
Jak spać ??
- Wojas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Ostatnio wykryłem u siebie takie coś że jak słysze chałas suszarki albo pralki to po chwili jestem śpiący i mugłbym zasnąć bez problemu nawet w dzień , ale jest taki problem że wieczorem nikt nie bedzie mi stał nad łużkiem z włączoną suszarką , a spać w łazience też nie będe :D ciekawe czy ktoś z was też tak ma że jak słyszy suszarke to spać mu sie chce 

gg 1175002
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Wyga
- Posty: 139
- Rejestracja: 21 sie 2005, 20:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
ja mam tak, ze zasypiam w kilkanascie (tak, kilkanascie!) sekund po polozeniu sie do lozka!
moja zona mowi, ze nawet nie zdazy nic mi powiedziec... Po pierwszym zdaniu mrukne cos jako potwierdzenie, ze slysze, ale po drugim jej zdaniu nie ma jakiegokolwiek odzewu z mojej strony...
no chyba, ze zanosi sie na... wtedy nie zasypiam
moja zona mowi, ze nawet nie zdazy nic mi powiedziec... Po pierwszym zdaniu mrukne cos jako potwierdzenie, ze slysze, ale po drugim jej zdaniu nie ma jakiegokolwiek odzewu z mojej strony...
no chyba, ze zanosi sie na... wtedy nie zasypiam
- switch
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 08 paź 2007, 00:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zależy jaki dziś dzień
kubapigora polecam spanie na twardym podlozu. Tez mialem kiedys bole plecow i nie moglem przez to zasnac.
Nawet jak juz zasnalem to sie nie wysypialem.
Pozbylem sie tego problemu spiac na twardych materacach i pozbywajac sie duzej poduchy.
Jak jestem w hotelu lub u znajomych i nie ma malego jaska to po prostu spie na plaskim
A w hotelu zdazylo mi sie spac na podlodze...
A co do problemow z zasypianiem to najwazniejsze aby nic nie jesc przed snem, ale tez nie mozna byc glodnym. To juz kazdy musi okreslic sobie po jakim czasie od posilku robi sie glodny. Nie mozna powiedziec, ze nie nalezy jesc 4 godziny przed snem, poniewaz mamy rozny metabolizm i trawimy w roznym tempie. Ja np. zjadam cos okolo 18 a potem, jesli biegam o 20, to jakas przekaska kaloryczna po treningu kolo 21.
Zasypiam w przeciagu minuty...
Nawet jak juz zasnalem to sie nie wysypialem.
Pozbylem sie tego problemu spiac na twardych materacach i pozbywajac sie duzej poduchy.
Jak jestem w hotelu lub u znajomych i nie ma malego jaska to po prostu spie na plaskim

A w hotelu zdazylo mi sie spac na podlodze...

A co do problemow z zasypianiem to najwazniejsze aby nic nie jesc przed snem, ale tez nie mozna byc glodnym. To juz kazdy musi okreslic sobie po jakim czasie od posilku robi sie glodny. Nie mozna powiedziec, ze nie nalezy jesc 4 godziny przed snem, poniewaz mamy rozny metabolizm i trawimy w roznym tempie. Ja np. zjadam cos okolo 18 a potem, jesli biegam o 20, to jakas przekaska kaloryczna po treningu kolo 21.
Zasypiam w przeciagu minuty...
- kubapigora
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 13 wrz 2007, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Sobótka
- Kontakt:
Mój problem wlasnie polega na tym, ze mam bardzo twardy materac |(jaki zalecali mi lekarze i sprzedawcy;) ale jest jeszcze gorzej niz na poprzednim.
Teraz wydaje mi sie, ze bol plecow moze byc przyczyna brzucha, ktory przez ostatnie lata przybral na wadze i moze poprostu kregoslop jest zgniatany (wlasnie dlatego rozpoczalem przygode z bieganiem). Mam nadzieje, ze za jakis czas, gdy wroce do normalnej sylwetki- problem minie.
Teraz wydaje mi sie, ze bol plecow moze byc przyczyna brzucha, ktory przez ostatnie lata przybral na wadze i moze poprostu kregoslop jest zgniatany (wlasnie dlatego rozpoczalem przygode z bieganiem). Mam nadzieje, ze za jakis czas, gdy wroce do normalnej sylwetki- problem minie.
i'm not a runner... yet
http://www.livestrong.org - to nie jest reklama, to jest moja rada
http://www.livestrong.org - to nie jest reklama, to jest moja rada
- switch
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 08 paź 2007, 00:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zależy jaki dziś dzień
To w takim razie polecam plywanie. Podczas przebywania w wodzie odciaza sie kregoslup, a w trakcie plywania rownomiernie rozwijaja sie wszystkie miesnie. Swietnie to wplywa na wszelkie problemy z plecami.
- kubapigora
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 13 wrz 2007, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Sobótka
- Kontakt:
Masz na myśli- jako dodatek do biegania mam nadzieje 
Czasem pływam, ale na to juz mi czasu nie starcza

Czasem pływam, ale na to juz mi czasu nie starcza
i'm not a runner... yet
http://www.livestrong.org - to nie jest reklama, to jest moja rada
http://www.livestrong.org - to nie jest reklama, to jest moja rada