Witam,
szukam współtowarzyszy cierpien do wspólnego mobilizowania sie w bieganiu w SKierniewicach, wokół zalewu, wieczorami (22:00) lub bardzo rano (5:40) . poziomu jeszcze nie reprezentuje zadnego ale plany są abitne. z chcecią pobiegam z takimi amatorami jak ja, którzy dopiero odrywają sie od biurek i komputerów.


pozdrawiam

dodam ze biegam z psicą, srebrnym wilkiem półsyberyjsko-półniemieckim jeśli kiedyś mnie spotkasz to nieomieszkaj podbiec i zagaić

Bardzo fajny teren. U nas jest kilka osób ze Skierniewic, może ich wilk nie przestraszy.

Fredzio,
u nas, czyli sbbp ??

no nikt oprocz JarStarego nie biega w skierneiwicach nad zalewem???

ooco biega trochę ludzi z samych Skierniewic nie wiem jak jest bardzo rano ale po południu jest sporo osób. W sobotę i w niedzielę to prawie o każdej porze ktoś biega. Może razem pobiegamy ale to już po Toruniu się umówimy bo mam chętnego początkującego i jednego wracającego po kontuzji do biegania więc jakbyśmy grupką pobiegali to fajnie by było no nie?





Pozdrawiam zapytaniem

o! początkującego dobrze jest, po Twoim Toruniu top ja już będe kółeczka zasuwał

ooco - biegasz trochę nad zalewem czy nie?
Ja mam małą przerwę staw skokowy nie bardzo chce biegać, więc muszę go słuchać .
Teraz urlop może pobiegam po plaży niedaleko Kołobrzegu.





Pozdrawiam przed urlopem

Biegać po ciemku nad zalewem bym nie radził, ja dzisiaj o 20 dostałem w paszczę od grupy dresiarzy, a o 22 to pewnie by mnie zastrzelili :D

Jar, no troche biegam ale jakostak mniej .... ale motywuje mnie human race

Michał,
o 22 w tygodniu to już nikogo nie ma nad zalewem oprócz zakochanych par i resztek wędkarzy. co innego w weekend ale wtedy biegam rano.

BTW, czy to Ciebie spotkałem kilka razy w niedziele na strobowskiej?

Mam nadzieję, że już niedługo wrócę do biegania.
Może byśmy się jakoś spotkali i pogadali jakby można było razem choć trochę pobiegać.

Skierniewiczanie wpisujcie swoje propozycje.




POzdrawiam już przebierając nóżkami

Bywam systematycznie w Skierniewicach u rodziny. Ale biegam wtedy po Puszczy Bolimowskiej, nie nad Zalewem. Z Widoku mam bliżej do lasu.

Witam!!!
Troszke daleko ale może z koluszek bym przyjechał kiedyś na bieganie do Skierniewic? co wy na to?

Jar,
no mysle, ze trzebaby ustalic jakąs godzine rano w sobote, na którą trzebaby sie umawiac raz w tygodniu i na którą zapraszać wszystkich chętnych, nawet zaczepiać ludzi jak ich mijamy i wtedy moze udałoby sie nam zrobic coś na kształt "Marysi" potem, jak ktoś chętny, na dłuższe wybieganie niedzielne można by sie indywidualnie umawiać, w zależnosci od dystansu

Na razie to wyzdrowiej do końca, ja, po powrocie z urlopu, biegam jakoś wcześniej teraz, wczoraj biegłem koło 20, zywej duszy, nawet wędkarze sie pochowali, w niedziele biegłem koło południa ale sami rowerzyści wiec posucha w biegaczach jakaś.

torronto, artmar12, dawajcie znać jak będziecie opcja

Ja was chętnie na stronie głównej trochę popromuję - jakies ładne zdjęcie znad zalewu byście podesłali.