Po biegu tradycyjnie imprezka (choć tu wpadka, bo zabrakło jedzenia).
Ale nie zmienia to faktu, że Półmaraton Ełcki uznaliśmy za udany.
Udało się również odnieść nieco medialny sukces, bo biegliśmy w koszulkach z nalepioną nazwą naszego klubu, tak więc jednym słowem Podlaski Klub Biegowy zaistniał!
