Może ktoś z koleżanek lub kolegów będzie w stanie mi pomóc, problem ciągnie się od 2 lat. Jestem osobą w wieku 52 lat, zawsze aktywną, biegam, pływam itd. Moje bieganie tygodniowe zamykało się na dystansie do 30 km, przy wzroście 175 cm ważę średnio 93 kg ale w badaniach wyszło że mam grube kości

Zaznaczę że mój sport to podejście amatorskie, lubię ruch nie ścigam się na żadnych zawodach.
Problem zaczął się jakieś 2 lata temu, zacząłem czuć ból w kolanach ale co ciekawe najbardziej bolały mnie rzepki w momencie kiedy chciałem klęknąć na kolanach. Na kilka tygodni odpuściłem trening, ból zniknął ale w momencie ponownego treningu problem wraca.
W zasadzie od 2 lat nie trenuję, byłem u ortopedy i prześwietlenie obu kolan pokazuje "rozpoczęcie choroby zwyrodnieniowej stawów" i jak lekarz skwitował "18 lat pan już nie ma", przepisał leki na odbudowę chrząstki i badanie jednego kolana na USG "bo oba kolana ma pan takie same".
Mam według lekarza tylko pływać i jeździć na rowerze, zero biegania. Mam orbitrek i rower stacjonarny w domu i jak ostatnio po wizycie potrenowałem na obu urządzeniach tak z 30-45 minut lekko znowu ból w kolanach/rzepkach wraca.
Ból jest większy w prawym kolanie i po treningu co zaznaczyłem na zdjęciach robi się zgrubienie co nie występuje na drugim kolanie.
Napiszcie proszę co sądzicie, może ktoś zna przyczynę/rozwiązanie albo dobrego ortopedę-sportowca bo chciałbym jeszcze pocieszyć się amatorskim sportem, z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.