GLIWICE!!!

lukas728
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 21 cze 2009, 14:46

Nieprzeczytany post

Hm... to widzę, że nikt nie ma siły biegać. Więc jak robimy Dzidka, bo widzę, że na razie 2 osoby odpadły? Czy może poczekamy aby była nas większa grupa, hm..?
New Balance but biegowy
little_dove
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 22 wrz 2009, 20:19

Nieprzeczytany post

jejku ale wam zazdroszcze ... kupilam w koncu butki i narazie to sie moge na nie patrzec tylko. Już w zasadzie jestem prawie zdrowa ale bede musiala jeszcze poczekac z tydzien nim znowu zaczne biegac. ech ;( a taka byla ladna pogoda w zeszlym tygodniu normalnie az mnie nosiło . i jak biegaliscie dzisiaj w koncu? :) pozdrawiam
lukas728
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 21 cze 2009, 14:46

Nieprzeczytany post

Eh no właśnie nie doszło do skutku jakoś:/ a w dodatku pogoda taka deszczowa, że jedynie łóżko i telewizor.
.smile
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 21 lip 2009, 18:42

Nieprzeczytany post

Ja sobie biegałem w piątek na trasie kłodnica - arena, po tak długiej przerwie było nawet dobrze. Z tego co widzę, to w piątek mogę zawsze biegać, a 2 i 3 bieg gdzieś upchnę (możliwe, że nawet między zajęciami gdzieś). No, ale fakt pogoda sie spieprzyła na maksa.
Awatar użytkownika
Dzidka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obijałam się przez cały weekend aż za bardzo. Mąż pojechał do Poznania na maraton, a ja z córką zbijałyśmy bąki, do czego też nastrajała pogoda (brrr).
Na wspólne bieganie piszę się w soboty lub niedziele. Chociaż w najbliższą sobotę pojadę chyba na zawody na orientację.
Myślę, że jakby się tak skrzyknąć grupowo na bieganie raz w tygodniu, to łatwiej będzie przetrwać jesień :jatylko:
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
.smile
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 21 lip 2009, 18:42

Nieprzeczytany post

biega ktos w taka pogode :) ? Ja dzis probowalem, i stwierdzielm ze jest to misja samobojcza. Dystans caly przebieglem, ale juz teraz czuje ze sie fest przeziebilem :D
lukas728
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 21 cze 2009, 14:46

Nieprzeczytany post

Eh no ja nawet nie próbowałem, bo wiem jakie by były tego skutki :chlip:
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja biegam. Jakieś szczęście mam, że nawet jak cały dzień pada, to jak wychodzę z domu biegać to akurat deszcz znika i co najwyżej jest lekka mżawka :hej: Tak miałem 3 albo 4 razy z rzędu :hejhej: Jedyne co to temperatura mi dokucza - ostatnio biegłem 15km i końcowe kilometry ostro odczuwałem brak odpowiedniej izolacji termicznej na nogach. Mam nadzieję, że jutro na biegu żorskim nie będzie deszczu :ojnie: Właściwie to dzisiaj, bo jest już po 0:00 :oczko:
Awatar użytkownika
Dzidka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ubiegły tydzien prawie cały po 12 godz.w pracy, a w czwartek dopadł mnie jakiś okrooopny katar + zatoki. Cały weekend przeleżałam w domu, tak będzie mnie trzymać pewnie tydzień albo i dłużej.
Którakolwiek niedziela jest nadal aktualna, więc jakby co, to dajcie znać na forum.
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
Awatar użytkownika
Dzidka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cholerka, nie pomaga ani yerba-mate, ani ćwiczenia tybetańskie.
Katar trzyma mnie dalej (już 1,5 tygodnia), do tego jeszcze opryszczka (wredota paskudna nie daje żyć mi) i bolący mięsień między prawą łopatką a kręgosłupem. Wczoraj już mnie tak bolał, że masował mnie mąż, a potem córka ...... swoją stopą. Myślę, że jak mi się samopoczucie nie pogorszy, to ruszę na trening w sobotę lub w niedzielę. Zawsze są dwa uda: albo się uda te wszystkie infekcje i bóle wykurzyć z organizmu, albo ..... nie uda.
Bez biegania jestem wkurzająca :ech:
Dajcie gliwiczanie jakiś znak życia i cynk gdzie i kiedy biegamy.
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
Awatar użytkownika
Dzidka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wątek nabierał tempa i rozwijał się obiecująco i ...... jesienna melancholia ogarnęła gliwiczan? Pewnie ci co biegają nie zaglądają na to forum. Jednak jak się ktoś zdecyduje na wspólne bieganie to dajcie cynk, sobota lub niedziela. W "kupie" raźniej, dla innych cieplej :hejhej:
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kolega z grupy (jednocześnie były sąsiad) przeprowadził się z Zabrza do Gliwic - jest pierwszym mieszkańcem Loftów przerobionych ze starego spichlerza ;) Jakbyście gdzieś widzieli tam takiego wielbiciela koloru pomarańczowego to będzie to Artur. No i nie zdziwcie się jeśli komuś biegnącemu wręczy wizytówkę Facciamo Jogging :hahaha:
Awatar użytkownika
Dzidka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Suuuper strona klubowa, widać, że bawi Was bieganie.
Czasem biegam w okolicy loftów (Plac Grunwaldzki). Spytaj kolegę czy byłby zainteresowany jakimś wspólnym treningiem. W towarzystwie jakoś raźniej byłoby przetrwać biegowo jesień i zimę. Mnie ogarnęło totalne biegowe lenistwo, więc szukam sposobu na zwalczenie tego stanu. Nie musi to być stricte wspólny trening, tylko umówione miejsce i czas rozpoczęcia treningu, wtedy wiadomo, że trzeba przyjść, bo ktoś też będzie ....... się męczył przebierając nogami :usmiech:
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Spróbuję z nim coś ustalić ;) Sam z chęcią zrobiłbym sobie wycieczkę biegową po Gliwicach, ale wieczorem, po 19-20:00, kiedy już nie ma ruchu samochodów ;)
.smile
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 21 lip 2009, 18:42

Nieprzeczytany post

cholera, ja niestety nie mam zadnego stroju do biegania w taka pogode. A szkoda, bo czasu mam duzo (pomiedzy zajeciami, przerwy 3-4 godzinne nawet :D) i w zaden sposob go nie pozytkuje. Jeszzcze taka pogoda, az mnie rwie zeby pojsc sobie do parku pobiegac ehhh
ODPOWIEDZ