WARSZAWA - Stadion RKS SKRA, Wawelska 5, sobota 9:30

Kas
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 09 kwie 2011, 18:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dajecie radę biegać w tym upale? mój organizm kategorycznie zażądał wczoraj odpoczynku.
PKO
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

o 6-7 rano jest ok. :)
Awatar użytkownika
Kinka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 22 kwie 2011, 18:12
Życiówka na 10k: 54:06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Svolken pisze:o 6-7 rano jest ok. :)
a ja o 6 musze wstać żeby o 7 wyjść.
Bieganie rano w ogóle odpada....
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

o 5 rano też jest ładnie i chłodniej :)
Awatar użytkownika
Kinka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 22 kwie 2011, 18:12
Życiówka na 10k: 54:06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Svolken pisze:o 5 rano też jest ładnie i chłodniej :)
próbowałam miliard razy....

nie jestem w stanie się zwlec z łóżka :echech:
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Zimą to bym nie wstał, ale latem bez problemu. To może się nie kładź? :hej:
Awatar użytkownika
Kinka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 22 kwie 2011, 18:12
Życiówka na 10k: 54:06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Svolken pisze:Zimą to bym nie wstał, ale latem bez problemu. To może się nie kładź? :hej:
zawsze to jakieś rozwiązanie.
Nie wiem tylko co moja szefowa powiedziałaby na drzemki na biurku w ciągu dnia
:hej:
Awatar użytkownika
bennykuleczka
Wyga
Wyga
Posty: 86
Rejestracja: 28 kwie 2011, 19:22
Życiówka na 10k: 00:56:46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hej,
bieganie rano nie jest takie złe i wcale się nie przysypia (przynajmniej w pracy, gorzej jest wieczorem).
wg mojego garmina wtorkowe bieganie zacząłem o 4:45, a o 6:40 byłem już w domu ;)
więc jak ktoś nie ma większych obowiązków (rodzina itp) to może jeszcze przed pracą a po bieganiu się zdrzemnąć. taki 'power nap' to coś niesamowitego :hej:

pozdrawiam,
Tomek
Kas
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 09 kwie 2011, 18:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja też nie jestem porannym typem. Kinka, wychodzi na to, że dziewczyny na tym forum to śpiochy i leniuchy :)
piotr_j
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 286
Rejestracja: 29 wrz 2010, 12:28
Życiówka na 10k: 44:40
Życiówka w maratonie: 03:44:07

Nieprzeczytany post

Ja też myślałem o GP w sobotę, bo jakiś test by się przydał. :)
A co do upału, to ja biegając około 6 rano zauważyłem, że puls co najmniej z 10 uderzeń na minutę szybszy przy tym samym tempie. :)
Awatar użytkownika
Kinka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 22 kwie 2011, 18:12
Życiówka na 10k: 54:06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kas pisze:ja też nie jestem porannym typem. Kinka, wychodzi na to, że dziewczyny na tym forum to śpiochy i leniuchy :)
Że śpiochy - to prawda :hej:

ale leniuchy??? co to, to nie! :tonieja:

Trenujemy ciężko tylko popołudniami i wieczorami :uuusmiech:
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dzisiaj rano było bardzo przyzwoicie, no i bez deszczu i burzy, co wieczorem może być już tylko wspomnieniem :)
Awatar użytkownika
Kinka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 22 kwie 2011, 18:12
Życiówka na 10k: 54:06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja pobiegałam wczoraj wieczorem. Było znośnie nawet. Prawie udało mi się zrobić to co zaplanowałam :)
Awatar użytkownika
bennykuleczka
Wyga
Wyga
Posty: 86
Rejestracja: 28 kwie 2011, 19:22
Życiówka na 10k: 00:56:46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hmmm. faktycznie dzisiaj rano biegało się trochę lepiej (chyba w nocy padało, więc powietrze było bardziej rześkie)
dzisiaj biegałem bieg ciągły (miało być 12km) więc dosyć żwawo kręciłem nóżkami. w efekcie bardzo szybko wypiłem cały bidon, a spociłem się niemiłosiernie (chyba jak nigdy).

nie myślałem, że to kiedyś napiszę, ale marzy mi się +5 +10 stopni. wtedy to można pobiegać :hahaha:
chociaż raczej nie mamy na co narzekać bo Kenijczycy w swojej ojczyźnie chyba zimniej nie mają :hejhej:

Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

bennykuleczka pisze: chociaż raczej nie mamy na co narzekać bo Kenijczycy w swojej ojczyźnie chyba zimniej nie mają :hejhej:
Kenijczycy zimniej nie mają, ale mają bardziej suche powietrze. A nie ma nic gorszego, niż wysoka temperatura przy dużej wilgotności.
Mi zdarzyło się kiedyś przez dwa letnie miesiące trenować w Nowym Meksyku. I chociaż temperatura rzędu 35°C i wyżej była normą, to było względnie sucho, a do tego wiały silne wiatry. I jakoś dało radę przeżyć, a nawet solidnie biegać :hej: .
Ale u nas teraz to jest tropik :ojnie: .

Biegającym rano zazdroszczę. Teraz, bo kiedyś też byłam wstanie biegać przed pracą, o 5 am, i tak przez cały przez cały rok. No, ale wszystko się zmienia: teraz nie dość, że nie wstanę, to nawet jeśli wstanę, później jestem nieprzytomna przez pół dnia :ojoj: . A szkoda, bo rano biega się fajnie. Jednak w gruncie rzeczy łatwiej mi teraz biegać o 21., niż o 5. czy nawet 6. ... Ech ;).

Na szczęście mamy kilka dni ochłody :).
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ