Sobotni Bielański Bieg Poranny - część 2
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Powiem Wam co¶. Dosz³am w³a¶nie do wniosku, ¿e gdyby to by³o mo¿liwe / wykonalne / realne i mogliby¶my tak spotykaæ siê codziennie (ale nie jest to mo¿liwe i wiemy o tym wszyscy) to biega³abym ka¿dego dnia!! Nawet w tak± pluchê. Bo najtrudniejsze zim± jest to, ¿e trzeba wyj¶æ z domu po ciemku, po pracy, w z³e warunki meteo i straszliwie siê nie chce, ale jak siê biega z kim¶, to ju¿ zupe³nie inna historia, dostaje siê kopa motywacyjnego i od razu nastrój lepszy, i w ogóle same korzy¶ci!
To by³o moje wyznanie. Lubiê Was.
To by³o moje wyznanie. Lubiê Was.
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
:uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
:uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
:uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
:uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
Też was lubię.
:uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
:uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
:uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech: :uuusmiech:
Też was lubię.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Mnie też ?
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Fredzio czyżbyś nie odczytywał nieustannych subtelnych sygnałów z mojej strony Co prawda biegasz szybciej ode mnie ale jakos to znoszę i sie motywuję wewnętrznie.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Daaga
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 270
- Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Joycat, jak milo cos takiego przeczytac.
W dzikim pedzie zatrzymalam sie na ostatnim stwierdzeniu i zrobilo sie tak cieplo.
Wlasnie o to chodzi, zeby wzajemnie sie wspierac (a nie wytykac, czy ktos biega czy nie i jak czesto).
U mnie z motywacja jest calkiem niezle, a wynika to z tego, ze z gory mam zaplanowany caly tydzien i tylko odhaczam kolejne sprawy do zalatwienia.
Niestety przez najblizsze kilka miesiecy bede mocno zajeta i musialam jakos wszystko zaplanowac, zeby niczego nie pominac (na zasadzie wszystkiego po trochu). W zwiazku z tym nie mam czasu na rozmyslanie; albo ide, albo nie ide i robie cos innego, bo naprawde cienko stoje z czasem.
Dlatego tez biegam tylko 2-3 razy w tygodniu. Wydaje mi sie, ze lepsze to niz nic, prawda?
Przekonalam sie wiele razy, ze biegacze to bardzo mili i serdeczni ludzie, na ktorych mozna polegac, a takie forum jak to i wspolne biegania, daje powera.
Nawet jezeli sie nie odzywam przez jakis czas, to i tak jestem z Wami.
serdecznie wszystkich pozdrawiam :uuusmiech:
Aha, jeszcze jedno, jezeli moge cos doradzic, bardzo dobrym poprawiaczem motywacji jest najzwyczajniej w swiecie porzadne wyspanie sie.
W dzikim pedzie zatrzymalam sie na ostatnim stwierdzeniu i zrobilo sie tak cieplo.
Wlasnie o to chodzi, zeby wzajemnie sie wspierac (a nie wytykac, czy ktos biega czy nie i jak czesto).
U mnie z motywacja jest calkiem niezle, a wynika to z tego, ze z gory mam zaplanowany caly tydzien i tylko odhaczam kolejne sprawy do zalatwienia.
Niestety przez najblizsze kilka miesiecy bede mocno zajeta i musialam jakos wszystko zaplanowac, zeby niczego nie pominac (na zasadzie wszystkiego po trochu). W zwiazku z tym nie mam czasu na rozmyslanie; albo ide, albo nie ide i robie cos innego, bo naprawde cienko stoje z czasem.
Dlatego tez biegam tylko 2-3 razy w tygodniu. Wydaje mi sie, ze lepsze to niz nic, prawda?
Przekonalam sie wiele razy, ze biegacze to bardzo mili i serdeczni ludzie, na ktorych mozna polegac, a takie forum jak to i wspolne biegania, daje powera.
Nawet jezeli sie nie odzywam przez jakis czas, to i tak jestem z Wami.
serdecznie wszystkich pozdrawiam :uuusmiech:
Aha, jeszcze jedno, jezeli moge cos doradzic, bardzo dobrym poprawiaczem motywacji jest najzwyczajniej w swiecie porzadne wyspanie sie.
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
Daga ja się pytam kiedy biegałaś bo warunki w lesie są ok można biegać a w mieście pełno kałuż i ślisko
pozdrawiam
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
- Daaga
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 270
- Rejestracja: 28 cze 2001, 11:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Przepraszam Grubciu, moze zle zrozumialam Twoje pytanie.
Ja glownie biegam nad kanalkiem (po asfalcie), tam gdzie odbyl sie Bieg Mikolajkowy. Dodatkowym motywatorem jest duze psisko sasiadki, ktore bardzo grzecznie biega tuz przede mna.
Sluchajcie, to co sie dzieje u mnie na osiedlu to poprostu powodz i bloto na potege!!!
Ja glownie biegam nad kanalkiem (po asfalcie), tam gdzie odbyl sie Bieg Mikolajkowy. Dodatkowym motywatorem jest duze psisko sasiadki, ktore bardzo grzecznie biega tuz przede mna.
Sluchajcie, to co sie dzieje u mnie na osiedlu to poprostu powodz i bloto na potege!!!
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
wczoraj "biegalem" na mlocinach, na scieszkach lod z cieniutka warstewka wody wiec zeby i nogi w duzym niebezpieczenstwie, obok scieszki troche lepiej bo bez lodu ale czasami blotnisto i zdecydowanie nie rowno. Maly fun z tego mialem, ale lepszy taki niz zaden :uuusmiech:
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No dobra bielańscy biegacze - do pracy po tygodniu nieróbstwa. Standardowo jak rozumiem?
Trzeba pokazać tym z Kabat, że na Bielanach się biega.
Trzeba pokazać tym z Kabat, że na Bielanach się biega.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Biega siê, biega,
Widzimy siê jutro o godz. 8.00 przy szlabanie. Miejmy nadziejê, ¿e b³oto nie uniemo¿liwi nam przebie¿ki.
[Przypomina mi siê historia z zesz³ego roku, kiedy biegali¶my po Puszczy Kampinoskiej. Po³owa stycznia, gwa³towna odwil¿ po obfitych opadach ¶niegu. Wbiegamy do lasu, a tam szerooookie rozlewiska wody. ¦cie¿ka zalana, nie ma jak obej¶æ tej wielkiej ka³u¿y. Wracaæ? Na tarczy?? Có¿ by³o robiæ, trzeba twardym byæ. I po kolana w zimnej wodzie brnêli¶my przez las kilkadziesi±t metrów. Zrobili¶my wtedy 15 km i pod koniec biegu buty by³y ju¿ suche!]
Widzimy siê jutro o godz. 8.00 przy szlabanie. Miejmy nadziejê, ¿e b³oto nie uniemo¿liwi nam przebie¿ki.
[Przypomina mi siê historia z zesz³ego roku, kiedy biegali¶my po Puszczy Kampinoskiej. Po³owa stycznia, gwa³towna odwil¿ po obfitych opadach ¶niegu. Wbiegamy do lasu, a tam szerooookie rozlewiska wody. ¦cie¿ka zalana, nie ma jak obej¶æ tej wielkiej ka³u¿y. Wracaæ? Na tarczy?? Có¿ by³o robiæ, trzeba twardym byæ. I po kolana w zimnej wodzie brnêli¶my przez las kilkadziesi±t metrów. Zrobili¶my wtedy 15 km i pod koniec biegu buty by³y ju¿ suche!]
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Bielański jest dośc pagórkowaty to mam nadzieję,że każde rozlewisko da sie obejść. Będziemy mieć cross terenowy. W kazdym razie ja stawiam na bieganie poza ścieżka a nie po kolana w wodzie
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]