SBBP
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Cholera! Marcin bardzo Ci wspólczuje i jednocześnie mam ochote opiprzyć tak ze hej no ale juz daruje trucie.
Po pierwsze prześwietlaj natychmiast stopę i nie sądzę by to był dobry pomysł bys jechał. Bardzo będzie Cię brakowało ale zadbaj o nogę. Kolega miesiąc temu tak się potknął na koszykówce i dopiero niemal siłą go wysłalismy na rtg no i jeszcze 2 tygodnie gipsu przed nim i potem nauka chodzenia itp. Stopa jest najbardziej skomplikowanym kawałkiem szkeletu i najwieksze obciążenia znosi więc naprawdę nie czekaj tylko sprawdź to natychmiast bo jak zaniedbasz to wiele rzeczy możesz mieć w przypadku pecha z głowy i to na długo lub zawsze.
I pisz co wyszło ze zdjecia. DZIŚ PRZEŚWIETL!!!!
Po pierwsze prześwietlaj natychmiast stopę i nie sądzę by to był dobry pomysł bys jechał. Bardzo będzie Cię brakowało ale zadbaj o nogę. Kolega miesiąc temu tak się potknął na koszykówce i dopiero niemal siłą go wysłalismy na rtg no i jeszcze 2 tygodnie gipsu przed nim i potem nauka chodzenia itp. Stopa jest najbardziej skomplikowanym kawałkiem szkeletu i najwieksze obciążenia znosi więc naprawdę nie czekaj tylko sprawdź to natychmiast bo jak zaniedbasz to wiele rzeczy możesz mieć w przypadku pecha z głowy i to na długo lub zawsze.
I pisz co wyszło ze zdjecia. DZIŚ PRZEŚWIETL!!!!
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- piro20
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 488
- Rejestracja: 24 cze 2003, 17:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Natolin
- Kontakt:
Oj Madach, Madach, taki duży CHŁOP, a takie żarty się go imają. Ogłaszam, że madachowy post to wielka ściema i nie ma się co nad Marcinkiem użalać!!!
A wiem to na pewno bo dowiedziałem tego od zaufanej osoby (nie od Marcina).
A wiem to na pewno bo dowiedziałem tego od zaufanej osoby (nie od Marcina).
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- dargch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
Ten post to niej jest Prima Aprilis?Quote: from Kociemba on 9:23 am on April 1, 2004
Informacja dla tych co jeszcze mogą.
Jeśli są jakieś biegające niedobitki to zapraszamy z Leszkiem na Łosiowe Błota dziś na 18:00. Może FREDZIO albo Dargch?
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
- Leszek Gwiazdowski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 532
- Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Polska
Quote: from dargch on 11:07 am on April 1, 2004Ten post to niej jest Prima Aprilis?Quote: from Kociemba on 9:23 am on April 1, 2004
Informacja dla tych co jeszcze mogą.
Jeśli są jakieś biegające niedobitki to zapraszamy z Leszkiem na Łosiowe Błota dziś na 18:00. Może FREDZIO albo Dargch?
Potwierdzam - prawda.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
No to fajnie, że się dałem nabrać. Ale mnie poruszyło od razu szczególnie że wczoraj właśnie gadałem z tym kumplem i trochę usłyszałem o urokach i zdjęcia sobie obejrzałem itp.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Ela Pioro
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 15 mar 2004, 11:16
trzymam kciuki za bięgnących w Dębnie, niestety, nie popraiwę frekwencji na sobotnim sbbp i dotyczy to również prawdopodobnie kilku następnych tygodni (prawdopodobnie bo zapodział mi się bilet i jeśli go nie znajdę to nici z wyjazdu) ale postaram się czynić postępy i kroczyć na czele peletonu powrotnego nie tylko dzięki skrótom Fredzia. Madach, dałam się nabrać, oj, ja naiwna! dajcie im wszystkim popalić :uuusmiech:
SBBP.PL
- Leszek Gwiazdowski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 532
- Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Polska
Jedna pętla + 10 x 400/200.Quote: from dargch on 11:24 am on April 1, 2004
Jedna czy dwie standardowe pętelki?
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Madaszku nasz mały.... ja też na początku mialem wiele wątpliwości co do twojego posta, więc od razu zadzwoniłem do Pira aby sprawdził informacje.... na szczęście była ona nieprawdziwa a mówię na szczęście bo nie myśłałem o bieganiu.....ale myślałem o dojeżdzie do Dębna. Kto by nas dowiózł ??:hahaha::hejhej:
Ibex
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Zdaje się, że MacGor wybiera się do Dębna powalczyć z 3h!!
Ibex nie wiem czy wtedy Piro będzie się Ciebie trzymał.
Ibex nie wiem czy wtedy Piro będzie się Ciebie trzymał.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Slavko
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 29 sty 2004, 14:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
Wczoraj miałem służbowy wyjazd do Łodzi i nie wiedziałem, że Kociemba i Leszek werbują ekipę na Łosiowe Błota. Wracając z Łodzi postanowiłem podjechać pod stadion WAT i trochę "połosiować" (rano przezornie wrzuciłem do bagażnika ciuchy i buty do biegania).
Wystartowałem o 17.40 i gdzieś w połowie pętelki spotkałem Dargcha biegnącego w przeciwnym kierunku. Krzyknąłem w jego kierunku cześć! i machnąłem reką na powitanie. Odmachnął i owszem, ale chyba mnie nie poznał, bo nawet nie zwolnił tylko pobiegł dalej.
Łosi nie spotkałem, ale widziałem za to trzy sarny.
Wystartowałem o 17.40 i gdzieś w połowie pętelki spotkałem Dargcha biegnącego w przeciwnym kierunku. Krzyknąłem w jego kierunku cześć! i machnąłem reką na powitanie. Odmachnął i owszem, ale chyba mnie nie poznał, bo nawet nie zwolnił tylko pobiegł dalej.
Łosi nie spotkałem, ale widziałem za to trzy sarny.
- Kociemba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 412
- Rejestracja: 30 sie 2002, 20:02
Slavko, Dargch nam opowiadał o tym spotkaniu i faktycznie Cię nie poznał. Należy się mu nagana. Musiałeś biec jakiś kilometr, może dwa przed nami. Potem biegalismy jeszcze ok. 1 godz. na stadionie. Szkoda, że się nie spotkaliśmy. Na Łosiowe w tym samym składzie wybieramy się w niedzielę rano o 8:00
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]