po 9 miesiącach od pierwszego treningu, przede mną wielkie wydarzenie. Mój pierwszy półmaraton z prawdziwego zdarzenia. Chociaż zaczynając 5 grudnia 2011 zabawę z bieganiem, cel był inny. Schudnąć, poprawić kondycję i wyniki badań lekarskich. Nie wiem kiedy przyszedł ten moment, że bieganie i zdrowy styl życia stał się naturalnym elementem mojego dnia. Pojawiały się kolejne wyzwania. Na urodziny w lutym kupiłem sobie pulsometr, pierwszy prawdziwie przydatny gadżet, wynik czytania i poznawania nowej dziedziny sportu, jakim dla mnie stało się bieganie. W marcu poszedłem za ciosem i dobrałem w sposób profesjonalny do biegania,po spotkaniu i badaniu stóp przez firmę Aisics. Pierwsze 10km na stadionie olimpijskim we Wrocławiu zrobione w 1:16:08 w kwietniu 2012, teraz 54:55. Później przyszła kolejna myśl, może dam radę przebiec półmaraton. I z tą ideą dalej uczyłem się biegać, czytałem, pytałem i trenowałem. W końcu przebiegłem pierwszy raz dystans 21 km 100 m w 2:11:57, 5 sierpnia 2012, na trasie dzisiejszego półmaratonu w Płocku. Od 5 grudnia 2011 do dziś poprawiłem wszystkie parametry zdrowotne (waga minus 25kg), spotkałem sporo fajnych nowych ludzi (treningi w Wałbrzychu, Mikołowie i Wrocławiu

) i przede wszystkim sympatycznych ludzi z drużyny BBL Płock. Część z BBL Płock startuje dziś w 1 półmaratonie dwóch mostów w Płocku. Mój cel na dziś, to przebiec w znakomitej atmosferze cały dystans, poprawić wynik z początku sierpnia, wielkim wyczynem będzie pobiec poniżej 2 godzin, zawody zweryfikują na co mnie stać. Życzę powodzenia wszystkim uczestnikom. Ty co zaczynają życzę powodzenia i mój przykład pokazuje, że można. Pozdrawiam, Michał.