Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 paź 2012, 12:02
- Życiówka na 10k: 51:00
- Życiówka w maratonie: 4:47
Hej,
jeśli biegasz tempem około 6:40 to chętnie dołączę. Bardzo chciałbym poznać tę dłuższą trasę na Opatkowicach (o której pisałaś). Może jednak rozrysujesz?
Hałda za centrum handlowym jest fajna, ale jednak 1,3km to trochę mało, szybko zaczyna się nudzić.
Ktoś ma inne pomysły? Na Opatkowice i tak muszę jechać samochodem, więc mogę odrobinę dalej pojechać.
jeśli biegasz tempem około 6:40 to chętnie dołączę. Bardzo chciałbym poznać tę dłuższą trasę na Opatkowicach (o której pisałaś). Może jednak rozrysujesz?
Hałda za centrum handlowym jest fajna, ale jednak 1,3km to trochę mało, szybko zaczyna się nudzić.
Ktoś ma inne pomysły? Na Opatkowice i tak muszę jechać samochodem, więc mogę odrobinę dalej pojechać.
-
- Wyga
- Posty: 110
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 21:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
możemy spróbować, najwyżej przepadnę z kretesem w sumie to nigdy jakoś specjalnie nie mierzyłam sobie czasujugo_wojtek pisze:Hej,
jeśli biegasz tempem około 6:40 to chętnie dołączę.
rozrysuję, w domu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 paź 2012, 12:02
- Życiówka na 10k: 51:00
- Życiówka w maratonie: 4:47
Dzięki za mapkę
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 mar 2013, 10:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam serdecznie biegających w południowej części Krakowa.
Czy ktoś biega po Klinach, Zakrzówku lub okolicach? Na razie jestem początkująca tj. daję radę ok 5 km przebiec, ale mam chęci i duzo pozytywnego nastawienia do biegania. Jeżeli ktoś biega w tych rejonach w godzinach wieczornych lub porannych w weekend i lubi biegać w towarzystwie to niech się uaktywni na forum
Czy Mysz jeszcze biega po Klinach?
Czy ktoś biega po Klinach, Zakrzówku lub okolicach? Na razie jestem początkująca tj. daję radę ok 5 km przebiec, ale mam chęci i duzo pozytywnego nastawienia do biegania. Jeżeli ktoś biega w tych rejonach w godzinach wieczornych lub porannych w weekend i lubi biegać w towarzystwie to niech się uaktywni na forum
Czy Mysz jeszcze biega po Klinach?
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
z chęcią bym pobiegał w okolicach Zakrzówka - gdyż wstyd przyznać, ale nigdy tam nie biegałem. Zwykle miałem biegi późno wieczorne (spod okolic carrefoura potem kapelanką do centrum, runda po wałach i powrót przez Matecznego.
Niemniej potrzebuję jeszcze teraz kilku treningów by zahartować nogi ("uczę" się biegać z śródstopia)
ps. A kojarzysz inne trasy w okolicy, które są po miękkiej nawierzchni? Zwykle starałem się biegać po hałdzie za Carrefourem (koło centrum papieskiego).
Niemniej potrzebuję jeszcze teraz kilku treningów by zahartować nogi ("uczę" się biegać z śródstopia)
ps. A kojarzysz inne trasy w okolicy, które są po miękkiej nawierzchni? Zwykle starałem się biegać po hałdzie za Carrefourem (koło centrum papieskiego).
zgodnie z naturą!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 mar 2013, 10:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zrobiłam wczoraj pętelkę Myszy na Klinach - no muszę przyznać, że musiałam zrobić jeden krótki odpoczynek bo początkująca jestem i nie dałam rady. Błota jeszcze sporo, ale co tam
Czy ktoś mi powie ile ta trasa ma km?
Mysza, a kiedy i jak często tam biegasz?
Czy ktoś mi powie ile ta trasa ma km?
Mysza, a kiedy i jak często tam biegasz?
-
- Wyga
- Posty: 110
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 21:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ok 6Japonia pisze: Czy ktoś mi powie ile ta trasa ma km?
http://www.runningmap.com/ polecam, uzyteczne narzędzie
odkąd śnieg stopniał mam trochę inną trasę- mniej błotnistą, prowadzi głównie wzdłuż obwodnicy, jedno "kółko" to tak z 14 km wychodziJaponia pisze: Mysza, a kiedy i jak często tam biegasz?
w tym tyg biegam mniej bo zbieram siły na maraton- ale generalnie biegam codziennie przed pracą (no, 4 razy w tyg) i w weekendy robię długie wybiegania
poniedziałki wolne
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
jak w końcu wrócę do długich biegów (na razie jeszcze rozkręcam się ucząc biegania z śródstopia) - to może się zapędzę w tamte rejony. Z tym, że najpierw będę musiał dobiec od siebie z domku (mieszkam przy przystanku Solvay) - więc pewnie jakieś 2-3 km dobiegnięcia . Ale myślę, że jeszcze do tego z miesiąć treningów potrzeba - ostatnio jedna ze stóp zaprotestowała jak ostatni kilometr biegu pobiegłem 4:10 :D
zgodnie z naturą!