Grupa Katowicka - wirtualnie i nie tylko

[kussy]

abes bylo tak jak napisales najpierw w strone cempingu potem wzdluz plotu lotniska

[Mikael]

MacGor - czy Ty czasem nie rymowałaś z zimami
z Mikołowa ze słynnej niegdyś kapeli Paktofonika?

Jednocześnie chciałbym zauważyć, że Bykus
nieco zwrócił ku bieganiu, podkreślając walory
szybkościowe Krzycha

[AbeS]

Quote: from kussy on 10:22 pm on Nov. 24, 2003
abes bylo tak jak napisales najpierw w strone cempingu potem wzdluz plotu lotniska

Ja w sobotę postanowiłem
sobie pooddychać ustami
podczas biegu i żałuję tego
do dzisiaj
W niedziele okropnie bolało
mnie gardło i leżałem sobie
w łóżeczku. Teraz pozostał
mi jeszcze katar. Coś czuję,
że zacznę biegać dopiero w sobotę -  
jeden tydzień stracony  :(

[AbeS]

Quote: from MacGor on 8:36 pm on Nov. 24, 2003
temu nagrodę trza by fundnąć
kto setną zacznie stronę.

AbeS zgodnie MacGor popiera,
gdyż to jemu nagrodę przypadnie odbierać

[MacGor]

No niekoniecznie nagrodę dostaniesz,
bo tu zasady są inne,
Tu MarekC rządzi stronami
i on je zaczyna nagminnie.

Cyfry podaje z wielką radością,
-nie każdy tak liczyć umie!
Nie radzę ubiegać go żadnym gościom,
-szef tego nie zrozumie...

Bo Marek, nasz Marek,
jest szefem tej grupy
i rządzi nami jak trzeba,
Nikt mu się nawet nie myśli postawić,
bo bieda z nim będzie, oj bieda...

Jeśli wyników nie zrobisz w sezonie,
to ostry ochrzan zaliczysz,
jeśli treningi zaniedbasz choć trochę
to Cię nasz szefo wyćwiczy...

Biedny nasz Majkel,
co syna ma świeżo
i czasu ma zdziebko za mało,
już go nasz Marek okiem namierza
i pięść szykuje do strzału.

"A czy biegałeś dzisiaj kolego?"
-pyta szef swego biegacza,
"eee , no bo Karol, szefie, ten tego..."
-Majkel się zaraz popłacze...

"Obiecaj mi synu, że razem z Karolem
biegać będziesz solidnie!"
No i nasz Majkel od tamtej pory,
biega i biega, aż kwitnie.

Tak więc widzicie, za setną stronę
już dawno przypadła nagroda
Naszemu Markowi, naszemu szefowi,
A będzie nią ...chlewna trzoda...



(Edited by MacGor at 10:23 am on Nov. 25, 2003)

[lukasz]

MacGor  :hahaha:

[Adam Klein]

Quote: from krzycho on 5:06 pm on Nov. 24, 2003
chyba nie aż tak podobny.
ja jestem 75.

Ale mi przygadał!!!
Nie AŻ TAK PODOBNY ???? AŻ TAK !!!!!!!
Jak mogłeś, krzychu być tak okrutnym !!!!!!!!

MacGor !!!

(Edited by FREDZIO at 10:59 am on Nov. 25, 2003)

[krzycho]

jja? okrutny???

nno tak... to już Świety Mikołaj na pewno do mnie nie przyjdzie...

[MacGor]

Nie bój się Krzycho, Święty Mikołaj
Na pewno odwiedzi Cię,
Przyniesie rózgę, pasa przyniesie,
Po pupie spierze Cię.

Do Fredzia zajrzy, choć Fredź już dawno
Młodzieńcem był się stał,
Da mu pigułkę na odmłodnienie,
Nie będziesz się Krzycho już się śmiał!

[krzycho]

czyli jednak Mikołaj przyjdzie?

[Adam Klein]

Wprawdzie krzycho okrutnie, do głębi mnie zranił
Nie będe go ja za to przed Świętami ganił
Słodka MacGor nas z sobą pogodziła
I gorycz prawdy o mym wieku osłodziła
Ale niech każdy pamięta kto do wątku tego wchodzi
Aby żadnego już tekstu tutaj prozą nie spłodził

[MacGor]

Pewnie myślicie, co za paszkwile
pisuje MacGor ta?!
Z góry przepraszam za moje rymy,
co złego to nie ja!

(Edited by MacGor at 12:33 pm on Nov. 25, 2003)

[Ojla]

O kurcze! Stowarzyszenie Biegających Poetów!
Jakby jeszcze coś na B wymyślić to .... SBBP .
Jola

[foma]

Bystro

[MacGor]

Ojlo droga, nie dość mi tych bzdetów:
Stowarzyszenie Bezkonkurencyjnie Biegających Poetów.



(Edited by MacGor at 6:56 pm on Nov. 25, 2003)