Ranking sklepów biegowych 2012

Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ryszard to co napisałem stronę wcześniej Qbie (obaj pisaliśmy chyba w tym samym czasie) jest też odpowiedzią na Twoje wątpliwości w tej materii.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:Miałbym to zamienić na 30 pln które pozostanie mi w kieszeni ? Nigdy. Ja nie chodzę do sklepu. Ja chodzę do ludzi.
otóż to.

zdrówko
mastering the art of losing. even more.
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:Tymczase w większości tych sklepów są osoby nie posiadające jakichkolwiek kwalifikacji. Ich podstawowym atutem jest to, że da się ich zatrudnić na jakiejś umowie śmieciowej. Pracodawca udaje, że im płaci, oni udają, że pracują.
Święta prawda! Bo jedni i drudzy - pracodawca i kandydat na pracownika - wychodzą z założenia, że nie potrzeba nie wiadomo jakiej wiedzy żeby jakieś "kapcie" sprzedać. Zasada jest taka, sprzedać jak najwięcej. A zwrotów nie przyjmujemy. :ech:
sakii
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Iwan pisze:
Qba Krause pisze:Iwan ok, ale jak część przedmówców mam również wrażenie, że ranking jest obmyślony pod kompleksową obsługę klienta, który z założenia nic nie wie - wtedy sprzedawca jest badany na okoliczność zdolności pomocy klientowi; jasne, jeżeli klient już wiedzący, z pomocy w takim stopniu nie skorzysta, ale wiele osób wchodzi do sklepu po to by "porządnie i właściwie" rozpocząć przygodę z bieganiem, od kupna odpowiednich butów.

rozumiem osobę, która woli dopłacić kilkadziesiąt złotych ale być pewną, że wychodzi z odpowiednimi butami.
Gdyby to było takie proste ...
Jako zwolennik "minimalizmu" powinieneś wiedzieć, że właściwy dobór buta nie jest tak ważny jak odpowiednia technika biegu.
Zamiast płacić sprzedawcy za "dopieszczanie" początkujący biegacz lepiej zrobi kupując zwykłe kapcie do biegania za 50 zł z Decathlonu, a za resztę opłaci kilka treningów pod okiem fachowca, który nauczy go podstaw. Czasami nawet nie trzeba płacić. Są różne akcje promujące bieganie pod okiem fachowców np. "Biegam bo lubię".
Tam dowie się więcej o tym co mu naprawdę potrzebne. Lepiej niż w sklepie, gdzie kompetencja sprzedawcy jest często adekwatna do jego wynagrodzenia... :oczko:
sorry, ale to jest pitolenie. Bieganie zaraz po chodzeniu jest najbardziej naturalnym sposobem aktywności fizycznej i nie potrzeba do tego żadnych trenerów na poziomie amatorskim. Człowiek jest stworzony do biegania. Natura chciała by biegał i potrafił zabiegać zwierzynę na śmierć, by zdobyć jedzenie. Natura nie wyposażyła natomiast człowieka w stawy i ścięgna, które mają nieść trzykrotnie wyższy ciężar niż waży po twardych nawierzchniach, po wstaniu z biurka i siedzeniu na tyłku na 90 procent dnia. Dlatego są potrzebne buty.
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

sakii pisze: sorry, ale to jest pitolenie. Bieganie zaraz po chodzeniu jest najbardziej naturalnym sposobem aktywności fizycznej i nie potrzeba do tego żadnych trenerów na poziomie amatorskim. Człowiek jest stworzony do biegania. Natura chciała by biegał i potrafił zabiegać zwierzynę na śmierć, by zdobyć jedzenie. Natura nie wyposażyła natomiast człowieka w stawy i ścięgna, które mają nieść trzykrotnie wyższy ciężar niż waży po twardych nawierzchniach, po wstaniu z biurka i siedzeniu na tyłku na 90 procent dnia. Dlatego są potrzebne buty.
:hahaha:
Sorry, sakii ale to jest pitolenie + popularne slogany. Wynika to z tego, że nie wiesz, iż jeśli małego człowieka nie nauczysz chodzić to niekoniecznie będzie się poruszał na dwóch nogach.
Są na to przykłady w postaci odnalezionych w dziczy dzieci tzw. "dzikich dzieci" lub "wilczych dzieci". Poruszały się na czworakach.
Więc skoro z chodzeniem sprawa nie jest jednoznaczna to co tu się spierać o bieganie?

Gdyby bieganie było tak naturalne jak sądzisz, nie potrzebowalibyśmy butów kolego, a w gabinetach ortopedów nie spotykało by się całej masy kontuzjowanych amatorów biegania.
Wystarczy poczytać dział zdrowie na naszym forum by sobie w tej mierze wyrobić opinię.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
sakii
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 354
Rejestracja: 28 maja 2010, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Iwan pisze:
sakii pisze: sorry, ale to jest pitolenie. Bieganie zaraz po chodzeniu jest najbardziej naturalnym sposobem aktywności fizycznej i nie potrzeba do tego żadnych trenerów na poziomie amatorskim. Człowiek jest stworzony do biegania. Natura chciała by biegał i potrafił zabiegać zwierzynę na śmierć, by zdobyć jedzenie. Natura nie wyposażyła natomiast człowieka w stawy i ścięgna, które mają nieść trzykrotnie wyższy ciężar niż waży po twardych nawierzchniach, po wstaniu z biurka i siedzeniu na tyłku na 90 procent dnia. Dlatego są potrzebne buty.
:hahaha:
Sorry, sakii ale to jest pitolenie + popularne slogany. Wynika to z tego, że nie wiesz, iż jeśli małego człowieka nie nauczysz chodzić to niekoniecznie będzie się poruszał na dwóch nogach.
Są na to przykłady w postaci odnalezionych w dziczy dzieci tzw. "dzikich dzieci" lub "wilczych dzieci". Poruszały się na czworakach.
Więc skoro z chodzeniem sprawa nie jest jednoznaczna to co tu się spierać o bieganie?

Gdyby bieganie było tak naturalne jak sądzisz, nie potrzebowalibyśmy butów kolego, a w gabinetach ortopedów nie spotykało by się całej masy kontuzjowanych amatorów biegania.
Wystarczy poczytać dział zdrowie na naszym forum by sobie w tej mierze wyrobić opinię.
Jak człowiek kiedyś zdobywał pożywienie? Gonił zwierzynę, aż padła.
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

sakii pisze: Jak człowiek kiedyś zdobywał pożywienie? Gonił zwierzynę, aż padła.
Znaczy... zamęczał bieganiem? To o czym piszesz to właśnie slogany.
Człowiek pierwotny polował, a nie urządzał sobie wyścigi. Gonitwy za zdrowym zwierzęciem nie wchodziły w grę. Ścigał tylko ranione wcześniej sztuki i to niekoniecznie biegnąc. Wystarczyło iść za krwawym tropem. Budował też pułapki. Czyli z grubsza rzecz biorąc polował tak jak dzisiaj robią to Indianie Amazonii czy Borneo. Oczywiście bez użycia broni palnej.
Odbiegamy od meritum.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

:hej: :hahaha:
Panowie, jak juz odeszliście od sklepu i rankingu, którego dotyczy temat do tak zamierzchłych czasów to w ogóle zacznijcie od początku:
"na początku było słowo..." - to dla tych wierzących :hej:
"na początku był wielki wybuch..." - to dla tych niewierzących :hej:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Komentarz do Rankingu ze sport-studio.pl:
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=53&id=4089
Nazwa użytkownika
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 12 lis 2010, 10:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A może robić ranking trzech lub czterech kategorii?

1. Asortyment,
2. Obsługa,
3. Wyposażenie,
4. Dostępność stronniczej prasy biegowej (hehe).

Bedzie szansa dla 3 x 6 = 18 zwycięzców :-)
A każdy ze startujących będzie miał jasną sytuację gdzie się poprawiać, a klient gdzie się kierować.
NO Pain ---> MORE Gain
ODPOWIEDZ