WARSZAWA - Stadion RKS SKRA, Wawelska 5, sobota 9:30

Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

tak, wiem, ale u nas tez są różne koncepcje.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Reaktor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 21 mar 2011, 21:18
Życiówka na 10k: ok. 46 minut.
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mam takie pytanko, tylko pośrednio związane z BBL, ale zadając je tutaj, chyba mam większą szansę na uzyskanie odpowiedzi. :lalala: Po ostatnim (środowym) treningu chciałem zmierzyć swój HrMax, jednak wydaje mi się, że nie udało mi się osiągnąć mojego limitu (wyszło ok. 185 bpm). Zastanawia mnie czy było złym pomysłem, żeby zrobić ten pomiar gdy organizm był już nieco zmęczony 25 minutami treningu, jak myślicie? Pomyślałem, że jutro spróbuję ponownie zmierzyć HrMax wg artykułu z bieganie.pl przy czym będzie to czas przeznaczony wyłącznie na wyznaczenie swojego limitu (zakładam, że pomiar będzie bardziej dokładny niż wczoraj). Moje obecne założenia na piątkowy dzień to 10 minut wolnego truchtu a następnie 5 minut biegu z pacem 6:15/6:00/5:45/5:30/MAX/min zwiększanym co minutę - uważacie że jest to w miarę dobry system? Czuję lekki ból w okolicach lewego kolana od wewnętrznej strony nogi, więc dodatkowo zastanawiam się czy byłoby rozsądne podjąć jutro kolejną próbę i wpadła mi do głowy myśl, że może podczas sobotniego BBL ktoś z naszej wspaniałej kadry trenerskiej (bez wazeliny nie podchodź! :bum: ) pomógłby mi w prawidłowym wyznaczeniu HrMaxa? :lalala: Padło parę pytań, mam nadzieję że uzyskam odpowiedzi chociaż na część z nich. Dzięki za uwagę. :usmiech:
Zapraszam do odwiedzin:
Mój profil (biegi/starty) możecie prześledzić na ENDOMONDO i skomentować w temacie do bloga.(Niestety ostatnio rzadko aktualizuje blog, więcej tym bardziej zapraszam na wspomniany portal :))
Mój blog.
Komentarze do bloga.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6511
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Hmm ... tętno maksymalne ... a licho wie, jakie ono może być naprawdę - bo co by było gdyby np. gonił nas wściekły pies :hejhej: . To żart, ale osobiście nie wierzę w żadne metody wyznaczania HRmx. Swoje znam - mniej więcej - z finiszu biegu na 10km: wyjątkowo biegłam z pulsometrem (choć generalnie biegam bez), po zatrzymaniu zegarka zarejestrowane najwyższe tętno wynosiło 204. Ale może dałabym radę wycisnąć z siebie jeszcze więcej? Tego nie wiem. Wiem, że na pewno na żadnym treningu sama nie zmobilizowałabym się do takiego wysiłku, jak podczas zawodów, gdzie dochodzi element rywalizacji. I Tobie też polecam taką metodę. Nie musi być to oczywiście bieg na 10km - nawet lepiej byłoby, gdyby to był dystans krótszy, do 5km.
Awatar użytkownika
Reaktor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 21 mar 2011, 21:18
Życiówka na 10k: ok. 46 minut.
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

beata pisze:Hmm ... tętno maksymalne ... a licho wie, jakie ono może być naprawdę - bo co by było gdyby np. gonił nas wściekły pies :hejhej:
Żeby to ja nie pogonił psa... :hahaha: nutka dla rozluźnienia. :taktak:
beata pisze: Wiem, że na pewno na żadnym treningu sama nie zmobilizowałabym się do takiego wysiłku, jak podczas zawodów, gdzie dochodzi element rywalizacji. I Tobie też polecam taką metodę. Nie musi być to oczywiście bieg na 10km - nawet lepiej byłoby, gdyby to był dystans krótszy, do 5km.
Zgadzam się z Tobą, jednak jeszcze niemało czasu miniie zanim wystąpię na jakiś zawodach a niebawem chcę wcielić w życie przygotowania na półmaraton, więc chciałbym wyznaczyć to HrMax, ponieważ będzie mi to potrzebne. :usmiech:

Najbardziej mnie zastanawia, które rozwiązanie byłoby lepsze, krótszy ale szybszy bieg, czy dłuższy ale nieco wolniejszy, jak myślicie?
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2011, 19:50 przez Reaktor, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do odwiedzin:
Mój profil (biegi/starty) możecie prześledzić na ENDOMONDO i skomentować w temacie do bloga.(Niestety ostatnio rzadko aktualizuje blog, więcej tym bardziej zapraszam na wspomniany portal :))
Mój blog.
Komentarze do bloga.
preacher
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 20 mar 2011, 09:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wiesieque pisze:Z tymi zajęciami 23-go bym nie przesadzał. Podejrzewam, że większość trenerów też chce jajka poświęcić.

Jacku / preacher, Czy można jakoś przełożyć czasy przez nas osiągnięte na ostatnim treningu na start na 10k? W najbliższą sobotę startuję w Biegu Dookoła Zoo. To mój pierwszy start na zawodach, stąd moje rozterki. Tempo naszej grupy wyniosło 5:33 (w połowie treningu miałem ochotę przenieść się do szybszej grupy, ale to by się pewnie zemściło przy 1k). Moje średnie tempo treningowe przy np. 12 km to 6:20. Czy lepiej utrzymywać tempo treningowe, czy próbować jechać jak na Skrze? Do zobaczenia po świętach.
Wiesiek bo wnoszę, że tak masz na imię:) Super, że chcesz spróbować swoich sił na zawodach i uważam, że powinieneś pobiec ambitnie. Co to znaczy? Grubo poniżej swojej prędkości treningowej tj. 6.20/km. Wydaje mi się, że jeżeli jesteś w stanie na takich prędkościach biegać komfortowo to spokojnie złamanie bariery godziny jest w twoim zasięgu. Powiem więcej, myślę, że powinieneś zaatakować wynik w okolicach 55min. A teraz jak to zrobić. Dokładnie tak jak na zajęciach powtarzam do znudzenia-zacznij wolniej, proponuję około 6min/km. Zrób na rozgrzewce kilka przebieżek aby dogrzać organizm i wyczuć tempo, niech one będą trochę szybsze od prędkości docelowej. Zobaczysz po kilometrze jak Ci się biegnie, jeżeli będzie luz pod butem to spróbuje stopniowo przyspieszać ale nie od razu 30s na km! Jeżeli nie będzie rewelacji to po prostu trzymaj swoje. Polecam tekst Adama o strategii biegu http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=2542. Dotyczy on w prawdzie maratonu i połówki ale można wyciągnąć analogiczne wnioski.
I jeszcze taka mała rada, skoro to twój pierwszy start: nie daj się ponieść emocjom i nie odpal za szybko bo w momencie strzału adrenalina kipi uszami:)
powodzenia
wiesieque
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 17 mar 2011, 13:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Preacher, nie Wiesiek, tylko Grzesiek. Taka gra skojarzeń. W tym roku byłem na wszystkich zajęciach i mogę powiedzieć tylko tyle, że trudno jest mnie nie zauważyć. I cały czar prysł... Do zobaczenia.
Awatar użytkownika
Reaktor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 21 mar 2011, 21:18
Życiówka na 10k: ok. 46 minut.
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

wiesieque pisze:Preacher, nie Wiesiek, tylko Grzesiek. Taka gra skojarzeń. W tym roku byłem na wszystkich zajęciach i mogę powiedzieć tylko tyle, że trudno jest mnie nie zauważyć. I cały czar prysł... Do zobaczenia.
No tak, ja Cię "zauważyłem", bo byliśmy niemal identycznie ubrani, hehe. :usmiech: Kalenji górą. :bum:
Zapraszam do odwiedzin:
Mój profil (biegi/starty) możecie prześledzić na ENDOMONDO i skomentować w temacie do bloga.(Niestety ostatnio rzadko aktualizuje blog, więcej tym bardziej zapraszam na wspomniany portal :))
Mój blog.
Komentarze do bloga.
preacher
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 20 mar 2011, 09:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wiesieque pisze:Preacher, nie Wiesiek, tylko Grzesiek. Taka gra skojarzeń. W tym roku byłem na wszystkich zajęciach i mogę powiedzieć tylko tyle, że trudno jest mnie nie zauważyć. I cały czar prysł... Do zobaczenia.
przepraszam jeżeli uraziłem. Nie jest tak prosto zapamiętać imiona 50 osób tym bardziej, że po prostu większości ich nie słyszałem nawet :bleble: Ale i tak życzę powodzenia w zoo Grzesiek :) do zobaczenia
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6511
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

To już jutro :) - nasze kolejne spotkanie: zapraszamy o 9.30 na stadion Skry. Będzie okazja do wspólnego treningu i zadania pytań, które Was nurtują, a na które czasem na forum trudno odpowiedzieć krótko, jednym zdaniem.
Pogoda zapowiada się wiosenna :).
Zapraszamy!
A startującym w ZOO życzymy wiatru w plecy :).
Awatar użytkownika
Reaktor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 21 mar 2011, 21:18
Życiówka na 10k: ok. 46 minut.
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Miejmy nadzieję, że pogoda zdąży "rozkręcić się" do 9:30. ;) Mam pytanko do Jacka, czy jutro będziemy trenować (środkowa grupa zaawansowana) w takim samym systemie jak ostatnim razem tj. 100/100/200/400/600/800/1000m przy średnim czasie ok. 5:30 km/min? :usmiech: Chcę sobie ustawić trenera, żeby móc wszystko sobie policzyć. :hejhej: Ciekawe czy frekwencja będzie zauważalnie lepsza względem poprzednich spotkań.

Tak swoją drogą, ponownie próbowałem wyznaczyć HrMax i najwyższe zmierzone tętno wyniosło 181 bpm (dodam sobie do tego jeszcze z 5 uderzeń i będę wyznaczał na tej podstawie trening)... Tak się zastanawiam czy to po części oznacza, że mam słabą wydolność (wnioskując ze wzoru, wedle którego im starsza osoba, tym niższe maksymalne tętno)? Spoczynkowe zmierzone dzisiaj wyniosło ok. 62 bpm.
Zapraszam do odwiedzin:
Mój profil (biegi/starty) możecie prześledzić na ENDOMONDO i skomentować w temacie do bloga.(Niestety ostatnio rzadko aktualizuje blog, więcej tym bardziej zapraszam na wspomniany portal :))
Mój blog.
Komentarze do bloga.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6511
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Reaktor, nie przejmuj się tym tętnem aż tak bardzo. Nie chcę wyjść tu na jakiegoś zdecydowanego oponenta, ale wydaje mi się że na początku nie jest to aż tak istotne. Jak trochę się rozbiegasz, to i wyznaczenie HRmax będzie łatwiejsze a wynik bardziej wiarygodny. Na tętno ma wpływ wiele czynników, też nasza dyspozycja i samopoczucie w danym dniu, warunki zewnętrzne, przemęczenie, itp.
Staraj się na razie biegać bardziej na wyczucie.
Zresztą, jutro pogadamy :).
pabloss
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 07 kwie 2010, 20:19

Nieprzeczytany post

tak sobie czytam i czytam (ja z tych niezdecydowanych)i pytam: nie za późno na dołączenie?

pzdr
:)
keep on running, keep keep on running.
Awatar użytkownika
Reaktor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 21 mar 2011, 21:18
Życiówka na 10k: ok. 46 minut.
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

pabloss pisze:tak sobie czytam i czytam (ja z tych niezdecydowanych)i pytam: nie za późno na dołączenie?

pzdr
:)
Gdzie tam, ja wciąż próbuję zwerbować nowe osoby na soboty. Może uda mi się kogoś jutro przyprowadzić. :) Tak więc dołączaj bez obaw.

Pozdrawiam.
Zapraszam do odwiedzin:
Mój profil (biegi/starty) możecie prześledzić na ENDOMONDO i skomentować w temacie do bloga.(Niestety ostatnio rzadko aktualizuje blog, więcej tym bardziej zapraszam na wspomniany portal :))
Mój blog.
Komentarze do bloga.
Awatar użytkownika
kri100f
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 08 lis 2003, 13:27
Życiówka na 10k: 00:48:20
Życiówka w maratonie: 04:26:40
Lokalizacja: Warszawa Stegny

Nieprzeczytany post

Jak tam sytuacja ze składem trenerskim na jutrzejszy poranek się zapowiada?
Adam pisał że Go nie będzie, Beata tak, a Preacher (Jacek, o ile dobrze pamiętam) mówił że nie wie czy będzie miał możliwość nadal nas szkolić. Czy mógłbym się dowiedzieć ile osób z Kadry będzie, bo frekwencja nas człapaków pewnie będzie utrzymywać tendencję wzrostową, zważywszy na "piękne okoliczności przyrody... i niepowtarzalnej" ;)
Kto ma nogi do biegania... niechaj biega :)
Awatar użytkownika
Reaktor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 21 mar 2011, 21:18
Życiówka na 10k: ok. 46 minut.
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

O, nie słyszałem jakoby Jacek miał nas opuścić, szkoda by było. :/ W każdym razie podstawa to stadion, bieżnia, treningi można próbować kontynuować na własną rękę, jeśli będzie potrzeba. :bum: Szkoda byłoby tych "okoliczności". :hejhej:
Zapraszam do odwiedzin:
Mój profil (biegi/starty) możecie prześledzić na ENDOMONDO i skomentować w temacie do bloga.(Niestety ostatnio rzadko aktualizuje blog, więcej tym bardziej zapraszam na wspomniany portal :))
Mój blog.
Komentarze do bloga.
ODPOWIEDZ