Poznań

Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

You should always try to run in a good rhythm. There are athletes who can still hammer it out even if they can't lock in, but I'm not that kind of guy.
-z fajnego wywiadu z Arata Fujiwarą (był czwarty w Fukuoce, zaraz za Szostem) - czyli jak w miesiąc przygotować się na <2:10 :hej:

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12511
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wszystko ok ale dla większości ludzi rytm oznacza częstotliwość inaczej kadencję. Mi chodzi o coś innego i próbuję to zdefiniować.
marbej
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
Życiówka na 10k: 50:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Wszystko ok ale dla większości ludzi rytm oznacza częstotliwość inaczej kadencję. Mi chodzi o coś innego i próbuję to zdefiniować.
Czyli jak ta definicja Jacku brzmi? :)
Pozdrawiam,
Marcin
Obrazek
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Wszystko ok ale dla większości ludzi rytm oznacza częstotliwość inaczej kadencję. Mi chodzi o coś innego i próbuję to zdefiniować.
a mnie, nie wiedzieć czemu, bardziej urzeka swym kraśnym licem, ta druga część:
There are athletes who can still hammer it out :sss:

whatever

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12511
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Do tego potrzebuję dobrze zrobionej animacji z rozrysowanymi na wykresie torami ruchu w czasie. Te animacje w zasadzie są już zrobione. Na pierwszej stronie wątku dawno temu już wstawiłem miniatury uproszczonego ruchu biegowego. Na przykład pierwszy model od lewej składa się z 1024 klatek. W efekcie daje to bardzo płynny ruch w spowolnieniu i możliwość dokładnej obserwacji sekwencji ruchowej. Dobrze dopracowany model pozwala na symulowanie różnych kadencji. Podświetlając kursorem avatary zobaczysz przy nich liczby oznaczające ilość kroków na minutę. Modele spowolnione oznaczone są jako sm. Mój avatar również stworzony jest na bazie modelu uproszczonego. Utworzenie takiego modelu zajęło mi pół roku dłubania w arkuszu kalkulacyjnym excela (sylwetka biegacza jest wykresem punktowym). Analiza wykresu i dobre jego zaprezentowanie pozwoli mi na jasne i jednoznaczne opisanie rytmu. Jest jednak mały problem. Nie chciało mi się pisać artykułu. Dlatego właśnie zainicjowałem rozpierduchę na forum, żeby się zmobilizować.
marbej
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
Życiówka na 10k: 50:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jacku,
Najazd kursorem myszki na grafikę nic nie pokazuje, ani w Firefoksie, ani w IE.

Cały czas tyle mowy o wyprowadzaniu ruchu z biodra. Czy to przypadkiem nie chodzi o coś takiego jak wyprowadzanie kopa nogą? Takie uderzenie nogą też się wyprowadza z biodra z tego co pamiętam - a było to dość kilogramów temu więc mogłem coś pomylić ;) (a, czy w boksie też się przypadkiem ciosów nie wyprowadza z biodra?)

Dziś biegając próbowałem różnych ułożeń miednicy, pochyleń, itp. zupełnie nie myśląc nad ilością kroków, nad tym jak pracuje noga, bo u mnie ląduje stopa już odruchowo na śródstopiu :) i powiem szczerze, że była różnica :)
Najpierw po rozgrzewającym truchcie zacząłem biec tak jak do tej pory starając się biec najwygodniej jak potrafiłem. Wczułem się w ten ruch, a potem zacząłem kombinować z miednicą i biodrami skupiając się właśnie na tych rejonach ciała + zgranie rytmu ramion z udami, a raczej ud z pracą ramion :) Ramiona mówiły udom co i kiedy mają robić, ale całością i tak zarządzały okolice bioder / miednicy.
Taki mały eksperyment sobie właśnie zrobiłem. Pewnie dziwacznie wyglądałem przy różnych ustawieniach, ale było czuć, że raz biegnie się lepiej (lżej, bardziej tak jakoś swobodnie - nawet puls zmalał przy nie zmienionym tempie :D ) a raz gorzej.
Faktycznie, najprzyjemniej biegło się z wypchanymi biodrami do przodu. Niestety u mnie jeszcze daleka droga, aby prostować miednicę nie wykorzystując mięśni pośladków.



Przy okazji poruszę kwestię butów minimalistycznych.

Pewnie wielu z Was znana jest już strona polanik.com i buty Do-Win (I Do, I Win)
Na jakimś sąsiednim forum znalazłem linka do tej firmy:
http://polanik.info.pl/pl/c/Jogging/162

Model M9300B
Waga dla rozmiaru 40: 158g
Wysokość podeszwy pod piętą(tył): 13,20 mm
Wysokość podeszwy pod śródstopiem: 9,70 mm
Szerokość śródstopia 94,30 mm


Model M9303B
Waga dla rozmiaru 42: 168 g
Wysokość podeszwy pod piętą (tył): 15,05 mm
Wysokość podeszwy pod śródstopiem: 11,02
Szerokość śródstopia: 97,00 mm


Model M3502A
Waga dla rozmiaru 39: 205 g
Wysokość podeszwy pod piętą: 19,90 mm, sam tył podeszwy lekko ścięty i wynosi kilka mm mniej
Wysokość podeszwy pod śródstopiem: 13,63 mm
Szerokość śródstopia: 93,58 mm


Model M5301C
Waga dla rozmiaru 42: 257 g
Wysokość podeszwy pod piętą: 19,00 mm
Wysokość podeszwy pod śródstopiem:14,00
Szerokość śródstopia: 97,5 mm

Najciekawiej wygląda chyba mogel M9303B (test tego modelu http://testyoutdoorowe.wordpress.com/20 ... in-m9303b/)
Warto przeczytać też to: http://800m.blox.pl/html/1310721,262146,20.html?27 (prawdopodobnie ta strona wam się nie otworzy na tym artykule, wiec w kalendarzu na tej stronie trzeba samemu ustawić na 27 marca 2011, no i kliknąć potem w tą datę na kalendarzu)
Tytuł artykułu: Technologiczna ściema.

Bardzo polecam ten kontakt:

Agnieszka Szymczyk
tel.: +48 44 646 44 81 w. 47 w godz. 7.00 - 15.00
e-mail: a.szymczyk@polanik.com

Dobra lecę poczytać o tej jodze co powyżej Jacek dał linka i zrobić jakieś zakupy obuwnicze z serii Do-Win ;)

--
Pozdrawiam,
Marcin
Pozdrawiam,
Marcin
Obrazek
marbej
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
Życiówka na 10k: 50:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Pozdrawiam,
Marcin
Obrazek
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12511
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zgadza się z tym boksem i innymi sztukami walki. W końcu wszyscy wokół dochodzą do tych samych wniosków. W bieganiu niestety jest inaczej. Myślę, że główny udział w dezinformacji ma marketing butów sportowych oraz przekonanie, również wielu trenerów, że bieganie to tylko fizjologia i kilometry.
Minimalizm jest kolejnym tematem zastępczym. Tak jak bieganie naturalne niczego nie wnosi poza kolejnymi terminami takimi jak na przykład drop. Kilka lat temu nikt nie pisał o dropie. Teraz termin ten pojawia się w wielu recenzjach i ulotkach marketingowych. W bieganiu naturalnym bryluje ostatnio asics, kreując się na rewolucyjnego lidera i przejmując pałeczkę absurdów od bioma. Myślę, że za rok ktoś znowu wymyśli jakieś innowacyjne nacięcie w podeszwie i będzie piał o rewolucyjnym powrocie do natury. Tymczasem większość żuków wciąż będzie biegać jak biega, czyli z dupą z tyłu, której kopanie jest całkiem dochodowe, o czym dobrze wiedzą wszystkie firmy "butowe".
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Zgadza się z tym boksem i innymi sztukami walki. W końcu wszyscy wokół dochodzą do tych samych wniosków.
No dobra Panie i Panowie; małymi kroczkami zbliża się weekend pełen odwilży, błota i opadów. Każdy z Nas będzie miał troche więcej czasu. Co zatem sądzicie o kompleksowym podejściu do ruchu, ruchu jako takiego, odrywając się na pewien czas od tematu biegu, by zapoznać się dogłębnie z tą teorią:
http://www.metoda-feldenkraisa.pl/
To jedna z ciekawszych dróg jakimi dane Mi było się poruszać. Słowo droga pojawia się w Moich wypowiedziach ostatnio coraz częściej; bo droga do celu jest o wiele ciekawsza niż cel.
Przemyślcie to.
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Nie znam butów Do-Win, więc się nie wypowiem ale bezpośredni link do wspomnianego artykułu na nowym blogu Nagora to: Technologiczna ściema.
Bardzo ciekawe artykuły i widać że poparte rzetelnym przestudiowaniem tematu przez autora. Wspomniane ćwiczenie rozciągające, Sławomir Marszałek polecił mi także przy problemie strzelającego/trzaskającego biodra. Niestety wygląda na to że z moim mięśniem biodrowo-lędźwiowym nadal nie jest dobrze, bo na jodze podczas rozciągania przy pomocy paska mam problem z nie podnoszeniem leżącej nogi (sytuacja podobna do opisanego "testu Thomasa").
marbej
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 27 sty 2012, 11:25
Życiówka na 10k: 50:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Wszystko ok ale dla większości ludzi rytm oznacza częstotliwość inaczej kadencję. Mi chodzi o coś innego i próbuję to zdefiniować.
Rytm, rytm, rytm.....

Dla przykładu, weźmy perkusistę :) Nie ważne jak szybko będzie on będzie walić po werblu pałeczką (odniesienie do kadencji w naszym biegowym przykładzie), ważne czy robi to rytmicznie, czyli w równych odstępach czasu, czy się nie myli, czy nie wali raz szybciej, a raz wolniej, czy nie wypada z rytmu :)

Jackowi pewnie chodzi o zgranie pracy ramion w pracą nóg. Praca ta ma być skorelowana, rytmiczna, równa, jednostajna....
Jak lewa noga kończy pracę do tyłu, to dokładnie w tym samy czasie kończy pracę do przodu prawa ręka, itd.

Dlatego pewnie niektórzy biegacze słuchają muzyki podaczas biegania, aby być w rytmie i z niego nie wypaść ;)
Jak bęben robi bum to my w tym czasie lądujemy prawą stopą na ziemi :) I tak za każdym razem: bęben bum, to my lądujemy prawą stopą ;)

O to chodzi Jacku z tym rytmem?
Pozdrawiam,
Marcin
Obrazek
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12511
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie pamiętam.
W sobotę se przypomnę na zajęciach. Zapraszam.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ja pamiętam, nie, nie o to.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

marbej pisze:Warto przeczytać też to: http://800m.blox.pl/html/1310721,262146,20.html?27 (prawdopodobnie ta strona wam się nie otworzy na tym artykule, wiec w kalendarzu na tej stronie trzeba samemu ustawić na 27 marca 2011, no i kliknąć potem w tą datę na kalendarzu)
Tytuł artykułu: Technologiczna ściema.
http://www.nagor.pl/blog/422/Technologiczna+ściema
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam zamiar się zjawić :)
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
ODPOWIEDZ