GRUDZIĄDZ BIEGA

Awatar użytkownika
Icenty
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2010, 13:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Widze ze aktywnosc sportowo dziennikarska od rana niezbyt wysoka :-). wracajac do biegu w Stawogardzie to udalo mi sie pobic moja zuciowke o 23sek. (00:49:26), co jak po tygodniu objadania i opilstwa uwazam za sukces. Zwlaszcza ze pogoda i trasa dawala w kosc. Motuwacji dodawala mi dedykacja (Maciek czekamy na Wasz powrot do domu).
Mnoe osoboscie zabraklo atmosfery sportowej na tych zawodach. wszystko tam bylo jakos nerwowo zorganizowane. Mimo to jak zwykle w naszym gronie atmosfera byla wzorowa. Poza rym to ze byly petle pozwolily mi pierwszy raz fizycznie porownac predkosc biegaczy z czolowki z moja, kiedy podczas drugiego okrazenia bylem dublowany. powiem krotko; jest roznica :-).
jesli chodzi o kuchnie kociewska to nie ma o czym pisac.
Dzieki wszystkim za swietna zabawe.
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim.Wiem ,wiem dziasiaj wpisy z lekkim opóźnieniem ale jak wiecie wczoraj była impreza o której napiszę za chwilę bo mnie jeszcze głowa boli.Na wstępie chciałem życzyć powodzenia naszej Hanii-Anii która w dniu dzisiejszym bierze udział w zawodach nordic w Koszalinie gdzie bedzie wlaczyć o podium.Oczywiście wszyscy trzymamy kciuki.

W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i grają w karty. Grają grają, noc mija i zrobili się głodni. Jeden mówi:
- Grajcie we dwóch, ja idę coś wrzucić na ruszt.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
- Znacie tę wioskę na południe stąd?
- Tak
- No to już jej nie ma. Wyssalem ich co do jednego...
Drugi wampir wstaje:
- Dobra, teraz wy grajcie a ja napełnie żołądek.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
- Znacie to miasteczko na zachód stąd?
- No...
- Nikt już tam nie mieszka, he,he..., be-ek!
Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:
- Teraz ja, niedługo wracam.
Wraca jeszcze szybciej niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty. Twarz cała we krwi.
- A ty gdzie byłeś?
- Nigdzie. Wyje**łem się na schodach.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Z cyklu plotki biegacza- Relacja z imprezy integracyjnej Akademii Biegania


Oj ! nie wiem jak was ale mnie boli głowa i męczy kac i bądź tu człowieku sportowcem gdy 4 piwa cię powala .Dziękuję wszystkim za wspaniałą zabawę w dniu wczorajszym. Były dziewczyny z teamu Alicja i Hania-Ania oraz żona Sebastiana i Mariana no i chłopacy z drużyny Dawid ,Marian ,Sebastian, Marcin, Robert, ,Adrian, Piotr ,Jurek i mały Sebastiana( mam na myśli jego syna bo to o czym wy myślicie to ma po kolana) no i oczywiście Ja. Impreza zaczęła się z grubej rury bo od zamówienia czterech kamikadze przez Alę i baterii piwa przez nas .Z humorami poszliśmy pograć sobie w kręgle a jak wiecie dla niektórych z nas to było jak pierwszy sex-tak dawno temu. Oczywiście Jurek jako że mieszka najbliżej kręgielni zaliczył parę strików. Pozostali dbali tylko o to aby im kula na nogi nie spadła ale do czasu. W pewnym momencie Sebastian powiedział że za wygranie naszego pseudo turnieju czeka nagroda w postaci sporego ostrego salami przywiezionego z ostatniego jego wyjazdu na Węgry. No i skończyła się zabawa a zaczęła rywalizacja jak na bieżni .Od samego początku na prowadzenie wysunął się Piotr i Marian i to pomiędzy nimi trzeba będzie podzielić kiełbasę a to dlatego że czas się skończył i do ostatniego rzutu prowadził Piotr jednak minutę przed końcem Marian go wyprzedził i tak naprawdę nie wiem czy zostało mu to zaliczone ale to już problem Sebastiana -sponsora aby rozstrzygnął konkurs. W międzyczasie graliśmy też w bilard. Już myślałem że chociaż tutaj pokażę co potrafię ale kij mnie nie polubił a właściwie to Marian w pewnej chwili powiedział mi że często ogląda na Eurosporcie grę w snukera i pech chciał że ze śmiechu ręka mi zadrżała i czarna bila wpadła do łuzy za szybko. Czas leciał tak szybko że w pewnym momencie zrobiło się w lokalu tak gęsto od kobiecych ciał że porwało nas na parkiet. Jurek z żoną Alicją wywijał że ta lala no a my samotnicy ( Dawid, Marcin i Ja ) próbowaliśmy szczęścia bez większego rezultatu ale to dla tego że nie te roczniki wywijały na parkiecie. Następnym razem jak najdzie nas ochota na imprezę z tańcami to wybierzemy inny lokal. Ogólnie myślałem że jak taka brzydka pogoda za oknem to w Radzie będzie kameralnie a tu popatrz po 22 lokal pełen i impreza na całego. Jako że większość z nas to prawdziwi sportowcy powoli wszyscy zaczęli się rozchodzić do domu. Do samego końca zostałem Ja, Dawid i Marcin ,którego odprowadziliśmy do domu no i później oczywiście pieszo jak przystało na długodystansowców poszliśmy z Dawidem na Strzemięcin. Na zegarku było po 2 jak dotarłem do swojego łóżka zadowolony z miłego wieczoru. Mam nadzieję że wam również się podobało i powtórzymy jeszcze nie raz przygodę w wspólnym gronie i jeszcze w większym gronie.
Ostatnio zmieniony 07 paź 2012, 09:38 przez maratończyk, łącznie zmieniany 1 raz.
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Z cyklu trening biegacza-Bieganie: bóle łydek

http://aktywni.pl/aktualnosci/bieganie-bole-lydek/
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maciek75
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 09 maja 2012, 22:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i proszę jak grono biegaczy fajnie się integruje, i kto by pomyślał że wspólny wysiłek może tak łączyć ludzi. Chciałem pogratulować udanego startu całej grupie w Starogardzie pomimo niepogody. Szkoda, że nie udało mi się z Wami wystartować bo na środowym treningu przekonaliście mnie do wyjazdu i wieczorem wszystko było już przyklepane. Niestety czwartek przyniósł złe wieści i znowu całe plany pokrzyżowane.

Jeszcze raz wielkie podziękowania dla Sebastiana za pamięć, widać że bardzo się starał bo pobił swoją życiówkę a i moja córcia czuje się lepiej.

Czy wieczorkiem ktoś wybiera się na bieganko? Po powrocie ze szpitala chciałbym trochę rozruszać gnaty bo od siedzenia w szpitalnym fotelu dostaję płaskodupia no i psychicznie muszę odreagować.
Obrazek
Awatar użytkownika
Da_Vido
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 17 lip 2012, 08:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kuchnia kociewska, jakiej zasmakowaliśmy w Starogardzie, dzięki "pomidorówce" zapadnie mi długo w pamięci. :bum:
Pozdrawiamy zapoznaną tam ekipę biegaczy-morsów z Kwidzyna i zapraszamy do Grudziądza na trening biegowy połączony z ćwiczeniami krosfitowymi oraz kąpielą w jeziorze.
alutek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 12 maja 2012, 12:39
Życiówka na 10k: 51:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich biegaczy :taktak: . Andrzej, biorąc pod uwagę Twój ból głowy, to sprawozdanie napisałeś - pierwsza klasa. Nieźle się przy nim ubawiłam :hahaha: Faktycznie, wczorajszy wieczór był bardzo udany!!! Dobrze, że dzisiaj normalna pogoda (tzn. bez deszczu), przynajmniej można było bezstresowo pobiegać. Oby Anka- Hania też miała sprzyjającą aurę, trzymam za Nią kciuki! Pozdrawiam serdecznie.
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziękuje wszystkim za wspólny wyjazd i sympatyczny wieczór :usmiech: Troche mi tylko szkoda tej kuchni kociewskiej, bo nie załapałem się nawet na bigos :hahaha: A wieczorem, kiedy Sebastian wyznaczył nagrodę dla zwycięzcy rywalizacji "kręgielnej" zaczęło mi iść coraz gorzej - widać mój organizm domaga się diety i się do niej stara małymi krokami przygotować :oczko:
A tak generalnie co do biegu w Starogardzie, to szału organizatorzy nie zrobili. Trasa dosyć trudna, sporo podbiegów i chyba dziur, bo niektóre kałuże były dosyć głęboookie :usmiech: Na minus niestety brak tabliczek z kilometrami i zbyt wiele bramek kontrolnych. Ja się w tym wszystkim pogubiłem, bo wydawało mi się, że są one ustawione na "pełnych" kilometrach. Generalnie się nieźle zamieszałem i nie wiedziałem w jakim tempie biegne, ale w ogóle byłem wczoraj jakiś zakręcony, bo podobno wielu rzeczy na trasie nie zauważyłem :hahaha: Kolejny minus to trzy pętle, w dodatku nie były one jednakowe, więc jakiekolwiek próby oszacowania kilometrów bez żadnych urządzeń wspomagających były niemożliwe :usmiech: Żeby nie było, że jestem wylącznie marudą to wspomne też o plusach, czyli o ładnym medalu i możliwości stanięcia na starcie z czołówką Polski. Zawsze jest to jakieś doświadczenie i dodatkowy motor napędowy - np strach przed zdublowaniem :hahaha:
Dziś z kolei z Sebastianem i Dawidem zrobiliśmy pętle około 15 km :usmiech: Niech żałują wszyscy, którzy nie byli :usmiech:
I na koniec jeszcze kwestia kolejnych zawodów. Czy wybiera się ktoś 11 listopada na zawody do Gdyni? Będzie tam rozgrywany bieg na atestowanej, dziesięciokilometrowej trasie :usmiech:
W razie czego trzeba się w miare szybko zdecydować, bo do 26 października bodajże opłata startowa wynosi 10 zł, a później.......100 :oczko:
Alicjo, ile zrobiłaś kilometrów na dzisiejszym treningu, bo na ten temat już krążą legendy :oczko: ?
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
alutek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 12 maja 2012, 12:39
Życiówka na 10k: 51:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak, człowiek ledwo wytknie nos z domu, a tu od razu "legendy"... :oczko: A ja tak skromniutko 10 km i już :lalala: Faktycznie biegłam z narastającą prędkością- najpierw tempo maratonu, później półmaratonu, tempa na 10km a ostatni km "ile fabryka dała". Mimo krótkiego dystansu- daje trochę w kość :taktak:
Aha i spotkałam Edka- pędził rowerem na działkę.
Awatar użytkownika
dejw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 249
Rejestracja: 21 cze 2012, 20:04
Życiówka na 10k: 42:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wrzucam parę zdjęć ze Starogardu :)

http://imageshack.us/g/1/9799629/


Obrazek
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich :taktak: .No i ponownie poniedziałek :wrrwrr: i do tego jesień.Podobno najlepszym sposobem na poprawienie sobie humoru :hahaha: w jesienne dni jest spacer i ruch.Idę więc na trening póki jeszcze nie pada a wy oczywiście też pójdziecie jak wrócicie z pracy.

Stoi blondynka samochodem na światłach a obok stanął dres wypasionym BMW.
Patrzą jeden na drugiego.Dres zaczął opuszczać okno.
Szczęśliwa blondy myśląc, że chce jej coś powiedzieć zaczęła opuszczać okno w swoim wozie na co dres:
- Też piardnęłaś ?
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Z cyklu trening biegacza-Długie biegi - element treningu

http://aktywni.pl/aktualnosci/dlugie-bi ... -treningu/
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Z cyklu dieta biegacza-Batat (Ipomoea batatas, inne nazwy: patat, słodki kartofel, wilec ziemniaczany)

Jak ostatnio przeglądałem internet pomyślałem sobie że jeszcze czegoś takiego nie jadłem.A czy wy już mieliście styczność z batatem.?Jeżeli tak to napiście na forum jak to smakuje.

http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,8 ... uchni.html
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

W najnowszym numerze Biegania przeczytałem fajny artykół o etiopskich biegaczach a właściwie o wiosce z której wywodzi się kilku mistrzów olimpijskich oraz o ich trenerze.
Jest również podobno ciekawy film na ten temat:"Wioska biegaczy" ,który niedawno trafił na nasze półki sklepowe.jeżeli ktoś go może ma albo zakupi to z chęcią bym sobie obejrzał.W międzyczasie obejrzę sobie inny filmik o bieganiu,który mozna znaleź na necie a mianowicie "Rydwany Ognia"-Oparta na autentycznych wydarzeniach historia dwóch młodych sportowców, Erica Liddella - pobożnego katolika ze Szkocji i Harolda M. Abrahamsa - ambitnego Anglika żydowskiego pochodzenia, studiującego w Cambridge i wytrwale zabiegającego o aprobatę kolegów. Obaj stają do wyścigu na 100 metrów na olimpiadzie w Paryżu. Pierwszy z nich biegnie "ku chwale Jezusa", drugi - by zdobyć sławę.


http://empik.rp.pl/miasteczko-biegaczy- ... 442,film-p
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
amator76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 16 maja 2012, 21:02
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rydwany ognia - jeden z moich ulubionych filmów...
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ