Białostocka Grupa Biegowa

[Rudzik]

flater1 nastepne spotkanie niedziela 10 pod kambulcem przy filharmonii czekamy na spoznialskich 10 min co do formy tym sie nie przejmuj bo ja biegam naprawde wolno :D

[Rudzik]

Ojla czekamy na relacje jak bylo na szkoleniu. Znowu nastapil widze etap gadania sama ze soba coz nie bede gadac po proznicy i ide pobiegac ... narazie jest sliczne sloneczko pozniej ma byc gorzej wiec nie ma co zwlekac. Odzywajcie sie bo nasza BGB obumiera

[Oti]

i tak jest nad zwyczaj duzy ruch w tym miejsu.

[flater1]

do południa potruchtać nie kazdy może, a po południu potrzeba psychicznego wsparcia albo solidnego kopa aby wygonić z fotelika. Za uszy włascie ciutkę pociągnąć mozna pozdrowionka.

[Rudzik]

Znowu pogadam sama do siebie a co tam :D Niedziela o 10 aktualna chociaz mi sie szykuje impreza w sobote i moze byc ciezko ;D Dzis pobiegam sobie dopiero po pracy czyli po 22 (tak tak po pracy !!!!)  mam nadzieje ze starczy mi sil pozdrawiam

[flater1]

podziwiam Twój zapał i samozaparcie. jak będzie ciemno 22.00 a raczej po to tylko zostaje oświetlona Lipowa tam i spowrotem?

[dejotes]

Wreszcie się wyleczyłem. Ale zaczął się długi weekend (kolejny zresztą) w pracy mam urwanie głowy i niestety nie mam już siły na bieganie z utęsknieniem czekam na poniedziałek i może wreszcie pobiegam.
Pozdro dla wszystkich wytrwałych.

[Rudzik]

jednak dzis nie pobiegam te 10 godz przed kompem robi swoje wole sie wyspac i jutro z rana postaram sie odwalic jakies dluzsze biegnie. Dejotes zycze zdrowia pisz jak ci ida treningi Pozdrawiam i uderzam glowa w klawiature na dobranoc paaaaaa

[Oti]

...

[Rudzik]

Oti zaznaczyl swoja obecnosc zebym sie nie czepiala hehehe

[flater1]

czy 10.00 w niedziele aktualna a moze przez wybory przesuniecie czasowe? a może jednak przypływ odwagi i bój po krówke? w Korycinie.

[dejotes]

Piękna dziś pogoda. Warto by się przejść na wybory.
Ja niestety tradycyjnie do pracy na 8.

[Oti]

...
a pod kambulcem nadzwyczaj wysoka frekfecja

[flater1]

nie sprawdziła sie dziś prognoza pogody chmurki tylko krążyły i ciutkę straszyły stąd wniosek ze warto spoglądać nieraz przez okienko i o 10.00 byc pod Filharmonią. Pozdrowienia

[dejotes]

Kurcze ale wam zazdroszcze. Ja ledwo się z pracy dowlokłem do domu. Dochodzę do wniosku że moje całe życie to tylko praca i praca. Tragedia! A co z przyjemnościami, marzeniami,rodziną. Nigdy w życiu nie pobiegnę chyba żadnego maratonu.
A więc A P E L do wszystkich:
Ludzie pomóżcie mi zmienić pracę! Już nie chce być kelnerem. Jestem otwarty na wszelkie propozycje.
I wcale nie żartuje. P O M O C Y !!!

Jeżeli mielibyście jakąś wolną posadkę albo wasi znajomi to dajcie mi znać. Czas zmienić swoje życie.