Jestem początkująca, ale zmotywowana...
biegam w okolicach Narutowicza...
godz. 6 rano
Ktoś się pisze? ? ?
nr gg: 10607993
pozdrawiam
Chętni/a/y do biegania w Lublinie:):):)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 04 kwie 2011, 10:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 20:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Hej, gratuluje godziny startu, eksperci pewnie potwierdza że jest to bardzo zdrowa pora. Kurka szkoda że nie biegasz bliżej mnie Ale nie wykluczone że się za jakiś czas spotkamy na trasie, czemu nie?
Ja z kolei proponuję bieganie na Czechowie. Boisko Gimnazjum nr 16 na Poturzyńskiej. Ze względu na warunki świetne miejsce dla początkujących, ale czasem widzę tam, również niezłych hardkorów To bieżnia tartanowa, więc amortyzacja jest niezła, łatwo obliczyć dystans i monitorować postępy - okrążenie ma 400m.
Biegam we wtorki, czwartki, soboty i niedziele, zazwyczaj rano. Między 7-8 zaczynam, zależy jak się wyrobię (śniadanko dla małego synka i takie tam) Ale jak się znajdą chętni to mogę się uporządkować na jakąś stałą godzinę szósta rano również wchodzi w grę.
Biegam na razie rekreacyjnie i co tu się oszukiwać z chęci zgubienia nagromadzonych w zimie kilogramów... w tym sezonie biegam dopiero od 3 tygodni, teraz miałem tydzień przerwy - choróbsko dogorywa we mnie więc we wtorek się zamelduję na miejscu. Zacząłem od 2 km, w poprzednią niedzielę biegłem 6 km w ok 33 minuty - i było nawet nieźle. Chętnych zapraszam, zawsze to razem raźniej
Pozdrawiam i zapraszam do kontaktu na forum lub prywatnie. (moje dane u mnie na blogu)
Ja z kolei proponuję bieganie na Czechowie. Boisko Gimnazjum nr 16 na Poturzyńskiej. Ze względu na warunki świetne miejsce dla początkujących, ale czasem widzę tam, również niezłych hardkorów To bieżnia tartanowa, więc amortyzacja jest niezła, łatwo obliczyć dystans i monitorować postępy - okrążenie ma 400m.
Biegam we wtorki, czwartki, soboty i niedziele, zazwyczaj rano. Między 7-8 zaczynam, zależy jak się wyrobię (śniadanko dla małego synka i takie tam) Ale jak się znajdą chętni to mogę się uporządkować na jakąś stałą godzinę szósta rano również wchodzi w grę.
Biegam na razie rekreacyjnie i co tu się oszukiwać z chęci zgubienia nagromadzonych w zimie kilogramów... w tym sezonie biegam dopiero od 3 tygodni, teraz miałem tydzień przerwy - choróbsko dogorywa we mnie więc we wtorek się zamelduję na miejscu. Zacząłem od 2 km, w poprzednią niedzielę biegłem 6 km w ok 33 minuty - i było nawet nieźle. Chętnych zapraszam, zawsze to razem raźniej
Pozdrawiam i zapraszam do kontaktu na forum lub prywatnie. (moje dane u mnie na blogu)