To dlatego że Jacek katował... to znaczy trenował nas na 6-ściu różnych podbiegach, w tym tylko raz na "naszym". Biegaliśmy sobie różnymi ścieżkami (w znacznej części nowymi), co jakiś czas wykonując ćwiczenia albo zatrzymując się na "dynamikę". Kto nie był, zdecydowanie powinien żałować!Gife pisze:Właśnie wróciłem z tej górki i jakoś słabo wydeptana. Pewnie lataliście nad nią
Poznań
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 584
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Temten lasek i ścieżki nie są mi obce, więc rozumiem Wasze zadowolenie z górek
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
otóż ja po sobotnim daniu mi w kość poszłam za waszymi donosami do sklepu biegowo sportowego w tesco na serbskiej i z GebreMarianem zakupiliśmy mi sukienkę piękną biegową na wiosenno/ letnie starty. zatem wprowadzam zupełnie nową strategię, która może mnie doprowadzić do wyeliminowania przeciwników, gdyż będą chcieli wbiec na metę za mną! proszę o starania o dobre warunki atmosferyczne, by było wystarczająco ciepło,
do zob. za niecałe 2 tyg i powodzenia na GP (trochę zazdroszczę biegnącym)
ewa
do zob. za niecałe 2 tyg i powodzenia na GP (trochę zazdroszczę biegnącym)
ewa
- Dorotka Gonitwa
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 346
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z kalkulatora
Wprowadzasz nowe trendy w nasza grupę.
- Sandi9
- Wyga
- Posty: 82
- Rejestracja: 24 cze 2011, 19:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Oj przydałoby się trochę kobiecości wprowadzić w ten zdominowany przez mężczyzn biegowy światek
Widzieliście? http://www.mmpoznan.pl/403055/2012/2/14 ... egory=news
Widzieliście? http://www.mmpoznan.pl/403055/2012/2/14 ... egory=news
pain is only temporary,
pride is forever.
pride is forever.
- Dorotka Gonitwa
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 346
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z kalkulatora
No proszę my mówimy katujące ćwiczenia, a one mają taką piękną nazwę http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=254&id=3661.
-
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 03 paź 2011, 11:36
- Życiówka w maratonie: 3:14:01
nie fajna wiadomość, ehh ja niestety i tak zaczynam wracać po prawie 2 tyg w łóżku...
widzieliście nową trasę? http://www.maniacka.kbmaniac.pl/txt_trasa.php doszło z tego powodu 600 miejsc więc kto nie zapisał się jeszcze ma jednak szanse
widzieliście nową trasę? http://www.maniacka.kbmaniac.pl/txt_trasa.php doszło z tego powodu 600 miejsc więc kto nie zapisał się jeszcze ma jednak szanse
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś w południe zrobiłam lekkie rozbieganie wokół Rusałki. Był czad! Śnieg sypał w twarz. Tym razem ani ludzi, ani dzików.
Mnóstwo śniegu, ścieżka wyznaczona przez dwie płozy nart biegowych, reszta na równi zlana/ zasypana. Sceneria cudna, zwłaszcza na podbiegu, gdzie ciężkie od śniegu gałęzie uginały się nad ścieżką.
Na szczęście pod śniegiem jest równa powierzchnia, bezpiecznie się ląduje, nie to co na Yacoolowej pętli w Zielińcu
Porobiłam kilka testów - wbieganie w zaspy po boku trasy ( taka próba wyprzedzenia wyimaginowanych dzisiaj rywali), puszczenie się na zbiegu, pilnowanie rytmu na podbiegu. Biegłam w stuningowanych Kapterenach - dały radę, albo raczej - ja dałam
Osobiście wolę takie klimaty niż deszczową pluchę, ale patrząc z mojego 9 piętra widzę nadciągającą odwilż...
Do zobaczenia!
Mnóstwo śniegu, ścieżka wyznaczona przez dwie płozy nart biegowych, reszta na równi zlana/ zasypana. Sceneria cudna, zwłaszcza na podbiegu, gdzie ciężkie od śniegu gałęzie uginały się nad ścieżką.
Na szczęście pod śniegiem jest równa powierzchnia, bezpiecznie się ląduje, nie to co na Yacoolowej pętli w Zielińcu
Porobiłam kilka testów - wbieganie w zaspy po boku trasy ( taka próba wyprzedzenia wyimaginowanych dzisiaj rywali), puszczenie się na zbiegu, pilnowanie rytmu na podbiegu. Biegłam w stuningowanych Kapterenach - dały radę, albo raczej - ja dałam
Osobiście wolę takie klimaty niż deszczową pluchę, ale patrząc z mojego 9 piętra widzę nadciągającą odwilż...
Do zobaczenia!
-
- Wyga
- Posty: 114
- Rejestracja: 19 mar 2011, 00:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja też dzisiaj biegałam w śniegu
a jaką radoche miałam jak wskoczyłam w sam środek półmetrowej zaspy
potem mój 10 letni kuzyn wymyślił sobie żeby iść lepić bałwana
a właśnie przed chwilą byłyśmy z koleżanką na dworze bo zachciało nam się jeździć na sankach dodam że tym razem to ja wyglądałam jak bałwan ha ha
a jaką radoche miałam jak wskoczyłam w sam środek półmetrowej zaspy
potem mój 10 letni kuzyn wymyślił sobie żeby iść lepić bałwana
a właśnie przed chwilą byłyśmy z koleżanką na dworze bo zachciało nam się jeździć na sankach dodam że tym razem to ja wyglądałam jak bałwan ha ha
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 584
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Ja tam biorę swoje Kaptereny 50 - są tanie, więc nie jest mi ich szkoda, a biega mi się w nich dobrze. Na następnym GP mam nadzieję, że będę już mógł pobiec w Kapterenach a'la Zenek
Myślę, że i tak nie ma takich butów biegowych, które przy biegu po śniegowo-błotnej "kaszy" by nie przemokły.
Myślę, że i tak nie ma takich butów biegowych, które przy biegu po śniegowo-błotnej "kaszy" by nie przemokły.