MIKOŁÓW - Stadion ul. Zawilców 8. Sobota 9:30!

[jackma]

Najpierw by musiał biegać 10 km w 32 min, potem można myśleć

Może za rok lub dwa

[jackma]

http://www.biegambolubie.com.pl/club-bb ... onkow.html

[wandzik20]

No właśnie,
zdaje mi się że wg przelicznika ilość mieszkańców do ilości uczestników to wypadamy całkiem nieźle.

[Gife]

Ile w Mikołowie jest klubów biegaczy?

[jackma]

Ile w Mikołowie jest klubów biegaczy?

Typowo profesjonalnych chyba wcale, ale mogę się mylić bo jestem "świeżym" mikołowianinem.

[Gife]

Pewnie, jak by się kilka klubów biegowych znalazło, frekwencja byłaby mniejsza

[jackma]

Artur, ale BBlu nie można porównywać z klubem LA.

[smt]

Ja już zainterweniowałem w tej sprawie braku klubu, nawet doczekałem się wiadomości zwrotnej od mgr inż. :P zobaczymy co zdziała w tej sprawie

[Lukas75]

http://www.mikolow.um.gov.pl/organizacj ... =11&kat=11

to chyba jedyny klub biegowy ale wątpię żeby dalej działał

Idea BBL-u jest dlatego właśnie fajna że nie jest klubem (chociaż rady i porady trenerskie pewnie każdemu by się mogły przydać) ale przynależność klubowa rodzi sporo obowiązków.

[kadil]

Tak Ja też słyszałem tylko o Vedze ale to tylko nazwa bez wspólnych treningów.

A my możemy np za 40 minut na stadionie tak po 20:00. Zapraszam.

[Gife]

Jacku, w Poznaniu pełno klubów biegowych i tak z ciekawości bym zapytał czy ktoś z klubu na BBL chodzi
Wiemy, że to inne idee, ale i tak fajnie, że macie dużą ekipę.

[wandzik20]

Kilka razy myślałem o klubie biegowym ale jest wiele minusów. Nagle się robi Pan Prezes, Członkowie Zarządu, itp. Nie dość że często robią wszystko za friko to później inni i tak mają do nich pretensje. Niestety taka przynależność często rodzi problemy.

Być może powstanie sekcja LA w MOSiR więc wtedy będzie można pomyśleć o klubie. Narazie zdaje mi się że jest ok. :D

[Lukas75]

Chociaż w Tychach http://www.40latek.tychyinfo.pl/index.html działa chyba całkiem sympatycznie (chociaż nie znam tego od wewnątrz) ale na zdjęciach wszyscy się uśmiechają

[wandzik20]

W sumie to masz rację. Tylko że wiesz że to często różnie wygląda

[Lukas75]

Ja nie jestem zwolennikiem klubów myślę tylko że da się to zrobić z głową ale ja osobiście wolę bez nakazów "biegać bo lubię"

jakieś małe rywalizacje też możemy sobie sami zorganizować a w przyszłości może mosir coś kapnie na jakieś górskie zgrupowanie