Zobaczymy co z tego wyjdzie, trasy nie znam no i bez atestu.piter82 pisze:Panowie powodzenia w niedzielę. Bleez nie wygłupiaj się z tym 1:40, dasz radę coś w okolicach 1:35
"Debiutanci" po debiucie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
coś mnie martwi brak aktywności Ssokolowa ... to już tydzień jak miał się żenić i ani widu ani słychu... ehhhh, szkoda chłopa, fajny z niego herbatnik był! 

Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Witam.U mnie po staremu czyli nadal mam dylemat czy jechać do Poznania i przetruchtać maraton czy lepiej sobie odpuścić.Wczoraj przebiegłem 27 km w 2.32 ale gdzieś od 23 km miałem dość,gdybym miał jeszcze kilka tygodni zapasu to było by super.Do końca września trzeba się zarejestrować a ja nadal mam mętlik w głowie,z jednej strony chcę tam pojechać po raz kolejny a z drugiej nie bardzo mam ochotę na marszobieg.Podczas niedzielnego biegu zerknąłem na garmina,szybka zaparowała a to chyba oznacza że jego żywot dobiega końca i będę musiał pomyśleć o zakupie nowego,w sumie mam go od ok 1,5 roku i myślałem że najpierw padnie bateria ale puki co działa.W piątek minęło 10 lat od mojego pierwszego startu na zawodach,leci ten czas jak szalony,pozdrawiam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Hej. Udało się wykręcić nową życiówkę na dystansie półmaratonu - 1:35:35 (trasa bez atestu). Trasa wymagająca, sporo podbiegów i zbiegów, więc do łatwych nie należała. Z wyniku jestem bardzo zadowolony!.
Gratulacje tez dla Jacka i jego kolegi Przemka i dzięki za spotkanie i pogaduchę. Pozdro
Gratulacje tez dla Jacka i jego kolegi Przemka i dzięki za spotkanie i pogaduchę. Pozdro
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2010, 13:31 przez bleez, łącznie zmieniany 1 raz.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
no widzisz, mówiłem, że zakręcisz się w okolicach 1:35
gratulacje 


Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Witam.
Bleez gratuluję rewelacyjnego wyniku! Dla mnie jesteś mistrzem! Bez zbędnego pi...lenia robisz po cichu swoje, a wyniki są zacne.
Jacuś Tobie też nieźle poszło.A Ssokolow? Może jeszcze nocy poślubnej nie skończył
.
Jakub738 Ty to masz niezły staż...
A co u mnie? W dzienniczku zobaczyłem, że wypada mi 500. wpis treningowo-zawodniczy no i trzeba to jakoś uczcić
. Pobiegłem wczoraj trasą mojego pierwszego półmaratonu jaki udało mi się przebiec po pół roku biegania. Nie obawiałem się tego, chociaż nigdy wcześniej też nie biegałem takiego dystansu w odstępie tygodnia. Jak tydzień wcześniej też tylko z flaszką wody, bez żarcia (zjadłem tylko banana pół godz przed wybiegnięciem). Pogoda idealna: słoneczko, 16*C. Biegło się fajnie i przyjemnie, a ostatnie 1,5km udało się przyspieszyć - 1,1km po 5:30', a ostatnie 400m nawet po 4:30. Parę metrów do połówki brakło, ale przeliczając ten bieg i sprzed tyg. do „pełnej” połówki czas wyszedł... identyczny co do sekundy! Czyli nieco słabiej, bo wczoraj było płasko. No i tętno średnie dużo niższe - wczoraj 159, tydzień wcześniej aż 168.
No i wszystko pięknie, ładnie, wpisałem do arkusza podsumowuję ostatnią setkę i... okazało się, że w numeracji walnąłem się w jednym miejscu i zamiast okrągłego 500 wyszło 499
. Przez te 499 treningów udało się nabiegać 4910km i potrzebowałem na to niecałe 3 lata i 3 m-ce.
Pzodro.
Ps.: Jakoś te dwie „połówki” w tydzień dobrze mi zrobiły na głowę
, chociaż na nogi pewnie też
.
Bleez gratuluję rewelacyjnego wyniku! Dla mnie jesteś mistrzem! Bez zbędnego pi...lenia robisz po cichu swoje, a wyniki są zacne.
Jacuś Tobie też nieźle poszło.A Ssokolow? Może jeszcze nocy poślubnej nie skończył

Jakub738 Ty to masz niezły staż...
A co u mnie? W dzienniczku zobaczyłem, że wypada mi 500. wpis treningowo-zawodniczy no i trzeba to jakoś uczcić

No i wszystko pięknie, ładnie, wpisałem do arkusza podsumowuję ostatnią setkę i... okazało się, że w numeracji walnąłem się w jednym miejscu i zamiast okrągłego 500 wyszło 499

Pzodro.
Ps.: Jakoś te dwie „połówki” w tydzień dobrze mi zrobiły na głowę


- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
W Bytomiu trasa naprawdę była pogórkowata, tym wieksze brawa dla Bleeza! no i dla jego kumpla Mateusza(?)! Skąd Ty bierzesz takich kolesi? Debiut w połówce, w ogóle na zawodach, i 1:35!
Ja zrobiłem 1:49:45 netto, starałem się biec w miarę równym tempem i nie forsowac się zbytnio po Wrocławiu a przed Poznaniem. Wyszlo nienajgorzej, założenia były, żeby zmieścić się w 2 godzinach.
Bartess - 500 treningów! Brawo! mnie jeszcze trochę do tego brakuje...
Jakub738 - 10 lat od pierwszych zawodów! Nieźle! To już przy nas jesteś weteranem (bez urazy!)
Co do Poznania... ciężka sprawa, chociaż ostatnio w wątku treningowym pisał gość co parę połowek przebiegł, potem miał 3 mce przerwy w bieganiu i pojechał do Wrocławia. Ja chyba na Twoim miejscu bym się zdecydował, a co! I tak życiówki raczej nie planujesz więc nie masz nic do stracenia, a marszobieg to żaden wstyd.
Ja zrobiłem 1:49:45 netto, starałem się biec w miarę równym tempem i nie forsowac się zbytnio po Wrocławiu a przed Poznaniem. Wyszlo nienajgorzej, założenia były, żeby zmieścić się w 2 godzinach.
Bartess - 500 treningów! Brawo! mnie jeszcze trochę do tego brakuje...
Jakub738 - 10 lat od pierwszych zawodów! Nieźle! To już przy nas jesteś weteranem (bez urazy!)

Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Brawo Jakub738! Być może też pobiegnę sobie spokojnie na 4:30 a wiem, że jest nas wieksza grupa na ten czas, może być fajnie!
Ja za kilka godzin wylatuję na wczasy na 8 dni. Założenia mam takie, że 2 razy dziennie coś poćwiczę (brzuszki, grzbiety i inne takie sprawy) i zrobię 3 treningi biegowe, w tym jedno wybieganie 20 km. Pierwsze co zrobiłem po opłaceniu hotelu to zlokalizowalem go na mapmyrun.com
i sprawdziłem, że można tam pobiegać. Planuję też nie obżerać się za bardzo, głównie planuję wcinać warzywa i owoce i pić wodę, ale mam świadomośc, że przy opcji all inclusive może być z tym trudno
. Zobaczymy co z tym założeń zostanie, obym tylko nie wrócił kilka kilo cięższy, chociaż z drugiej strony nie byłoby to takie złe z punktu widzenia polskiej racji stanu, bo przecież jakby każdy wracał z zagranicy cięższy, to, parafrazując klasyka, byłoby nas coraz więcej, Polaków! 
Ja za kilka godzin wylatuję na wczasy na 8 dni. Założenia mam takie, że 2 razy dziennie coś poćwiczę (brzuszki, grzbiety i inne takie sprawy) i zrobię 3 treningi biegowe, w tym jedno wybieganie 20 km. Pierwsze co zrobiłem po opłaceniu hotelu to zlokalizowalem go na mapmyrun.com



Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Jacuś Ty jedziesz na wcasy czy obóz kondycyjny???
. Miłego wypoczynku.
No i oczywiście - nie może obywaleta wrócić mniej niż wyjechało
.

No i oczywiście - nie może obywaleta wrócić mniej niż wyjechało

- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Ja od kilku dni chodzę z głową na warszawskiej trasie
To jest niepowtarzalny maraton - i chociaż w tym roku lecę go rekreacyjnie na 3:30, to sam fakt, że już za kilkadziesiąt godzin wystartuję sprawia, że jestem podniecony, szczęśliwy. Maraton to jednak niepowtarzalne przeżycie - bez względu na prędkość i inne takie poboczne kwestie.
Dziś było ostatnie przetarcie szybkościowe, jutro odpoczywam, a w piątek i sobotę bardzo delikatne rozruchy.

Dziś było ostatnie przetarcie szybkościowe, jutro odpoczywam, a w piątek i sobotę bardzo delikatne rozruchy.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
no to panowie, szykuje nam się niezłe spotkanie forumowe w Poznaniu
jakubie738 szkoda, że wcześniej się nie zdecydowałeś bo mieliśmy konkurs z koszulkami dla osób z forum biegnących w Poznaniu 


Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
Witam witam, po krótkiej przerwie - widzę że nie zapomnieliście o mnie
Ślub ślubem i po ślubie, - potem jeszcze kilka dni obijania się po rodzinie...
i powrót do codzienności.
Jeszcze trochę papierkowej roboty mnie teraz czeka, załatwianie zaświadczeń,
dowodów i innych duperel... bo przy okazji zmieniamy mieszkanie,
więc trzeba odwalić całą papierkologię...
Ostatnio - biegam głównie jak chomik w kołowrotku - czyli korzystam z bieżni na siłowni
koło pracy... - ot największa szansa, żeby się zmobilizować zanim wrócę do domu
i pochłoną mnie sprawy "administracyjno - małżeńskie" ;p - trudno to nazwać treningiem,
raczej po prostu biegam, żeby znowu nie nabrać rozmiarów sprzed rozpoczęcia kariery
biegowej... (bo znowu mi trochę kg przybyło :/)
więc biegam bez ładu i składu - w ramach wolnego czasu... - czasem dyszkę,
czasem tylko 5'tkę.. i raczej przekraczając wszystkie zakresy... - bo po prostu nie chce
mi się truchtać... (zresztą mój obecny bieg.. to i tak prędkość dawnego truchtu ;p)
Obija mi się ciągle po głowie triatlon... ale przeraża mnie ilość czasu który trzeba
by wygospodarować na treningi... zresztą teraz już takie decyzje pewnie trzeba by konsultować
z małżonką
no i to tyle...
Trzymam kciuki za wasz Poznań... i za Warszawę.

Ślub ślubem i po ślubie, - potem jeszcze kilka dni obijania się po rodzinie...
i powrót do codzienności.
Jeszcze trochę papierkowej roboty mnie teraz czeka, załatwianie zaświadczeń,
dowodów i innych duperel... bo przy okazji zmieniamy mieszkanie,
więc trzeba odwalić całą papierkologię...
Ostatnio - biegam głównie jak chomik w kołowrotku - czyli korzystam z bieżni na siłowni
koło pracy... - ot największa szansa, żeby się zmobilizować zanim wrócę do domu
i pochłoną mnie sprawy "administracyjno - małżeńskie" ;p - trudno to nazwać treningiem,
raczej po prostu biegam, żeby znowu nie nabrać rozmiarów sprzed rozpoczęcia kariery
biegowej... (bo znowu mi trochę kg przybyło :/)
więc biegam bez ładu i składu - w ramach wolnego czasu... - czasem dyszkę,
czasem tylko 5'tkę.. i raczej przekraczając wszystkie zakresy... - bo po prostu nie chce
mi się truchtać... (zresztą mój obecny bieg.. to i tak prędkość dawnego truchtu ;p)
Obija mi się ciągle po głowie triatlon... ale przeraża mnie ilość czasu który trzeba
by wygospodarować na treningi... zresztą teraz już takie decyzje pewnie trzeba by konsultować
z małżonką

no i to tyle...
Trzymam kciuki za wasz Poznań... i za Warszawę.
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle