Jak duże jest ryzyko uszkodzenia sobie kolan czy stawów

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
wookie22
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 11 lip 2006, 08:55

Nieprzeczytany post

Chcę zacząć bieganie jednak wiele wypowiedzi z tego forum wskazuje na to że jest to niemal pewny sposób na rozwalenie sobie kolan (prędzej czy później). Jak to z tym jest? Czy są jakieś symptomy które rozsądnie odebrane ustrzegą mnie przed tym ?

Lukasz
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Acid
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 303
Rejestracja: 22 lis 2003, 10:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bedlno k/Kutna

Nieprzeczytany post

Radze dobrze się zastanowić zanim sie uzależnisz od biegania, chyba lepsza alternatywą dla układu kostno-stawowego byłby rower. Jeśli chodzi o twoje pytanie to powiem tak, ze jeśli jesteś zupełnie zielony w tym temacie to raczej nawet nie zauważysz symptomów, które znamionują,ze organizm ma dość. Myślę, że do tego dochodzi się latami a na początku każdy musi frycowe zapłacić.
Greg
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Vinci_1990
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 05 lip 2006, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak bedziesz mail dobrego trenera,i bedziesz cwiczyl z glowa to powinno Ci sie nic nie stac.Po prostu rob to co Ci trener zlecil ,nie dodawaj sobie zadnych dodatkowych treningow lub planow wzietych z kosmosu.Powodzenia. :taktak:
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

wookie22,
Do dzialu "zdrowie" nie pisza ludzie ktorzy nie maja problemow. Trudno powiedziec ilu jest takich, ktorzy biegaja i maja sie calkiem dobrze. Z cala pewnoscia, jak powiedzial Acid, rower jest mniej obciazajacym dla stawow sportem.
Na rowerze kolana odzywaly sie u mnie tylko gdy trenowalem 7 dni w tygodniu i bylo to spowodowane albo nieodpowiednim ubiorem (za zimno jak na krotkie spodenki) albo/i zbyt twardymi przelozeniami. Wystaczylo sie lepiej ubrac i jezdzic bardziej miekko i mozna bylo smigac dalej.

Mozna zaczac biegac co drugi dzien i zachowawczo, bardzo powoli zwiekszac obszernosc treningu. Pojawia sie jednak nieodlaczny problem uzaleznienia, o ktorym takze wspomnial Acid... Chcesz dalej, szybciej, czesciej. I niezaleznie od wieku ciezko poskromic wlasna ambicje. Jesli jednak nie zaczniesz stosowac sie do rad z poradnikow "Jak przygotowac sie do maratonu w weekend", to mysle, ze mozesz uniknac wielu przykrych dolegliwosci.
ODPOWIEDZ