Grupa Trójmiejska - spotkanie biegowe 05.06.03

[DaB]

Dobre czasy dla GT nastaly i jakos nam grupa ladnieje. Asia sie pojawila (Karuzo, pracuj nad dziewczyna) i MoKa daje znaki zycia. Kamien mi z serca spadl, bo juz myslalem, ze nad grupa zawislo jakies fatum i bedziemy w meskim gronie biegac do konca dni naszych!
Barakus, czekalismy z Kazigiem do 8:42 i szczerze zawiedzeni udalismy sie do Sopotu. No i teraz masz czego zalowac, bo sie nam sobotnie bieganie udalo. Bylem bardzo zadowolony - bieg po plazy to dla mnie spora odmiana - na co dzien mam las.

[Masiulis]

i dla mnie tez, dlatego proponuje zeby sobotnie biegi przynajmniej narazie odbywaly sie na plazy

mozna pobiegc, mozemy np. w pilke pograc, mozna sie wykapac itd.

[krzysiekk]

Tak, plaża to dobra rzecz. Bardzo dobre miejsce na bieg regeneracyjny. Nie wiem tylko jak będziemy biegać gdy słońce mocniej przygrzeje. Wtedy nie będzie skrawka wolnej plaży. I jeszcze brawa dla naszej debiutantki.

[Masiulis]

mysle ze o 8 rano nie bedzie jeszcze takich tlumow

[MoKa]

A tak swoja droga ktos z GT albo jeszcze;) nie  z GT biega w okolicach parku przy basenie PG, albo po lesie miedzy Sobieskiego a Jaskowa Dolina?
To nie sa moje tereny ale zdarza mi się tam dobiec:hej:

Pozdawiam

[DaB]

W parku przy basenie PG nigdy nie biegalem - powietrze mi tam jakos nie sluzy ale w okolicach Jaskowej Doliny sie pojawiam - co las to las.
MoKa a ma sie rozumiec, ze juz jestes mgr inz. ?

Chcialbym jeszcze takie pytanie zadac - kiedys planowalismy sesje wyjazdowe w okolice Gdanska. Co myslicie o tym, zeby ktores z najblizszych sobotnich spotkan zorganizowac za Gdanskiem?

[kledzik]

Quote: from MoKa on 4:46 pm on July 7, 2003
A tak swoja droga ktos z GT albo jeszcze;) nie  z GT biega w okolicach parku przy basenie PG, albo po lesie miedzy Sobieskiego a Jaskowa Dolina?
To nie sa moje tereny ale zdarza mi się tam dobiec:hej:

Pozdawiam

Miedzy Sobieskiego a Jaskowa biegalem nie raz. Polecil mi te okolice krzysiekk. Do lasu mozna wbiec na przeciwko wydzialu chemii UG i trzymac sie zoltego (jezeli dobrze pamietam) szlaku. Jest bardzo pagorkowato. Ogromne ilosci psow. Gdy biegam z moimi synami zajmuja sie oni liczeniem czworonogow, rekordowo bylo bodajze ok. 40-tu podczas 1,5-godzinnego biegu. Rejon miedzy Sobieskiego i Jaskowa jest raczej nieduzy, dlatego radze trzymajac sie wspomnianego szlaku przekroczyc Jaskowa na wysokosci Teatru Lesnego. Dalej mozna biec na Morene, a nastepnie w kierunku Matemblewa i Jasienia lub starym nasypem kolejowym (idealnie plasko, co jest mila odmiana po przebytym gorskim etapie) do ulicy Slowackiego lub jeszcze dalej.

kledzik

[MoKa]

Quote: from kledzik on 11:57 am on July 8, 2003. Do lasu mozna wbiec na przeciwko wydzialu chemii UG i trzymac sie zoltego (jezeli dobrze pamietam) szlaku. Jest bardzo pagorkowato. Ogromne ilosci psow. Gdy biegam z moimi synami zajmuja sie oni liczeniem czworonogow, rekordowo bylo bodajze ok. 40-tu podczas 1,5-godzinnego biegu. Rejon miedzy Sobieskiego i Jaskowa jest raczej nieduzy, dlatego radze trzymajac sie wspomnianego szlaku przekroczyc Jaskowa na wysokosci Teatru Lesnego. Dalej mozna biec na Morene, a nastepnie w kierunku Matemblewa i Jasienia lub starym nasypem kolejowym (idealnie plasko, co jest mila odmiana po przebytym gorskim etapie) do ulicy Slowackiego lub jeszcze dalej.

kledzik

tak to jest zolty szlak, tym wlasnie bieglam (na razie raz, i to niewielki odcinek)
do slowackiego mam spory kawalek, praktycznie mieszkam przy targu rybnym (wymarzone tereny do joggingu;);))samo dotarcie do sobieskiego zajmuje mi ok. 20-25 min. Tereny za jaskowa zostawiam sobie na dluzszee wybieganie

{DaB} mgr bedzie we wrzesniu - tak jakos wyszlo

[Kazig]

Czasami zdarza mi się biegać między Jaśkową a Słowackiego, zwłaszcza, że mam tam w pobliżu mój otwór na świat. Tak jak dziś...trochę pagórkowato tam

[MoKa]

dzisiaj dolecialam prawie do jaskowej, wcale nie jest to tak daleko jak mi się zdawalo,
mam prosbe jeśli ktos planowalby luzny bieg w tygodniu po okolicach lesnych o których pisalam to z checia się przylącze, tak z 5:30/km to dam rade;)

[DaB]

MoKa, a moze bys wpadla na srodowy bieg. W przyszlym tygodniu tempo nie bedzie juz tak szalone jak przedwczoraj. Przeciez dwudziestokilometrowa trasa nie jest dla Ciebie problemem. He?