Kutno
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 13 sie 2010, 10:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kutno
No @balat32 pomogłeś swoją odpowiedzią ^^ Ale fakt faktem krótko i na temat Swoją drogą także trochę późno odpisuję
Trochę osób w kutnie biega, z doświadczenia wiem, że w internecie ciężko kogoś do wspólnego biegania znaleźć (mówię tu o naszej mieścinie) :
viewtopic.php?f=14&t=14410
Najlepiej korzystać z w miarę uczęszczanych szlaków ja na przykład swojego czasu dość często biegałem w okolicach kasztanowej, kuczkowa, sieciechowa, północnej i co rusz można było tam spotkać kogoś biegającego. Aktualnie pogoda zniechęca więc sporo osób pewno zimuje, ale na wiosnę, lato łatwo będzie tam na kogoś trafić. Powodzenia w poszukiwaniach ^^
Piotrek
Trochę osób w kutnie biega, z doświadczenia wiem, że w internecie ciężko kogoś do wspólnego biegania znaleźć (mówię tu o naszej mieścinie) :
viewtopic.php?f=14&t=14410
Najlepiej korzystać z w miarę uczęszczanych szlaków ja na przykład swojego czasu dość często biegałem w okolicach kasztanowej, kuczkowa, sieciechowa, północnej i co rusz można było tam spotkać kogoś biegającego. Aktualnie pogoda zniechęca więc sporo osób pewno zimuje, ale na wiosnę, lato łatwo będzie tam na kogoś trafić. Powodzenia w poszukiwaniach ^^
Piotrek
-
- Wyga
- Posty: 145
- Rejestracja: 02 lip 2011, 18:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biega się
Jak jest ciepło to niemal codziennie widuję biegaczy.
Zimą mniej, ale też czasem kogoś mijam.
W Kutnie sporo ludzi uprawia ruch, natomiast nie ma jak dotąd żadnej oficjalnej integracji, klubu, itp. Każdy biega sobie indywidualnie. Na zawodach w innych miastach czasem się spotykamy, lub razem na nie jedziemy.
Jedynie coroczny Forrest jest okazją do spotkania i pogadania (bo biegu to tam za wiele nie ma, ok 2km przełajem).
Jak jest ciepło to niemal codziennie widuję biegaczy.
Zimą mniej, ale też czasem kogoś mijam.
W Kutnie sporo ludzi uprawia ruch, natomiast nie ma jak dotąd żadnej oficjalnej integracji, klubu, itp. Każdy biega sobie indywidualnie. Na zawodach w innych miastach czasem się spotykamy, lub razem na nie jedziemy.
Jedynie coroczny Forrest jest okazją do spotkania i pogadania (bo biegu to tam za wiele nie ma, ok 2km przełajem).