"Debiutanci" po debiucie
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Od poniedziałku ubiegłego tygodnia rozpocząłem plan treningowy Nagora pod dyszkę. Rozpocząłem go od dokładnego pomiaru długości bieżni na której biegam akcenty. Przynajmniej już wiem jak po niej biegać by okrążenie miało 200m. Ledwo plan zacząłem, to stało się to, co się stało. Niedzielny trening popołudniowy robiłem już w rzęsistym deszczu i w 3 miejscach już było wody po kostki... Od niedzieli odwiedziłem kilka miejsc z aparatem i zrobiłem kilka filmików. Jak ktoś chce to może sobie pooglądać. Fotkę i filmik z zapory umieściły lokalne portale.
Film z niedzieli wieczora:
http://www.youtube.com/watch?v=8PvTOPJzFIA
to samo miejsce w poniedziałek rano:
http://www.youtube.com/watch?v=o_-8vQP6yNg
i po południu:
http://www.youtube.com/watch?v=k3sGZI08QQ0
a tak mało wczoraj brakowało pod mostem na głównej drodze Katowice-Bielsko:
http://www.youtube.com/watch?v=jKowCtSzQkc
A tak wygląda zapora podczas spuszczania 180 ton wody na sekundę:
http://www.youtube.com/watch?v=hqtOdARrAcA
Na szczęście mnie ta cała sytuacja dotyczy „tylko” o tyle, że zalało naszą działkę na ogrodach działkowych na jakieś 2,5 metra. Dla nas to była typowo rekreacyjna sprawa i straty niewielkie w porównaniu z tym, co spotkało ludzi mieszkających tuż obok a zalanych po 1. piętro...
Dziś rano sytuacja wyglądała tak, ze więcej było wody poza wałami przeciwpowodziowymi, poza korytem rzeki, niż w rzece.
Pozdrawiam
Film z niedzieli wieczora:
http://www.youtube.com/watch?v=8PvTOPJzFIA
to samo miejsce w poniedziałek rano:
http://www.youtube.com/watch?v=o_-8vQP6yNg
i po południu:
http://www.youtube.com/watch?v=k3sGZI08QQ0
a tak mało wczoraj brakowało pod mostem na głównej drodze Katowice-Bielsko:
http://www.youtube.com/watch?v=jKowCtSzQkc
A tak wygląda zapora podczas spuszczania 180 ton wody na sekundę:
http://www.youtube.com/watch?v=hqtOdARrAcA
Na szczęście mnie ta cała sytuacja dotyczy „tylko” o tyle, że zalało naszą działkę na ogrodach działkowych na jakieś 2,5 metra. Dla nas to była typowo rekreacyjna sprawa i straty niewielkie w porównaniu z tym, co spotkało ludzi mieszkających tuż obok a zalanych po 1. piętro...
Dziś rano sytuacja wyglądała tak, ze więcej było wody poza wałami przeciwpowodziowymi, poza korytem rzeki, niż w rzece.
Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Dzięki i również życzę powodzeniaJakub Osina pisze:bleez - nic się nie stanie jak w ostatnim tygodniu nie pobiegasz zgodnie z planem. Czasem nawet się udaje lepiej na zwodach pobiec. Powodzenia!

- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
ja wczoraj interwały 6 x 1 km średnio po ok 3:45, trochę kropiło, poubierany byłem jak suseł i nie biegło się zbyt komfortowo ale dałem radę. Przebiegałem przez Wisłę tam i z powrotem i jakieś 1,5 h po tym jak tam biegłem wywaliło studzienki i ulica zalana, jeszcze chwile i bym miał problem z powrotem z treningu.Jakub Osina pisze:Ja dziś interwały w połowie których nad lasem przeszła ulewa - dawno nie biegałem cały mokry, ale co tam - trening zrobiony, a to najważniejsze.
Bleez powodzenia teraz na zawodach, tydzień odpoczynkowy dobrze ci zrobi, sam będę już trochę biegał odpoczynkowo przed Fiatem

Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Powodzenia w Częstochowie. A co do treningu, to tak jak Ci napisał Jakub. To co miałeś nabiegać, to i tak już nabiegałeś. Najwyżej będziesz dobrze wypoczęty (o ile Ci na to pozwoli to, co przeszkadza w treningach).bleez pisze:Ja też w najbliższą sobotę planuję atak na dyszkę a trening mi się w ostatnich dniach strasznie sypnął.
Po 3 dniach przerwy wreszcie dziś będę chciał wyjść na trening.
Pozdrawiam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
No wszyscy tak piszecie o odpoczywania a ja wczoraj niespodziewanie dorzuciłem trochę do pieca i zrobiłem mocniejszy trening. Interwały 0,75 km w czasie 2:52 - 2:59 p. 1'30". Dziś na szczęście nogi nie bolą i specjalnie zakwasów nie odnotowałem. Potruchtam dziś jeszcze bardzo spokojnie w piątek już na pewno odpoczywam a w sobotę start. Pozdrawiam.
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Jak wyniki? (do wszystkich, którzy biegali zawody). Ja jestem po ciężkim treningowym tygodniu - plan wykonany w 99% (nie zawsze udawało mi się pobiec tak szybko jak miałem biegać w interwałach). Dziś na przykład 6 x 1 km (3:45) - dość mocno, ale dałem radę.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
życiówka poprawiona o 18 sek z 40:50 na 40:32 netto 40:40 brutto
biegło się przyjemnie, nie biegłem na maxa ani na życiówkę, ale forma jest i sama wyszła
trochę podbiegi mnie podmęczyły ale biegło się przyjemnie, czas na tej trasie z zeszłego roku poprawiony o 1:15 min więc ten sam fakt cieszy bo głównym celem było poprawić właśnie ten czas a życiówka jest dodatkowym bonusem
teraz wiem, że na płaskiej trasie w Dobrodzieniu nie powinno być problemu ze złamaniem 40 min, tam obecnie planuje główny start na 10 km w tym roku, a jest jeszcze 1,5 mca czasu na trening więc nie powinno być problemu
na ten rok zapowiada się ładny wysyp życioweczek 





Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
No tu chyba jeszcze nie pisałem o moim zeszłotygodniowym biegu na 10 km. Wyszło 44:49. Teraz przygotowuję się do dychy w Krynicy.Jakub Osina pisze:Jak wyniki? (do wszystkich, którzy biegali zawody).
- Bartess
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1338
- Rejestracja: 08 gru 2006, 10:30
- Życiówka na 10k: 999:99
- Życiówka w maratonie: 999:99
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Krótko i zwięźle, bo jeszcze emocje niesamowite - wczoraj po południu urodziła nam się Kamilka. Córka zdrowa i z mamą czują się dobrze
.
Pozdrawiam.

Pozdrawiam.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
gratulacjeBartess pisze:Krótko i zwięźle, bo jeszcze emocje niesamowite - wczoraj po południu urodziła nam się Kamilka. Córka zdrowa i z mamą czują się dobrze.
Pozdrawiam.

Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dawno mnie tu nie było, ponad miesiąc przerwy od forów biegowych, ale wróciłem. Od czego by tu zacząć... Biegowo nie jest kolorowo, to znaczy biegam sobie kiedy mam na to ochotę bez żadnego ciśnienia. Na razie to mi odpowiada. Jeśli chodzi o zawody to następne na których się pojawię to będzie najprawdopodobniej Blachownia pod koniec sierpnia. W Silesii jednak nie pobiegłem mimo że przymierzałem się na półmaraton. Za to wystartowałem w Kieracie...
Trasa 100km marszu po górach Beskidu Wyspowego, limit czasu 30h, 14 punktów kontrolnych. Co prawda nie udało mi się dojść do końca, zaliczyłem tylko 5PK, czyli oficjalnie 39km (z błądzeniem i atakiem na PK6 było tego pewnie z 50km w ponad 16h) w 13:17h, ale mimo wszystko było fantastycznie i było warto. Mógłbym się rozpisywać ale chyba to nie ma większego sensu, po prostu w Kieracie trzeba wziąć udział
Fizycznie ku swojemu zaskoczeniu dałem rady bez żadnych problemów a rajd musiałem skończyć gdyż... brakło nam czasu na zdobycie PK6. Niestety zła opcja trasy (prawie 2 krotnie dłuższa ale łatwiejsza nawigacyjnie) była sporym błędem, następnie lekki kryzys w ekipie (szliśmy w 4 osoby) i tak czas nam niestety uciekł. Choć fizycznie tak jak mówię byłem w stanie iść dalej, w związku z tym został duuuży niedosyt. Ciężko to wszystko opisać. Wędrówka w nocy świetna sprawa, organizm niesamowicie się mobilizuje, mocne podejścia dające ostro w kość, nawigowanie za pomocą kompasu i mapy (tutaj było średnio, ale zaczynam nad tym pracować by w przyszłym roku było lepiej), satysfakcja po zdobyciu kolejnego punktu kontrolnego - bezcenne
Ogólnie świetna sprawa, świetna zabawa i świetna przygoda, polecam każdemu, naprawdę warto
Ja już wiem że jeśli tylko będę mógł to Kierat w przyszłym roku jest dla mnie imprezą obowiązkową, tym razem liczę że zajdę jeszcze dalej
Może wcześniej wybiorę się na jakiś inny rajd? W sierpniu jest Izerska Wielka Wyrypa, która zapowiada się ciekawie, ale trochę kawałek jest by tam dotrzeć. W każdym razie na pewno mi się to spodobało. I będą następne imprezy tego typu, ale Kierat jest najważniejszy, za rok fajnie by było jakbym przeszedł 100km
Bartess gratulacje



Ogólnie świetna sprawa, świetna zabawa i świetna przygoda, polecam każdemu, naprawdę warto



Bartess gratulacje

- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Jestem po 10km w Garwolinie. Świetne zawody. Dla mnie również w miarę pozytywne - wprawdzie życiówka nie pobita, ale wynik 39:52 netto jest dobrym prognostykiem przed jesienią. 10 msc w kategorii wiekowej i 53 msc open. Do pobicie życiówki zabrakło 11 sek 
