Poznań

Rudaa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 465
Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bajbakowna pisze:co do luzu, chętnie więcej tylko chyba tak od razu się nie da...
Ewa, ja też chyba się gdzieś zapiszę na korepetycje z wprowadzania luzu, nie tylko w biegu... ;)

Strasznie żałuję, że nie byłam na dzisiejszym BBLu ( przeszkody natury zawodowej), od rana czułam się z tym źle, bo to pierwsze opuszczone zajęcia od ponad pół roku! Nie sądziłam, że tak można się uzależnić :) Teraz lepiej rozumiem ból kontuzjowanych.
Gratuluję Wam wyników!

Brak porannego sobotniego wyżycia się uruchomił w moim życiu lawinę zdarzeń przyczynowo skutkowych, niekoniecznie z zachowaniem sensu i zdrowego rozsądku, kilku osobom dostało się wulkanicznym popiołem innym żwirem...Tak więc dla dobra moich najbliższych dołożę wszelkich starań, by nie dopuścić do ominięcia kolejnych sobotnich pach-pachów :)
New Balance but biegowy
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

yacool pisze:I drugie pytanie: - dlaczego linia startu do biegu na 3000m z przeszkodami, leży w takim dziwnym miejscu (zamiast na początku czy na końcu prostych)?

Czyżby chodziło o to (za Wikipedią)?
Rów z wodą umieszczony jest zazwyczaj po wewnętrznej stronie bieżni, tym samym w rzeczywistości zawodnicy pokonują okrążenie stadionu o długości ok. 390 m.
Więc żeby długość biegu się zgadzała, start musi być w bardziej "nietypowym" miejscu.
yacool pisze:Złota myśl kolegi Macieja: LBL czyli Leżę Bo Lubię.
Tym pozytywnym akcentem podsumowuję nasze dzisiejsze spotkanie. Pamiętajcie: forma rośnie podczas LBL. Na BBL forma spada.
Dobranoc.
Skoro poprawia to formę, to uciekam trenować LBL - Dobranoc :)
woodstock
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 12 mar 2008, 00:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Yacoolu

startowałem " trochę to na wyrost powiedziane" dzisiaj w barwach BBL Poznań, w Półmaratonie św.Mikołajów w Toruniu
chciałbym wziąć udział w losowaniu koszulek, zgodnie z instrukcją http://bieganie.pl/?show=1&cat=159&id=3461 zgłaszam ten fakt

co prawda swoich koszulek mam aż za dużo i kolejna nie jest mi potrzebna, ale zgłaszając mnie zwiększamy prawdopodobieństwo, wylosowania koszulki przez kogoś z Poznania.
Ja w przypadku wylosowania zrzekam się jej - będzie mogła być wykorzystana np jako nagroda w konkursie lub cokolwiek innego. W zgłoszeniu wpisz rozmiar koszulki zgodnie ze swoim uznaniem.

Półmaraton św. Mikołajów pobiegłem zgodnie z założeniami, nie było szans na życiówkę, dlatego zdecydowałem się na "życiówkę negatywną" tzn. najwolniej przebiegnięty półmaraton ever, plan został zrealizowany, 'życiówka negatywna' pobita o ponad 10 minut :)
lukas80
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 27 lis 2010, 13:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

równiez reprezentowałem BBL dzis w Toruniu i poprosze tez o dopisanie :))

...zbieram juz kapsle, koszulke chce dla siebie :p

pozatym zgubiłem koszulke interrunu wiec mi sie w szafie ilość nie zgadza:p
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12513
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kto się koszulki zrzeka na rzecz trenera, niech mu ziemia lekką będzie. Komu zaś śni się kompletna garderoba, niech mu mole szafę zeżrą.
barbarasarbab

Nieprzeczytany post

jumbo!
aaaaaah! szafę mi molę zerżrą ;-)
wylosowali mi, mam koszulkę BBL, ale radość! trenerowi nie oddam bo masz ładną kurteczkę, nie trzeba nic pod spodem. tylko POD ŻADNYM POZOREM nie dajcie mojej koszulki Gezeli w najbliższą sobotę jak mnie nie będzie, bo on gotów ją sobie założyć i zwiać na drugi koniec świata. odbiorę osobiście!!! i w niej będę biegać, wszędzie ;-) i robić wam wstyd swoim żłówim tempem

hahahaha ;-)
pzdrwm ewa
lukas80
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 27 lis 2010, 13:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

po kilku godzinach z excelem jestem troche niekumaty...czy moze mi ktos łopatologicznie wytłumaczyc( na jakims przykładzie ) jak czytac tabelke która K.Janik dzis w artykule zamiescił http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=3077 ??

po niemal kazdym treningu >24h przerwy?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12513
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Po kilku godzinach rżnięcia excela 33, też byłem trochę niekumaty...
-----------------------------------------------------------------
Po pierwsze - wytnij wyszczególnione intensywności albo z kolumny albo z wiersza.
Po drugie - wytnij wyszczególnione czasy, zostawiając jedynie wpisy tworzące główną przekątną (z macierzy 6X6 zostanie 1X6 lub 6X1)
Po trzecie - rżnięcie dobrze wpływa na cerę.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12513
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Teraz nieco powagi, jeżeli teorie trenowania można o powagę podejrzewać:

Załóżmy, że we wtorek rano planujesz sobie jakieś odcinki biegane z intensywnością pod 10km czyli innymi słowy w tempie wyścigu na 10km. Żeby było jeszcze bardziej obrazowo, to twoje tempo na 10km wynosi 4:00/km. Układasz sobie trening np. 3x2km na 2 minutowych przerwach. W sumie wykonasz 24 minuty tempa pod 10km.
Patrzysz sobie teraz w tabelkę i krzyżujesz na przykład intensywność " 10km <25' " z kolumny - z różnymi wariantami intensywności z wiersza. Jeżeli chciałbyś sobie rozbiegać (intensywność "Easy/rozbieganie <1h") ten mocny, wtorkowy trening, to możesz to zrobić już po południu tego samego dnia. Zwracam uwagę na widełki 6-24h. Czyli jeżeli nie czujesz się na siłach bądź szef jest zbyt upierdliwy, by w trakcie pracy wyskoczyć na rozbieganko, wtedy przekładasz sobie ten trening na środę rano.
Jeżeli jednak uważasz, że rozbiegania są dla mięczaków albo masz wyjazd w delegację, a nie chciałbyś tracić formy i znowu masz ochotę dowalić do pieca na przykład 2x3km w tempie pod dyszkę, wtedy krzyżujesz sobie intensywności " 10km <25' " z kolumny i wiersza i wychodzi ci, że musisz odczekać przynajmniej 36h pomiędzy tymi treningami. Wypadnie ci w takim razie kolejny akcent najwcześniej w środę wieczorem lub najpóźniej w czwartek około południa. Wszystko zgodnie z teorią superkompensacji i na przekór godzinom pracy. Wyznaczając sobie takie priorytety, mamy duże szanse złamać 40 minut na 10km i zasilić szeregi bezrobotnych.
barbarasarbab

Nieprzeczytany post

Niby to Yacoolu "wyłuszczyłeś" bardzo jasno, ale i tak nie kumam, poza tym 4min/km to moja śmierć, a właściwie tempo ulatniania się życia z mojego organizmu przy biegu poniżej 5min/km, pozytyw jednak taki, że bezrobotna raczej nie będę!

ale dziś w nocy śniły mi się buty (do biegania!), które były lekkie jak piórko, to był mocno stunningowany model moich aktualnych w wersji supre extra giga light i były biało srebrne i ślisko chłodne w dotyku, a jak się je zakładało to jakby silikonowa skarpetka na stopie i dokładnie podłoże się czuło, czad? kto to zaprojektuje i wykona według moich marzeń sennych?!

ewa
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Silikonowa skarpeta? To chyba inov8 takie wypuszcza!
lukas80
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 27 lis 2010, 13:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

noooooo , teraz to kumam:))
nik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 19 maja 2011, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bajbakowna pisze:Niby to Yacoolu "wyłuszczyłeś" bardzo jasno, ale i tak nie kumam, poza tym 4min/km to moja śmierć, a właściwie tempo ulatniania się życia z mojego organizmu przy biegu poniżej 5min/km, pozytyw jednak taki, że bezrobotna raczej nie będę!

ale dziś w nocy śniły mi się buty (do biegania!), które były lekkie jak piórko, to był mocno stunningowany model moich aktualnych w wersji supre extra giga light i były biało srebrne i ślisko chłodne w dotyku, a jak się je zakładało to jakby silikonowa skarpetka na stopie i dokładnie podłoże się czuło, czad? kto to zaprojektuje i wykona według moich marzeń sennych?!

ewa
nie wiem jak tam z odczuciami dotykowymi ale skarpetek biegowych nie trzeba projektować, juz są: http://tridudes.wordpress.com/2010/07/2 ... pressions/
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

widziałem już o i nie mam pojecia jak może się to nie przesuwac podczas biegu, szczególnie w trudniejszym terenie.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
nik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 19 maja 2011, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:widziałem już o i nie mam pojecia jak może się to nie przesuwac podczas biegu, szczególnie w trudniejszym terenie.
masz na myśli przesuwanie się tej skarpety po podłożu czy przesuwanie stopy w skarpecie czy jeszcze jakieś inne przesuwanie?
ODPOWIEDZ