Ja właśnie dlatego nie startuję w Rzeźniku, przeciwnie do Turka, który znów np. za mało teraz trenuje.agnieszka_ pisze:Właśnie sobie uświadomiłam, że też jestem za wysoka.
KATOWICE - Stadion AWF, ul. T. Kościuszki 84, Sobota 9:30!
- olotraper
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
- Życiówka na 10k: 01:01:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 01 sty 2012, 20:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Drogi Koordynujący...Bziummmmmmm
Wracając do Twojego wątku...,
Pozdrawiam..
Pozdrawiam Hanna Barbaro Montana
http://www.youtube.com/watch?v=cCdbcbvwj8g
).. No wiesz co Koordynujący, grasz poniżej pasa 
Jaka Hanna Montana?? Wypraszam sobie Bziumie..
Montana to od stanu w USA http://pl.wikipedia.org/wiki/Montana
I jaka wyszczekana??? To już na forum nic nie można powiedzieć???
Czyżby Koordynujący cenzurował tutejsze wypowiedzi???
A wracając do wątku łyżew..to fajnie było by się skrzyknąć np. w sobotę.Ale to muszą być konkrety. Gdzie, o której i kto będzie? Ja mogę przyjechać, o ile nie wyjadę na narty. To zależy czy będzie śnieg. Kto jeździ na nartach?
Acha..Olo... wybierz inną dyscyplinę,bo na boksowaniu to się nie znam. Poza tym to zbyt brutalny sport..
Wracając do Twojego wątku...,
Pozdrawiam..
Pozdrawiam Hanna Barbaro Montana
http://www.youtube.com/watch?v=cCdbcbvwj8g


Jaka Hanna Montana?? Wypraszam sobie Bziumie..

Montana to od stanu w USA http://pl.wikipedia.org/wiki/Montana
I jaka wyszczekana??? To już na forum nic nie można powiedzieć???
Czyżby Koordynujący cenzurował tutejsze wypowiedzi???
A wracając do wątku łyżew..to fajnie było by się skrzyknąć np. w sobotę.Ale to muszą być konkrety. Gdzie, o której i kto będzie? Ja mogę przyjechać, o ile nie wyjadę na narty. To zależy czy będzie śnieg. Kto jeździ na nartach?
Acha..Olo... wybierz inną dyscyplinę,bo na boksowaniu to się nie znam. Poza tym to zbyt brutalny sport..

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 17:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Jesteś w takim razie w zdecydowanej mniejszości. Większość odmowę udziału w Rzeźniku (albo późniejszy nieudany start) tłumaczy pogodą (która w każdej edycji jest nieodpowiednia) a nie swoimi niedoskonałymi warunkami.olotraper pisze:Ja właśnie dlatego nie startuję w Rzeźniku, przeciwnie do Turka, który znów np. za mało teraz trenuje.agnieszka_ pisze:Właśnie sobie uświadomiłam, że też jestem za wysoka.
-
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 17 mar 2011, 14:34
Vitamolotraper pisze:Ja właśnie dlatego nie startuję w Rzeźniku, przeciwnie do Turka, który znów np. za mało teraz trenuje.agnieszka_ pisze:Właśnie sobie uświadomiłam, że też jestem za wysoka.
Drogi Aleksandrze ciągle mówisz że mamy chude rączki (że wogóle jesteśmy chudzi) nie weżmiemy na klatę tyle co Ty, i ciekawe jak byśmy biegali przy Twoich gabarytach. Pokaż jaki z Ciebie Olo i pojedź z Nami w przyszłym roku na Rzeźnika.
Ten bieg podobno odziela mężczyzn od chłopców i będziemy mogli zobaczyć ile kto z nas wart. Bieg jest za 1,5 roku więc zdążysz potrenować, pokoksować czy co tam chcesz?
Może nawet schudniesz (mówiłeś że chcesz) ?
Pozdrawiam
Piotr
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 17:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Chyba mam (podwójny) kryzys tożsamości.turek75_31 pisze: Ten bieg podobno odziela mężczyzn od chłopców
Piotr
Kto był w Lidlu i sprawił sobie piłkę może zamiast deski robić takie coś:
http://www.youtube.com/watch?v=7dDI2wlM ... re=related
-
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 17 mar 2011, 14:34
Vitamagnieszka_ pisze:Chyba mam (podwójny) kryzys tożsamości.turek75_31 pisze: Ten bieg podobno odziela mężczyzn od chłopców
Piotr
Kto był w Lidlu i sprawił sobie piłkę może zamiast deski robić takie coś:
http://www.youtube.com/watch?v=7dDI2wlM ... re=related
Wcale nie jesteś za niska a co do kryzysu to z czasem powinien przejść.
Mnie przechodzi.
Ale się podjarałem tym Rzeźnikiem naprawdę chciałbym w czymś takim wystartować. Ale w przyszłym roku planowałem maraton i jak to pogodzić?
Pozdrawiam
Piotr
- olotraper
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
- Życiówka na 10k: 01:01:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Ja w pracy spotykam Rzeźników, ale to jacyś inni, bo od nich to nawet ja lepiej biegam
.
Piotruś mężczyzno, a może byś poleciał w tym roku na Rzeźnika, to ja na pewno w tym roku polecę w maratonie
na wiosnę. Nie odkładaj znów za rok, startuj w tych większych imprezach, przecierz w przeciwieństwie do mnie masz olbrzymi potencjał, a się szczypiesz. Umowa stoi?
Z innej beczki w Auchan w Sosnowcu na dziale sportowym są proste pulsometry przecenione na 20 zł (kiedyś były po 70 zł, potem po 40 zł) , kupiłem sobie jeden za te pieniądza na prawdę niezły i Wolfi coś dla Ciebie pulsometr w zestawie ma nawet nakładkę na kierownicę rowerową. Kupiłem sobie jeszcze na tym samym stoisku nakładki z kolcami na zimę do biegania, cena 25 zł.

Piotruś mężczyzno, a może byś poleciał w tym roku na Rzeźnika, to ja na pewno w tym roku polecę w maratonie

Z innej beczki w Auchan w Sosnowcu na dziale sportowym są proste pulsometry przecenione na 20 zł (kiedyś były po 70 zł, potem po 40 zł) , kupiłem sobie jeden za te pieniądza na prawdę niezły i Wolfi coś dla Ciebie pulsometr w zestawie ma nawet nakładkę na kierownicę rowerową. Kupiłem sobie jeszcze na tym samym stoisku nakładki z kolcami na zimę do biegania, cena 25 zł.
-
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 17 mar 2011, 14:34
Vitam
W tym roku dystansu dłuższego niż półmaraton nie będę biegł.
A co do Rzeźnika i maratonu po drodze to nie tak jak Wolfi piszesz. Zobacz profil Rzeźnika.
Trening maratonu i Rzeźnika wymusza zupełnie inne przygotowania.
No i na Rzeźniku nie można mieć ani grama tłuszczu więc jeszcze musiałbym wrócić do diety Bziuma.
Pozdrawiam
Piotr
W tym roku dystansu dłuższego niż półmaraton nie będę biegł.
A co do Rzeźnika i maratonu po drodze to nie tak jak Wolfi piszesz. Zobacz profil Rzeźnika.
Trening maratonu i Rzeźnika wymusza zupełnie inne przygotowania.
No i na Rzeźniku nie można mieć ani grama tłuszczu więc jeszcze musiałbym wrócić do diety Bziuma.
Pozdrawiam
Piotr
- olotraper
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 540
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
- Życiówka na 10k: 01:01:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Agnieszka z mojego męskiego punktu widzenia, jest w sam raz, w bieganiu dla mnie jest autorytetem, a Ty Piotrze ciągle komuś "słodzisz". Po mnie spływa i nie pozostaję Ci dłużny, ale nie każdy ma taką grubą skórę, jak ja.turek75_31 pisze: Ten bieg podobno odziela mężczyzn od chłopców
Wcale nie jesteś za niska a co do kryzysu to z czasem powinien przejść.
Mnie przechodzi.
Ale się podjarałem tym Rzeźnikiem naprawdę chciałbym w czymś takim wystartować. Ale w przyszłym roku planowałem maraton i jak to pogodzić?
Pozdrawiam
Piotr
Co do Rzeźnik nie mówię nie, zobaczymy co przyszłość przyniesie, lubię wyzwania i nie chowam głowy w piasek, ale decyzja też musi być mądrze podjęta. Mogę sobie mówić, że w przyszłym roku wyprzedzę np. Bziuma, ale to i tak będzie takie głupie gadanie. Co do moich rączek to jestem dumny z tego, że biegam pomimo mojej wagi i plasuję się na dużych imprezach biegowych w środku stawki. Sprawia mi to satysfakcję, a w Bytomiu widziałem, jak młodzi szczupli chłopcy padali po drodze, jak kawki, a ja dałem radę, pomimo wagi i wieku. I przy tym w dalszym ciągu potrafię wycisnąć te 130 kg, na klatę. Na pewno to nie wstyd.
Waga teraz już spadła ponownie do 98 kilo, zeszło mi już ze stu kg po świętach i sylwestrze. Dzięki bieganiu oczywiście.
Fajne jest bieganie i nawet drobne uszczypliwe uwagi chłopca Piotrusia nie odbiorą mi tej przyjemności






-
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 17 mar 2011, 14:34
olotraper pisze:Ja w pracy spotykam Rzeźników, ale to jacyś inni, bo od nich to nawet ja lepiej biegam.
Piotruś mężczyzno, a może byś poleciał w tym roku na Rzeźnika, to ja na pewno w tym roku polecę w maratoniena wiosnę. Nie odkładaj znów za rok, startuj w tych większych imprezach, przecierz w przeciwieństwie do mnie masz olbrzymi potencjał, a się szczypiesz. Umowa stoi?
Z innej beczki w Auchan w Sosnowcu na dziale sportowym są proste pulsometry przecenione na 20 zł (kiedyś były po 70 zł, potem po 40 zł) , kupiłem sobie jeden za te pieniądza na prawdę niezły i Wolfi coś dla Ciebie pulsometr w zestawie ma nawet nakładkę na kierownicę rowerową. Kupiłem sobie jeszcze na tym samym stoisku nakładki z kolcami na zimę do biegania, cena 25 zł.
Vitam
Mężczyzną jestem bo maraton biegłem i wiem ile on kosztuje. Na Rzeźnika w tym roku nie pobiegnę bo bardzo Cię lubię
(co ja piszę?) a przy Twoim treningu maraton to w żadnym przypadku nie była by przyjemność (przynajmniej na razie).
Pozdrawiam
Piotr
- arkadi22
- Dyskutant
- Posty: 35
- Rejestracja: 07 cze 2010, 21:45
- Życiówka na 10k: 0:53:53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
AmenGlowraf pisze:Rzeźnik nie oddziela mężczyzn od chłopców, ani kobiet od dziewcząt
przebiegnięcie maratonu nie czyni mężczyzną
a Xenon nie jest za wysoki ani za duży do biegania po górach
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a dla tych którym tak bardzo zależy na byciu menciznom, pioseneczka
http://www.youtube.com/watch?v=Zo4Y0TxW41g
w zasadzie dwie
http://www.youtube.com/watch?v=kU2SRNU955c
a w zasadzie jedna ale w dwóch wykonaniach, do wyboru
http://www.youtube.com/watch?v=Zo4Y0TxW41g
w zasadzie dwie
http://www.youtube.com/watch?v=kU2SRNU955c
a w zasadzie jedna ale w dwóch wykonaniach, do wyboru

- wolfi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 312
- Rejestracja: 01 maja 2010, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Znam profil Rzeźnika, przeszedlem większość trasy. Fajny. A to zależy czego oczekujesz od maratonu. Jak to ma być jakis Maraton Karkonoski czy Gór Stołowych to trening do Rzeźnika pasuje 
Jak to Damian nie jest za wysoki? Rafał, zostaw nam chociaż cień nadziei na jego pokonanie

Jak to Damian nie jest za wysoki? Rafał, zostaw nam chociaż cień nadziei na jego pokonanie
