specjalista zdiagnozowal mi skrecenie stawu skokowego. nie zalecal gipsu, skad wnioskuje, ze jest to raczej lzejszy uraz. Dodatkowe wiadomosci: przy chodzeniu czy bieganiu noga nie boli, nie boli przy uderzaniu pilki na rozne sposoby, boli tylko przy kopaniu z prostego podbicia, jest lekko opuchnieta w okolicy kostki.
tenze specjalista zaproponowal mi leczenie w jego gabinecie (LOL) 6-10 wizyt skladajacych sie z 4 zabiegow po 65 zl kazda (jonofereza, krioterapia, laser i cos jeszcze). niestety nie moge sobie na to pozwolic...
jak to inaczej leczyc? kupilem zapisany na recepte LIOTON i AESCIN. czy bez tych zabiegow u speca da sie to wyleczyc?
jak leczyc skrecenie
- longrunner
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 23 cze 2003, 01:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Longrunner
Keep on running!
Keep on running!
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Cennik warszawski.
Czy da się wyleczyć nie wiem.
1. Po urazie zostają blizny (jest opuchlizna -więc coś tam się naciągnęło, naderwało). Fizykoterapia pomogłaby je usunąć- nie znaczy, że by je na 100% usunęła.
2.Staw po skręceniu nie jest tak stabilny jak poprzednio- można mu pomóc (jak zejdzie opuchlizna) ćwiczeniami .
3. Można jeszcze schładzać intensywnie lodem.
Wszystko to i tak nie gwarantuje- że staw będzie taki jak poprzednio. Zazwyczaj po urazie coś tam zostaje (blizna-mniej lub bardziej podatna na podrażnienie) a staw może nie być już tak stabilny (chyba, że to pierwsze skręcenie- to może szybciej dojdzie do siebie)
Jeśli przez wyleczenie rozumiesz- zejście opuchlizny i możność kopania piłki z prostego podbicia za parę tygodni bez bólu to prawie na pewno- tak
Jeśli rozumiesz, że w jakimś USG- nie będzie śladu po urazie, że jak staniesz gwałtownie krzywiej (nie skręcisz a staniesz krzywiej), że nic się nie odezwie, że staw będzie taki jak kiedyś, to raczej nie.
Czy da się wyleczyć nie wiem.
1. Po urazie zostają blizny (jest opuchlizna -więc coś tam się naciągnęło, naderwało). Fizykoterapia pomogłaby je usunąć- nie znaczy, że by je na 100% usunęła.
2.Staw po skręceniu nie jest tak stabilny jak poprzednio- można mu pomóc (jak zejdzie opuchlizna) ćwiczeniami .
3. Można jeszcze schładzać intensywnie lodem.
Wszystko to i tak nie gwarantuje- że staw będzie taki jak poprzednio. Zazwyczaj po urazie coś tam zostaje (blizna-mniej lub bardziej podatna na podrażnienie) a staw może nie być już tak stabilny (chyba, że to pierwsze skręcenie- to może szybciej dojdzie do siebie)
Jeśli przez wyleczenie rozumiesz- zejście opuchlizny i możność kopania piłki z prostego podbicia za parę tygodni bez bólu to prawie na pewno- tak
Jeśli rozumiesz, że w jakimś USG- nie będzie śladu po urazie, że jak staniesz gwałtownie krzywiej (nie skręcisz a staniesz krzywiej), że nic się nie odezwie, że staw będzie taki jak kiedyś, to raczej nie.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- longrunner
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 23 cze 2003, 01:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- opuchlizna juz zeszła
- noga jeszcze troche boli ponizej kostki w momencie ruszenia w jedna ze stron (w pozostale nie), chodzenie nie sprawia problemu i nie ma zadnego bolu
- czy w takiej sytuacji moge zaczac truchtac czy lepiej poczekac???
- noga jeszcze troche boli ponizej kostki w momencie ruszenia w jedna ze stron (w pozostale nie), chodzenie nie sprawia problemu i nie ma zadnego bolu
- czy w takiej sytuacji moge zaczac truchtac czy lepiej poczekac???
Longrunner
Keep on running!
Keep on running!
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Boli najprawdopodobniej naderwane więzadło. To ono obrywa przy skręceniach. Pozostanie tam blizna, która może się odzywać przy krzywszym stanięciu a na pewno podrażnisz ją gdy kostka znowu się skręci.
Jak boli to nie biegaj.
Później zacznij od chodzenia. Po kilkanaście- dwadzieścia kilka km.
Jak boli to nie biegaj.
Później zacznij od chodzenia. Po kilkanaście- dwadzieścia kilka km.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- longrunner
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 23 cze 2003, 01:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
zrobilem usg dla wszelkiej pewnosci. wynik... wiezadlo nie jest naderwane. w tej chwili jest jeszcze tylko troche opuchlizny, choc przy wyciaganiu stopu nadal boli. dokladnie lekarz napisal:
staw skokowy bez wysieku. obrys bloczka kosci skokowej gladki. po stronie bocznej widoczne struktury wiezadlowe o zachowanej ciaglosci (wiezadla strzalkowo-skokowe i strzalkowo-pietowe). po stronie przysrodkowej - wiezadlo trojgraniaste o prawidlowej echostrukturze, wydolne w badaniu dynamicznym. widoczna niewielka strefa hypoechogeniczna do przodu kostki przysrodkowej - odpowiadajaca niewielkiemu obrzekowi struktur torebkowych przednio-przysrodkowej strony stawu.
rozp. stan po skreceniu stawu skokowego prawego z niewielkim obrzekiem struktur torebkowo-wiezadlowych po stronie przednio-przysrodkowej.
po rozmowie z lekarzem wniosek tylko jeden. musze cierpliwie poczekac. a to jest najtrudniejsze
staw skokowy bez wysieku. obrys bloczka kosci skokowej gladki. po stronie bocznej widoczne struktury wiezadlowe o zachowanej ciaglosci (wiezadla strzalkowo-skokowe i strzalkowo-pietowe). po stronie przysrodkowej - wiezadlo trojgraniaste o prawidlowej echostrukturze, wydolne w badaniu dynamicznym. widoczna niewielka strefa hypoechogeniczna do przodu kostki przysrodkowej - odpowiadajaca niewielkiemu obrzekowi struktur torebkowych przednio-przysrodkowej strony stawu.
rozp. stan po skreceniu stawu skokowego prawego z niewielkim obrzekiem struktur torebkowo-wiezadlowych po stronie przednio-przysrodkowej.
po rozmowie z lekarzem wniosek tylko jeden. musze cierpliwie poczekac. a to jest najtrudniejsze

Longrunner
Keep on running!
Keep on running!