SBBP

[Barcior]

Quote: from Kociemba on 9:52 am on Mar. 31, 2004
W sobotę zabiore wszystkie koszulki jakie zostały. Cos sie może dobierze.

A został Ci jakiś sbbpowy coolmax?

[Barcior]

Quote: from madach on 9:24 am on Mar. 31, 2004
Ja mam koszulkę dla sbbp, która może być dla Barciora.

Dzięx Madach

[Adam Klein]

Zaprosiłem na poniedziałek wielkanocny też Marka Gadajewskiego - on w Paryżu biegnie czwartego kwietnia.

Kociemba - Ironman Team Poland - to robota PAwła.
Ja tylko banner wstawiłem a PAweł zrobił strone i wywiady itd. Ale chyba najbardziej mi się podoba rozmowa z Miforem - jak opisuje co będzie jadł dzień przed maratonem i rano w dzień maratonu.

[Adam Klein]

Aha - no i oczywiście deklaruję pomoc organizacyjną.

[ours brun]

Quote: from FREDZIO on 11:29 pm on Mar. 30, 2004
Nie nie, Ours - Żywiec !!!!!!!
Żywiec ma pierwszeństwo.
Powalcz tam dzielnie !!!!!
(Edited by FREDZIO at 11:30 pm on Mar. 30, 2004)

Dzięki Fredzio za wsparcie, dobrze mi się biega w tej koszulce w zawodach więc i tym razem ją założę, chyba jednak nie zostanie to uwiecznione na zdjęciach. Wiem, że mój bieg w Żywcu wypada blado w porównaniu z maratonami, ale kto tam biegł wie jakie przygody tam czekają startującego... dlatego tam wracam już po raz trzeci. Przy okazji życzę udanego weekendu wszystkim startującym w maratonach, staram się śledzić Wasze przygotowania i plany i jestem pewien, że padnie wiele ciekawych życiówek.... POWODZENIA w Zurichu, Paryżu, Dębnie !!!

[Ibex]

informacja dla Janka!! Janek jest samochód który wraca z Dębna w niedziele. Jak będziesz chciał będzie tam dla Ciebie miejsce!!

[Janek]

Dzięki, Ibex, za info. Liczę że dasz mi jakiś namiar. Widzę że na rzeźnickim banerze pojawiła się nowa facjata, już dziewiąta. No i troche szyk nam się przestawił. FREDZIO, kim jest Dziewiąty Rzeźnik?

[Adam Klein]

To jest Marek Dziewicki, z którym jesteście razem na tym na przykład zdjęciu (Marek drugi z prawej):



Our Brun - oczywiście ty też jestes zaproszony. Chętnie posłucham wrażeń z trasy po której ja też miałem biec.

[Ibex]

Janek, samochód ten "trzeci" będzie z nami jechał z Wawy. Można będzie na bieżąco ustalić powrót. Oczywiscie zapraszamy na bibę pomaratońską w niedziele..... oj będzie się działo .

Hmmmm.... ta grupa rzeźnicka nam się rozrasta......ale zaznaczam osoby do niej zapisujące się będą musiały się wykazać "rzeźnicką krwią" i będą musiały uczestniczyć w pewnych naszych masochistycznych treningach

[Ibex]

A i jeszcze jedno.... proszę wszystkich Rzeźników o zasypywanie FREDZIA sms'ami, mailami i innymi wiadomościami o naszych bezpośrednich naszych przygotowaniach do Dębna..... musi on coś umieszczać na stronie :)

[Pit]

Teraz to już nie ma o czym informować. No chyba ze o tym  ze bułkę zjadłem. Może dzis ostatni raz pobiegać pójdę ale to wstyd treningiem nazywać.

[Deck]

poniewaz nie bedzie mnie w sobote, to zycze wszystkim startowiczom duzo radosci ze startowej aktywnosci i zjarania na popiol bieznikow , w koncu taka cena za 2.30 nie jest chyba zbyt wygorowana

zalatwcie ich wszystkich

oczywiscie fair-play

albo nie

[Pit]

Deck, 2.30 to zrobię chyba tylko jak bedę czuł (słyszał) Twój oddech na plecach:)
Więc bież się do roboty!!!
A teraz jest taki fajny nastrój: już jem jak lubię, nogi wypoczete bo juz prawie ich nie używam, jeszcze nie ma przedstartowego zdenerwowania na max, no i jest oczekiwanie i taka tajemnica co do własnej formy. Najlepeij mi tu pasuje słowo podniecenie:)

[Kociemba]

Informacja dla tych co jeszcze mogą.
Jeśli są jakieś biegające niedobitki to zapraszamy z Leszkiem na Łosiowe Błota dziś na 18:00. Może FREDZIO albo Dargch?

[madach]

Drodzy Rzeźnicy. Niestety jest mi niezmiernie przykro poinformować was, że na 99% nie pobiegnę w Dębnie (Piro to się chyba ucieszy). Zastanawiam się nad tym czy mimo wszystko z wami nie pojechać, aby za bardzo nie komplikować spraw wyjazdowych. Niestety wczorajszy mecz w piłkę nie był dla mnie udany i skończył się poważną kontuzją - prawdopodobnie połamana lub pęknięta kość śródstopia oraz ogromny siniak na udzie. Nie potrafiłem się po prostu powstrzymać i za bardzo zaangażowałem się w grę. A przeciwnicy nie byli zbyt przyjemni, niestety. Mam tylko nadzieję, że nie będzie żadnych następstw tej kontuzji i będę mógł przygotowywać się do startu w Berlinie.
A w Dębnie może będę robił zdjęcia - jak pojadę.
P.S. Już FREDZIO mam co napisać na stronie w kwestii przygotowań