witam, 16 lat to piekny wiek zeby zaczac biegac byleby tylko silnej woli nie zabraklo
ja tez czesto biegam nad zalewem chociaz podczas ostatnich przygotowan do maratonu konkretnie mi ten zalew obrzydl i czesciej wybieram sie do puszczy bolimowskiej gdzie moge zaplanowac trase tak aby ona nie powtarzala sie. Nad zalewem niestety monotonnie jest. Podziwiam tych ktorzy biegaja tam non stop a zwlaszcza kolege w okularach Monotonia jak wiadomo jest wrogiem seksu i biegania wiec warto czasem pobiegac na innym terenie. Życze dalszych sukcesow w bieganiu. Pozdrowionka !
jak się dowiedziałem w osirze to w niedziele xx bieg niepodległości nad zalewem, start 10k open o 12:30, biuro od 9 bodajże, nic nie wiem o kosztach itd, ale chyba zawsze było za darmo.
Hej Morsy,
zamiast rano nad Rawkę to może po biegu kąpiel?
Właśnie szukałam informacji na temat biegu ale nic nie mogę znaleźć...
Już znalazłam na stonie NAWY są wszystkie informacje.
Teraz pytanie biec czy nie bo trochę się stracham że padne... zawsze robie 6 km ale to taki marszo bieg...
Kto z Was się wybiera?
Do linkaskc:
Nie ma co się wahać.Adrenalina na biegu zrobi swoje i będzie dobrze.
Do ooco:
Wydaje mi się,że przed startem nie powinno się morsować więc jestem za opcją po biegu.Trzeba tylko wziąć suche ubrania na przebranie.
Witam wszystkich skierniewickich biegaczy, cieszę się bardzo, że trafiłam na tą stronę i ten wątek SKIERNIEWICKI! Biegam od roku systematycznie co dwa dni w róznych godzinach często nad zalewem,też po mieście, czasami po lesie w okolicach Suliszewa, Dolecka, Starej Rawy. Super poczytać,że ktoś biega tam gdzie ja i też się tym nakręca. Dla mnie bieg to przede wszystkim odpoczynek i naładowanie akumulatorów. Często mijam nad zalewem biegaczy, ciekawe, pewnie to niektórzy z Was. Ubolewam nad jakimś dziwnym brakiem kobiet, i w plenerze i na forum.....? Pozdrawiam..i do zobaczenia w biegu ha ha
Witam zabieganą kobietkę ze Skierniewic. Masz rację mało jest nas widać było na I półmaratonie skierniewickim byłam jedyną kobietą ze Skierniewic startującą. Biegam od 1,5 roku ale uzależniłam się tak od biegania że po swoim I maratonie padłam przeciążyłam nogę i fizjoterapeuta poradził mi przerwę. Zamieniłam treningi na Pilatesa i czuję się świetnie od tygodnia znów biegam ale z pokorą. Stawiam na dobrą rozgrzewkę przed bieganiem i fachowe rozciąganie po, staram się również wzmacniać niektóre partie ciała w domu. Samo bieganie może jednak czasem wyrządzić krzywdę. Przygotowuję się do połówki w Warszawie i bardzo mnie kusi nowy Orlen Maraton niezły pakiet startowy, niska cena i atrakcyjna trasa. Czy ktoś się wybiera ze Skierniewic???
Jutro Wigilia przyjemnie będzie pobiegać po lesie z samego rana a później bez wyrzutów parę pierożków na kolację.
Wesołych Świąt!!!
Czy w tym roku będzie jakiś Bieg Sylwestrowy?
Może trochę ożywimy ten Klub "Truchcik"?
Sylwestrowego biegu raczej nie przewidujemy ,za to noworoczny jest tradycją.Zaznaczam jednak ,że jest to raczej luźny trening w grupie niż ściganie się. Nie wiadomo też gdzie odbędzie sie ten trening.Są dwie opcje:na Widoku i biegamy po Puszczy Bolimowskiej z fajnymi widokami ,lub nad zalewem i po biegu kto chce wskakuje do wody .Jak będę coś dokładniej wiedział to napiszę.
Biegałem w wigilię nad zalewem i strasznie mokro,wolę jak jest mróz.
Sylwek, jestem za noworoczną opcją zalew + morsowanie, w niedziele nas nie ma.
caroline,
tak jak co roku pewnie z 10 osób poleci na połówkę do Warszaw więksozść z nich spotkasz nad zalewem a z maratonem na wiosne to ja np. zobacze, jak noga będzie pracować przy dłuższych wybieganiach. na orlen można isę zapisać za najniższe wpisowe do 15 marca, więc jest czas