Sobotni Bielański Bieg Poranny - część 3

[joycat]

Dziêkujê za mi³e s³owa, ale uwa¿am, ¿e te laury nale¿± siê Fredziowi i Grubciowi - to oni za³o¿yli SBBP, a to przecie¿ od SBBP zacz±³ siê wysyp "regionalnych"grup biegowych.  

Ale strasznie siê cieszê, ¿e coraz wiêcej dziewczyn biega Pozdrawiam serdecznie!

[Adam Klein]

No chyba rzeczywiście od naszej grupy się to zaczęło.
Wprawdzie niektóre grupy zupełnie się nie udały - na przykład na Ursynowie.
9 listopada było pierwsze spotkanie SBBP.

To byl nasz ówczesny skład:

Skład był 6-cioosobowy.
Joycat (w dresikach), Pit, Kociemba, Grubcio, Fredzio i UWAGA UWAGA niezapowiedziany gość specjalny PAweł.
Do następnego !

Fakt jednak jest taki joycat, że jak Cie nie ma to nam się chyba jakoś słabiej biegnie.
Ważne, żebyś była chociaż na początku - potem jakoś to juz idzie.
Wydaje mi się, poza tym, że nasza grupa i chyba grupa Trójmiejska są najbardziej zinstytucjonalizowane.
Wprawdzie nasz inaczej niż tójmiejska - bo trójmiejska, ma koszulki, strone internetową ale nasza jest stała - zawsze o tym samym miejscu i czasie. Można w ciemno przychodzić.
Jeżeli - co uważam jest prawdopodobne - w zwiazku z wiosną pojawi się wielu nowych biegaczy będzie chyba trzeba zrobić dwie grupy - tych którzy nie sa jeszcze w stanie biec przez godzinę - i pozostałych. Ja się zgłaszam do przewodniczenia ewentualnej grupie początkującej jesli będzie taka potrzeba.

[Ojla]

Dla Grubcia i Fredzia również
Nie mogę w tym miejscu pominąć Wojtka, który mobilizuje całą Polskę !!!
Jola

[joycat]

No prawda jest taka, ¿e ja nie wyobra¿am sobie soboty bez SBBP. To chyba rodzaj uzale¿nienia...?

Poniewa¿ prowadzê dosyæ skrupulatnie dzienniczek biegowy, wiêc w wolnym czasie zliczê nasze bielañskie spotkania. Mo¿e nawet uda mi siê jak±¶ statystykê ciekaw± zrobiæ, np. ile razem kilometrów przebiegli¶my.
Kawa³ historii za nami. Pamiêtacie te grudniowe biegi przy trzaskaj±cym mrozie? Zamro¿one brody, rzêsy i oszronione rêkawiczki?

[grubcio]

Quote: from joycat on 10:55 am on Mar. 25, 2003


Dziękuję za miłe słowa, ale uważam, że te laury należą się Fredziowi i Grubciowi - to oni założyli SBBP, a to przecież od SBBP zaczął się wysyp "regionalnych"grup biegowych.  

Ale strasznie się cieszę, że coraz więcej dziewczyn biega Pozdrawiam serdecznie!

joy. co my byśmy bez Ciebie zrobili?

kto jeszcze pamięta w jakim wątku zrodził się pomysł sobotniego biegania który później rozpropagował Fredzio (zakładając nowy wątek i zapraszając wszystkich na bieganie)?

Fredzio też wymyślił nazwę!

[Adam Klein]

To było w sprzęcie - w dyskusji o czołówkach
.
.
.
.
Chyba.
Bo nie mogę teraz tego znaleźć.

(Edited by FREDZIO at 1:23 pm on Mar. 25, 2003)

[wojtek]

No pamietam bo sam napisalem " a co byscie powiedzieli na wspolny trening na Bielanach w sobote rano ? " ( albo cos w tym stylu )
A chodzilo mi o inna koncepcje - o spotkanie z czlonkami klubu Klasyk , spotykajacymi sie w soboty o 10 rano .
Jak dotychczas ten wariant nie zostal skonsumowany . Myslicie nadal o tym ?

[Adam Klein]

No mam - znalazłem ten Temat.

http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... 6&start=90

Wojtek strasznie chciał w nas "wmusić" ten Klasyk.
Ale się nie dalismy.
Żartuję.
Ja o Klasyku już nie myślę.
Bieganie zbyt dużą grupą uważam, za niezbyt przyjemne.

[grubcio]

Adam, ale nie chcesz powiedzieć ze SBBP robi się dla Ciebie za duże?? ostatnio mieliśmy poziom rekordu frekwencji - 11 osób. ZAPRASZAMY CHĘTNYCH!!!

Myślę że tak do 1000 osób to jest niewielka grupa... i na młocinach może się bardzo rozciągnąć...

[wojtek]

Znalazlem swoj cytat na temat grupy : "Chlopaki ,
a co powiecie na regularne bieganie w Lasku Bielanskim w sobote rano ? "

Prawdziwym kregoslupem grupy sa Grubcio i FREDZIO a Joycat nadala tej grupie ksztalt .

[Kiniak]

Czy początkująca sztuka może się czasem przyłączyć?
Mogę biec powiedzmy z godzinę, ale nie tempem dzikim.

[Kociemba]

Witam wszystkich kombatantów SBBP jak również cały nowy narybek. W ramach kombatanckich wspomnień przypominam o Ani i Filippie, którzy jakoś zginęli z pola widzenia a byli przy narodzinach SBBP. Co u Was i kiedy wrócicie do macierzy.  
 Ten Fredziowy pomysł był istotnie znakomity i wyraźnie trafił w zapotrzebowanie na wspólne bieganie. Myślę, że wraz z wydłużającym się dniem będzie można od czasu do czasu spotykać się w tygodniu na biegowy podwieczorek. W jakich godzinach popołudniowych najwcześniej jesteście zdolni do wyjścia na trening? Zapewne dojdzie też do skutku jakiś trening nocny. Na to liczę szczególnie /nie mam czołówki/.
 W okolicach maja będę namawiał Was na wyjazdowe SBBP w okolice Pomiechówka na trening krajobrazowy doliną Wkry.

[Kociemba]

Kiniak, trzeba się przyłączyć i to najlepiej na stałe !!!
A tak swoją drogą to ja już nie wierzę w tych wolnych początkujących. Ja jako początkujący biegalem ciurkiem 5 min. A teraz jak pojawia się początkujący to biega spokojniutko godzinkę i nie sposób za nim nadążyc.
Zazdroszczę początkującym.

[Adam Klein]

Quote: from wojtek on 3:11 pm on Mar. 25, 2003
Znalazlem swoj cytat na temat grupy : "Chlopaki ,
a co powiecie na regularne bieganie w Lasku Bielanskim w sobote rano ? "

Prawdziwym kregoslupem grupy sa Grubcio i FREDZIO a Joycat nadala tej grupie ksztalt .

No tak, a ja na Twój tekst odpowiedziałem, że z tą regularnościa to może nie przesadzajmy ale w najbliższą sobotę możemy się przebiec.
No więc właściwie - i to Wojtek chyba chciałeś usłyszeć - Ty jesteś ojcem naszego SBBP.
Pałacyk Bruhla znamy też tylko dzięki Tobie.

A te wiosenne SBBP - ale będzie fajnie - wszyscy w koszulkach cienkich itp itd.

A co to biegania w dużej grupie.
Nie lubie biegac z ludźmi których nie znam. A jednocześnie chciałbym aby na bieganie przychodziło sporo ludzi.
Dlatego mam taką tendencję, żeby krążyć wokół tych wszystkich biegaczy i z każdym chwilę porozmawiać - żebym każdego chociaż troche znał.
A jak jest zbyt duża grupa to nie dam rady wszystkich okrążyć i przepytać.

Wspólne bieganie jest dla mnie dlatego fajne bo można rozmawiać. Dlatego zresztą nie mogę traktować SBBP jako treningu - bo na treningu jestem skupiony i raczej nie rozmawiam.
Chyba, że umawiam się z kimś konkretnie na trening. Ale wtedy musimy obydwaj biegać podobnie żeby dla obydwu to miało sens. I akceptuję to chyba tylko maksymalnie we dwóch.

(Edited by FREDZIO at 4:53 pm on Mar. 25, 2003)


(Edited by FREDZIO at 4:56 pm on Mar. 25, 2003)

[Kazig]

FREDZIO: Wydaje mi się, poza tym, że nasza grupa i chyba grupa Trójmiejska są najbardziej zinstytucjonalizowane.
Wprawdzie nasz inaczej niż tójmiejska - bo trójmiejska, ma koszulki, strone internetową ale nasza jest stała - zawsze o tym samym miejscu i czasie. Można w ciemno przychodzić.

No cóż, wydaje mi się, że nie jest to nic złego, że jesteśmy jak to trafnie nazwałeś zinstycjonlizowani. Owszem jest strona, są koszulki, może nawet niedługo będzie statut to jednak nadal nasze spotkania są spontaniczne? Chyba tak. Jesli chodzi o niestałe miejsce spotkań, to rozwalcowany kształt 3M sprawia, że mamy wiele opcji, no bo jest SKM, Dodatkowo z jednej strony plaża, z drugiej lasy, jakie to PAwel Tobie powie, jeśli nie widziałeś. To sprawia, że ciekawiej jest biegać w różnych częściach, zakądkach 3M, bo wciąż można zobaczyc coś nowego, jak pomnik Gutenberga. Teraz zjem grillową i idę spać. Pozdrawiam.