Czesc,
Zarejestrowalem sie tutaj, bo potrzebuje wskazowek, botemat od czasu do czasu nie daje mi spokoju. Od jakiegos czasu mnie dreczy jedna rzecz i moze wy mi podpowiecie. Cwicze, jestem aktywny i w dosyc niezlej formie jak na swoj wiek (44L). Cwicze silowo jak rowniez mam wkomponowana kalistenike i kardio. Jednak podczas kardio zawsze moje tetno jest w gornej granicy sredniej. 185bpm stale podczas rownomiernego biegu (~10-11km/h). To tetno utrzymuje mi sie, ale nie mam zadnej zadyszki i moge tak kontynuuowac przez pelne 45minut do godziny albo i dluzej. Dlugie sesje rowerowe rowniez nie robia na mnie wrazenia, chyba ze zapomne o uzupelnianiu glikogenu, wtedy miesnie po 3-4h odmawiaja posluszenstwa. Podczas energicznych marszow pod gore na biezni (12%+) tetno tez mam podwyzszone ~170bpm, ale poza tym nic sie nie dzieje. Moj HRmax jak ostatnio mierzylem interwalami pod gorke czy na ergometrze to okolice 200. Czytajac informacje w internecie zastanawiam sie czy jest sie czym niepokoic i odwiedzic kardiologa, czy po prostu jak niektorzy mowia ten typ tak ma. Spotkaliscie sie z czyms takim?
pozdrawiam
Harpagon