a czy Wy nie lubicie pobiegać po południu, ja jestem raczej nocny marek i poranki nie dla mnie,a jeszcze jak miałbym ubrać dresiki i biegać to bym chyba zwariował
z tego co piszecie wynika że biegacie rankami,ale czy zawsze?
pozdr
blaz
Nie wiem, jak pozostali, ale ja rano
Najlepsza pora : chlodno, zero dzieciaków, mało kejtrów , najwyżej jakiś (jakaś ??) bikowiec się trafi, ale Ci to swoi i są absolutnie niegroźni