UGP - Grupa Ursynowska
- piro20
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 488
- Rejestracja: 24 cze 2003, 17:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Natolin
- Kontakt:
Forma ma się dobrze, mam nadzieję. Wczoraj zrobiłem pięć serii skipów i wieloskoków + półgodzinny wolny bieg i za bardzo się nie zmęczyłem Niestety biegłem sam bo Ibex i Barcior mieli drobne dolegliwości
Dzisiaj odpoczynek, a jutro początek diety bezwęglowodanowej.
Dzisiaj odpoczynek, a jutro początek diety bezwęglowodanowej.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- piro20
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 488
- Rejestracja: 24 cze 2003, 17:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Natolin
- Kontakt:
Byn, w słowniku Rzeźników wyrażenie "za ostro" nie istniejeQuote: from byn on 10:21 am on Mar. 25, 2004
...chłopaki za ostro trenowali:)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Taaak.... Piro ma racje w naszym słowniku "za ostro" nie istnieje. Sądzę że w duzym stopniu mój ból chyba jest podświadomy. Nie boli mnie przy chodzeniu.... nie boli przy dotyku.... boli tylko jak tak dziwnie naciągnę stope. Ale wolę jednak luzowac. Tak w razie czego
Ibex
- Pedro
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 27 lis 2003, 11:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Wszyscy stosujecie tą dietę niskowęglowodanową?Obecnie mówią, że to nie działa.
Ja kiedyś stosowałem ale to katusze - żadnych słodyczy, pieczywa, warzyw, owoców, makaronu i ryżu. Okropieństwo. Uważam, że mając w perspektywie maraton lepiej sobie dogadzać i podnieść samopoczucie.
Piro, a nie za wcześnie zaczynasz tą dietę, chyba wystarczy 3 dni wypłukania glikogenu a potem 3 ładowania.
Ja o formie nic nie mówię bo coś takiego się pojawia (widż to po tętnie - wczoraj 10km w tempie 4.50/km przy 138). A w domu zaczyna się szpital...
Pozdr
Pedro
Ja kiedyś stosowałem ale to katusze - żadnych słodyczy, pieczywa, warzyw, owoców, makaronu i ryżu. Okropieństwo. Uważam, że mając w perspektywie maraton lepiej sobie dogadzać i podnieść samopoczucie.
Piro, a nie za wcześnie zaczynasz tą dietę, chyba wystarczy 3 dni wypłukania glikogenu a potem 3 ładowania.
Ja o formie nic nie mówię bo coś takiego się pojawia (widż to po tętnie - wczoraj 10km w tempie 4.50/km przy 138). A w domu zaczyna się szpital...
Pozdr
Pedro
Pedro
- byn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 459
- Rejestracja: 07 paź 2003, 19:18
CZE
....z tą dietą to jest różnie!!!!
...w zależności od organizmu
...komiks fajny!!!!
...czekam na następną edycję!!!!
....ja długo się rogrzewam okolo 40 minut potem tętno mi się ustala około 90-110 przy tempie 4'30 na km przy ogólnym rozbieganiu 15-18 km
....z tą dietą to jest różnie!!!!
...w zależności od organizmu
...komiks fajny!!!!
...czekam na następną edycję!!!!
....ja długo się rogrzewam okolo 40 minut potem tętno mi się ustala około 90-110 przy tempie 4'30 na km przy ogólnym rozbieganiu 15-18 km
BYN
- byn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 459
- Rejestracja: 07 paź 2003, 19:18
CZe
....z tym monitorem to w sumie mogę sprawdzić!!!
....do lekarza to może raczej nie:))
...z księgą rekordów to myślę że są tacy którzy mają jeszcze mniejsze tętno!!!!
...bo ja myślę że fenomen kenijczyków polega właśnie na dobrym wytrenowaniu i zdolnościach organizmu
....z tym monitorem to w sumie mogę sprawdzić!!!
....do lekarza to może raczej nie:))
...z księgą rekordów to myślę że są tacy którzy mają jeszcze mniejsze tętno!!!!
...bo ja myślę że fenomen kenijczyków polega właśnie na dobrym wytrenowaniu i zdolnościach organizmu
BYN