GOCŁAW

[Ojla]

HA, HA.
Jola

[Ojla]

Zwłaszcza dzisiaj mogę marzyć o podium. Aby utrzymać tętno 140 biegłam tak wolno, że wędkarze stołeczek mi oferowali.
Jola

[romek]

Gdybyś Ojla częściej biegała z tym pulsometrem, to byś lepiej znała swój organizm A jakie masz tętno spoczynkowe?

A ci wędkarze w tym tempie jednego kółka by nawet nie zrobili - zaproponuj im następnym razem

[Ojla]

Jeszcze nie dokonywałam pomiaru (budzę się i od razu jestem w niedoczasie ).
Jola

[Ojla]

Dzisiaj biegam na Gocławiu. Pętelka krosowa - 0,9.
Jola

[konroz]

Tylko pamiętaj nie za ostro, jutro Kabaty.
Szansa na kolejną życiówkę. Biorąc pod uwagę, że z poprzedniego biegu nie ma (raczej już nie będzie) oficjalnych czasów, a nie oficjalnie też nie znasz swojego czasu to znów życiówkę masz zagwarantowaną
Ja dziś 6km truchtu.


(Edited by konroz at 10:05 am on June 7, 2004)

[Ojla]

Na Kabatach nie byłam, za to poniedziałek i wtorek po zajęciach obowiązkowych (różne zebrania i takie tam) obiegałam jeziorko tempem umarlaka. Sama jestem ciekawa, czy to moje poświęcenie da jakieś efekty.
Jola

[konroz]

Za dwa tygodnie też są Kabaty, tam można się przekonać jakie efekty dają stosowane bodźce treningowe  ;)

[Ojla]

A jak poszło na tych? Znowu rekordy?
Jola

[romek]

Bieganie powoli nie jest łatwe - coś o tym wiem.

Co do biegania w zawodach mam inne zdanie, ale mniejsza o to.

[konroz]

Życiówka jest, ale wolę poczekać na oficjalny wynik.

Bieganie na zawodach to najlepsza okazja by spotkać innych biegaczy i z nimi pobiegać, ale także jest okazja by sprawdzić siebie i realizację własnych planów.

[romek]

Przyznam się od razu, że jestem przeciwnikiem występującej pewnego rodzaju afirmacji "życiówek" w sporcie amatorskim.

Co do zawodów, to patrzę na nie inaczej - bo mam pewien cel, pewien plan treningowy i startowanie w takich zawodach raczej mi sie nie komponuje dobrze; a towarzysko można się spotkac z innymi nie tylko na zawodach. Sprawdzać się też wolę w inny sposób.

Niemniej jednak niech każdy startuje tak często, jak sprawia mu to przyjemność i mu służy.

[Ojla]

A jakby co, to jutro rano jedziemy na Bielany. Czy są chętni zabrać się ze mną i z Romkiem? Jesteśmy umówieni o 8:15 - 8:20 na Meksykańskiej (obok budki warzywnej).
Jola

[darek284]

Jola, Spełnienia Marzeń, nie tylko biegowych.

[romek]