Witajcie moi drodzy!
Na początku chciałbym bardzo Wam podziękować za wiele miłych słów oraz zainteresowanie z Waszej strony. Wsparcie moralne, które od Was otrzymuję jest dla mnie ważne.
Ostatnio wiele dzieje się w moim życiu, pojawiło się parę zmian w życiu prywatnym (np. od niedawna jestem szczęśliwym chłopakiem wspaniałej dziewczyny - pozdrawiam Aluś :*) i nie tylko (coraz intensywniej szukam pracy w zawodzie - czyli jako młodszego programisty JAVA). Ponad to jak już wszyscy doskonale wiecie treningi również pochłaniają znaczącą dawkę mojego wolnego czasu.
Oczywiście staram się dosyć systematycznie zaglądać na forum, głównie do tego działu, i oglądać Wasze uśmiechnięte twarze widniejące w awatarach.
. Kilka dni temu mozolnie odpisywałem na Wasze forumowe wiadomości (z telefonu komórkowego) niestety pojawił się jakiś błąd i post przepadł, byłem na tyle niepocieszony, że zbierałem się kolejne kilka dni, żeby ponowić te próbę, jak widać z sukcesem.
Dzisiaj pozwolę sobie odpisać bardzo selektywnie na Wasze posty, mam nadzieję że nikogo tym nie urażę, po prostu jest ich tak dużo, a mój wolny czas na tyle ograniczony, że nie za bardzo mogę sobie pozwolić na więcej.
Adam Klein pisze:Reaktor - mam trzy pytania:
- Ty kiedyś schudłeś ale już nie pamiętam ile?
- Czy bierzesz jakieś pakerskie środki na przyrost mięśni?
- Jaki jest Twój główny cel sportowy w perspektywie kilku miesięcy?
1) Tak, kiedyś schudłem, a w sumie to cały czas nad tym pracuję, chociaż od ok. tygodnia przechodzę lekkie dietowe, jak i treningowe, załamanie.
Natomiast zapewne chodzi Ci o to, że w wieku 18 lat moja masa stała się na tyle poważnym problemem dla mojego zdrowia, pod wieloma względami, że wreszcie odnalazłem w sobie motywację do ruszenia swojego nielekkiego uposażenia i zacząłem uprawiać (w miarę) systematycznie sport (no, może to zbyt powiedziane, zacząłem chodzić na siłownię), był to czas kiedy pierwszy raz w życiu zwróciłem się w kierunku systematycznej aktywności fizycznej. Tak też zacząłem bój o redukcję moich ówczesnych blisko 128 kg.
2) W gruncie rzeczy mój trening siłowy nigdy nie był stricte skierowany na pozyskiwanie masy mięśniowej. Co do suplementów, od pewnego czasu biorę odżywkę białkową i to byłoby tyle jeśli chodzi "pakerskie środki na przyrost mięśni".
3) Mój cel nieco się waha ze względu na liczne zmiany w moim życiu, jednak z pewnością jakiś mi przyświeca.
Teoretycznie, niezmiennie od ostatnich 2-3 miesięcy, jest to pokonanie dystansu półmaratonu w jednym z sierpniowych biegów, najlepiej w czasie 1:40h-1:30h. Od początku przyszłego roku chciałbym podjąć się (nie wiem jak to będzie z dostępnością czasową - jedyną przeszkodą) przygotowań do wzięcia udziału w czerwcowym triathlonie w Suszu na dystansie sprinterskim, m.in. dlatego od niedawna stałem się członkiem drużyny 12tri.pl, koncentrującej się wokół biegaczy oraz triathlonistów. Planuję skoncentrować się na triathlonie jeśli okoliczności będą sprzyjające.
Jeszcze sobie pozwolę na luźne nawiązania do Waszych wypowiedzi. Bennykuleczka skąd pomysł z zakupem hulajnogi - poważnie miało to miejsce?
Powiem Ci, że sam zastanawiałem się nad tym krokiem, obserwując jak moja 8-letnia siostrzenica śmiga sobie na takim urządzonku, świetna sprawa!
Kinia, wspomniana przez Ciebie joga w parku bardzo mnie zainteresowała! Co prawda chodzę już na jogę, w środy (tylko wtedy czas mi pozwala na stawienie się na zajęciach), natomiast z chęcią dołożyłbym jeszcze kolejne zajęcia w tym typie. Mogłabyś napisać nieco więcej na ten temat?
Wracając jeszcze do moich treningów. Beata otworzyła mi nieco oczy swoim postem. Rzeczywiście za bardzo nastawiłem się na cel sportowy co odebrało mi wiele przyjemności z uprawiania biegów, treningów siłowych, również nadwyrężyło to moje zdrowie jak i samopoczucie. Dlatego postanowiłem, że zmienię swój trening biegowym. Mianowicie plany są takie, że z aktualne planu pozostaję wyłącznie przy czwartkowym długich (60/90 min.) wybieganiach (przy czym nie w tempie konwersacyjnym, a po prostu na wyczucie organizmu i bieżącym możliwości) natomiast we wtorki planuję biegać wraz ze świetną ekipą z ERGO (sklep z odzieżą, głównie biegową, na ul. Jana Pawła), z Wami w soboty oraz prawdopodobnie z 12tri w niedziele na Agrykoli (chociaż jeśli Kinia się postara, to może przekona mnie do zajęć z jogi
- liczę na Ciebie!). Innymi słowy, stawiam na więcej funu i element społecznościowy.
Oczywiście oprócz tego 2 razy w tygodniu trening siłowy-wytrzymałościowy oraz joga raz/dwa razy w tygodniu.
Bardzo Was wszystkich pozdrawiam. Życzę wiele radości z biegania, ale przede wszystkim z życia, mnóstwa energii, dobrego samopoczucia i świetnej kondycji oraz zdrowia. Trzymajcie się ciepło!