Wołomin

[Robert W.]

Dla mnie może być ta godzina.

[Adam Klein]

No - to widzę, że już przynajmniej 4 osoby będą.
Sbbp też wszystko od małej grupki się zaczynało:

"sześć postaci się o ósmej przy szlabanie pojawiło
i od razu zrobiło im się razem bardzo miło"

a potem - zobaczcie jakie tłumy były. Poza tym - co za przypadek.
Moja późniejsza żona po raz pierwszy na SBBP przyszła .... 5 czerwca 2004 roku - w sobote o 8 rano - czyli w Wołominie spotkamy się biegowo dokładnie 6 lat po tym fakcie. Stoi pierwsza z lewej. 5 czerwca w Wołominie też będzie.

[anat78]

To jesteśmy umówieni:)

Ja myślę że gdyby nadać temu większy rozgłos no i spotykać się regularnie to sporo osób by się przyłączyło.
Wieczorami bardzo dużo osób biega po stadionie, a nudne to zajęcie trochę:)

Do zobaczenia
Aneta

[Adam Klein]

Ja myślę że gdyby nadać temu większy rozgłos no i spotykać się regularnie to sporo osób by się przyłączyło.

Nadamy, od czegoś trzeba zacząć.

[Robert W.]

Ja myślę że gdyby nadać temu większy rozgłos no i spotykać się regularnie to sporo osób by się przyłączyło.

Nadamy, od czegoś trzeba zacząć.

Też tak myślę.

[Adam Klein]

Ja ostatnio nocami dobiegam do Kobyłki.

[anat78]

Ja może nie nocami ale wieczorami intensywnie kołuję na stadionie, aby wam dotrzymać kroku w sobotę;)
Adam a ta grupa w Warszawie dalej biega? w przyszłym roku wyprowadzam się do wawy i z chęcią bym się dołączyła.

Pozdr
Aneta

[Adam Klein]

Chyba biega. Jak ja się przeprowadziłem do Wołomina to na początku jeździłem tam na rano w soboty - ale to jest 25 km w jedną stronę, trzeba coś rano zrobić z dziećmi itd - no i w końcu przestałem jeździć bo organizacyjnie to było zbyt trudne.

Musze się przejść kiedyś na ten stadion.

[anat78]

dzięki za odp.
Co do stadionu to ja osobiście lubię tam biegać bo trochę ludzi tam jest i dodatkowo pewne podłoże.
A i często syna biorę, tyle że on w tym czasie doskonali jazdę na rowerze, biegać nie chce
Aneta

[Robert W.]

Przypominam że w najbliższą sobotę o 08:00 spotykamy się w Wołominie przed biurem Zakładu Energetycznego (czy jakaś podobna nazwa ). Z dużą radością powitamy tych którzy się tutaj nie zadeklarowali ze swą obecnością. a być może mieli by ochotę do nas dołączyć.

No i pytanie do Adama. Czy las w którym planowane jest nasze bieganie nie za bardzo jest przemoknięty. Biegałem dziś po obrzeżach Kobyłki, dosyć blisko tego terenu po którym mamy pobiegać. Spore kałuże są tam.

[Adam Klein]

Hej, spoko. Nie byłem tam w ostatnich dniach ale jak była poprzednia powódź - było ok.
Ten las szybko chłonie wodę. W razie czego weźcie kalosze.

Czyli jutro: The Great Wolomin Run

[anat78]

Ja będę! Zapał i chęci spore choć obawy kondycyjne mam...
Do zobaczenia
A.

[Adam Klein]

No - i proszę. Pierwsze spotkanie grupy wołomińskiej za nami. Zapraszamy na kolejne.



Od lewej: Adam, Ula, Robert, Aneta, Paweł.

[Robert W.]

Wszyscy mamy nadzieję że za tydzień będzie nas więcej. Tempo w jakim dziś biegaliśmy naprawdę nie było szybkie.
Aneta była w stanie przez cały godzinny bieg rozmawiać z Ulą.

[anat78]

widzę że stałam się wyznacznikiem możliwości;)
powiem tak, było bardzo miło, bieg spokojny no i pozwolił mi poznać moje możliwości:)
Dzieki i do zobaczenia:)
aneta