New Balance Zante Pursuit - test i krótka historia modelu.

Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Chciałem napisać kilka słów o butach, w których się zakochałem i jest to miłość, która szczęśliwie powróciła po czasie utraty nadziei; po okresie gdy producent wrócił do korzeni i przywrócił idee i koncept tego buta z początku jego produkcji. By przybliżyć to o czym mówię napisze kilka słów o niedługiej historii tego modelu i meandrach polityki produkcyjnej i marketingowej, która czasem prowadzi na manowce i zabija dobre produkty wprowadzając w ich miejsce czasem koncepty nieudane.

Zante V1
W 2015 roku firma New Balance wprowadziła na rynek nową piankę o nazwie Fresh Foam i w tym czasie zmieniła ofertę w swoich butach biegowych wprowadzając kilka nowych modeli, które miały zastąpić popularne buty sprzedawane od lat. Wtedy właśnie zakończono produkcję bardzo dobrego buta treningowo startowego m890 zastępując go niespecjalnie udaną serią Vaaze (Rush i Pace) oraz wprowadzono nowe buty o nazwie Fresh Foam Zante o bliżej niesprecyzowanym przeznaczeniu wrzucając go do obszernego worka o nazwie treningowo-startowe. But był bardzo ciekawą hybrydą wielu, ścierających się wtedy na rynku koncepcji i w bardzo udany sposób łączył wodę z ogniem, supermodny minimalizm z oldskulową pietą i buty startowe ze zwykłymi bytami do szurania dla kowalskiego. Każdy mógł tam znaleźć coś dla siebie. Pierwsza edycja Zante V1 to były buty o cholewce wziętej z minimali bo wykonanej bez jakiegokolwiek usztywnienia i szkieletu konstrukcyjnego, mięciutki, flaczasty zapiętek i szmaciana, lekko elastyczna tkanina na stosunkowo cienkiej podeszwie wykonanej z pianki fresh foam dającą jednak dosyć sporo amortyzacji o charakterze zaskakująco miękkiej ale jędrnej co było efektem rzadko spotykanym na rynku zdominowanym w segmencie butów lekkich przez buty twarde i bardzo twarde. But był bardzo lekki i ważył tyle co lżejsze startówki maratońskie. W mojej stajni lżejsze były nieco tylko Nike Zoom Strike a cięższe od Zante były już Adidasy Adios. But był komfortowy, bardzo lekki i dawał wrażenie bardzo dużej swobody w biegu. Wielu użytkowników jednak narzekało na trwałość tych butów a także na stabilność wynikająca ze słabszego trzymania stopy (brak usztywnień). W moim przypadku żadna z tych wad nie występowała, buty używałem bardzo długo, pobiegłem w nich maraton i kilka zawodów triatlonowych.

Zante v2
W 2016 roku NB wypuściło drugą edycje tego buta niewiele w nim zmieniając (wprowadzono wzmocnienia w cholewce nadające pewien mocniejszy zewnetrzny szkielet konstrukcyjny. Dla mnie w odczuciu był to prawie taki sam but, lepiej trochę trzymał stopę. W jedynkach i dwójkach pobiegłem 6 maratonów, dwa triatlony 1/2 IM (idealny but do TRI bo lepszych do biegania bez skarpet nie używałem) i trochę krótszych biegów. Dwie pary dwójek mimo, że mocno eksploatowane treningowo i startowo mam do teraz i nadal je mocno używam. To był znakomity but na twarde nawierzchnie ale nie na piach czy błoto. Z racji dużej przewiewności i lekkiej konstrukcji cholewki potrafiły brać piasek czy błoto do środka i dwa razy na triatlonie nieco sobie skancerowałem stopy przez takie nieszczelności. Nie używałem ich też zimą bo stopy mi w nich marzły

Zante v3
Kupiłem te buty w ciemno i to było jedno z największych moich rozczarowań sprzętowych w historii mojego biegania. Planowałem w nich pobiec maraton we Frankfurcie rok temu. Pierwszy trening w tych butach to było 14km tempem maratonu od razu po wyciągnięciu z pudełka. Już od początku wydały mi się bardzo dziwne i zupełnie inne od poprzedniczek. Myślałem, ze to sugestia ale cały trening biegło mi się w nich fatalnie, zupełny brak czucie, swobody i lekkości. Co najgorsze biegając w Zantach tempa nigdy nie zwracałem na nie uwagi, nigdy o nich nie myślałem a tu tymczasem prawie godzina rozważania co z tymi butami jest nie tak. Po biegu sobie je oglądnąłem i o zgrozo, twardy jak kamień zapiętek, usztywnienia i wzmocnienia cholewki. W domu wrzucam je na wagę a tam +40 gram do v2. Biegałem w nich jeszcze kilka razy i spadły do kategorii tylko wolne wybiegania a tej jesieni spadły do kategorii strach w tym biegać. But przez speców z marketingu został wzmocniony i pewnie teraz można w tym i z 2000 km przebiec tylko co z tego, skoro bieganie w tym nie niesie żadnej radości i jest czynnością drętwą i pozbawioną magi.

Zante v4
raz je w sklepie oglądałem i stwierdziłem, ze to następca znienawidzonego i popsutego V3. Na tym postanowiłem zakończyć odtrąbiwszy śmierć tego modelu. Przedwcześnie

Zante Pursuit
Plotki o śmierci Zante jako fajnego, lekkiego buta, bez marketingowego zadęcia, buta który może być świetna startówką, kapciem do leniwego poszurania, butem do triatlonu i takim niepozornym, wygodnym przyjacielem biegowym, te plotki okazały się przesadzone. New Ballans wypuścił bowiem model Zante Pursuit, który w wielkim stylu powraca do koncepcji tego modelu i do jego najlepszych cech i zalet, do buta neutralnego i elastycznego. Jest to but bardzo podobny do modelu v2 ale cholewka wykonana jest z lepszej, bardziej elastycznej i przewiewnej (dziurki) tkaniny, ma bardzo pomysłowy, zintegrowany język, miękki zapiętek i brak wzmocnień czy usztywnień. But jest jeszcze lżejszy niż V2 (moje 44 ważą 215g) i optycznie wydaje się, że podeszwa jest minimalnie cieńsza. But niesamowicie niepozorny i bardzo uniwersalny, idealny na pierwsza startówkę alb po prostu na wygodną startówkę. Tydzień temu przebiegłem w nim z powodzeniem maraton w Frankfurcie i mimo niewielkiej amortyzacji okazał się zupełnie wystarczający, wygodny i komfortowy do końca. Biegłem ten maraton z kontuzja (lekko naderwany achiles) i miękki zapiętek oraz niewielki spadek 6mm) na pewno mi pomogły tak w ukończeniu jak i w pominięciu strat własnych dodatkowych.
Zante Pursuit to taki biegowy chłopak z sąsiedztwa, niepozorny ale każdy ma go szansę polubić, nigdy nas nie zawiedzie i łatwo się z nim zaprzyjaźnić.
Ostatnio zmieniony 21 lis 2019, 10:26 przez mihumor, łącznie zmieniany 2 razy.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4921
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

He, he, ale Cie wzielo na pisanie :hej:

Moje Zante V1 wspominam bardzi cieplo i biegalem w nich tak dlugo, az naprawde sie juz nie dawlo.
V2 ominalem, ale V3 rowniez mnie rozczarowaly niestety :smutek:

Po naszych ostatnich rozmowach okolofrankfurtowych i Twojej rekomendacji Pursuity znalazly sie na moim radarze i wiele sobie po nich obecuje :taktak:
Mysle, ze za jakis czas zawitaja w mojej stajni...

V1 to byl takie swietny but do wszystkiego w zasadzie. No moze przy mojej wadze i predkosci maraton bym sobie n ich darowal, ale poz atym biegalem w nich wszystko :taktak:
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Czy but nadaje się dla biegaczy z szeroka stopą (dużo miejsca z przodu), ewentualnie ma wersje wide dostępną do kupienia w PL?
Czy będzie odpowiedni dla osób z lekką pronacją, czyli czy ma dość szeroką podeszwę, bo wiadomo, że nie ma specjalnych stabilizacji.
But w sklepiebiegacza jest kwalifikowany jako treningowy. Nada się tez dla spokojniejszych wybiegań? Jestem początkujący, więc dla mnie to dystans 10-15 km, głównie po ubitych leśnych ścieżkach. szybsze treningi robię na stadionie lub asfalcie.
Czy w butach z drop 6 mm jest możliwość przy wolniejszym wybieganiu lądowanie na pięcie lub jakby całej podeszwie, czy tylko śródstopiu? Biegam teraz w butach drop 8 mm i przy szybszych biegach staram się lądować na śródstopiu, ale w wolniejszych jest możliwość lądowania na pięcie, właściwie to jakby na całym bucie.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

To są buty neutralne wiec trudno mi powiedzieć czy nadają się dla ludzi z lekką pronacją. Co do szerokości to kwestia przymiarki bo but nie ma wzmocnień i tu nie ma ograniczeń a zastosowana tkanina w cholewce jest elastyczna. Według mnie jest węższy od poprzedników ale moja żona z kolei twierdzi, że jest szeroki, w testach też czytałem, że jest szeroki z przodu i ma dużo miejsca na przednią część stopy. To chyba kwestia tego kto do czego jest przyzwyczajony bo buty różnie trzymają stopę i dają przy tym pewne wrażenie ograniczenia. Te byty z racji braku konstrukcji trzymającej tego nie mają. Dla mnie to jest na plus a dla wspomnianej żony na minus bo ona twierdzi, że noga jej w tym lata i słabo trzyma przy tempie. To już kwestie nieco indywidualne i przyzwyczajenia. Mierzyć trzeba bo trudno rzec. Gdybyś pytał o Adidas Adios to bym rzekł, że to buty do stopy wąskiej bo tam są bardzo sztywne elementy ograniczające i tego się nie przeskoczy. Tu tego nie ma. Inna rzecz, ze tego typu problemy często się pokonuje kupując buta o pół numeru większego. Jeśli wiec Zante biorę 44 a większość butów 44,5 to raczej specjalnie wąskie nie są. Co do kupna szerszych czyli wersji 2E to w PL chyba nie da się tego modelu tak nabyć.
Co do tempa i sposobu lądowania to te buty nie robią problemu. Ja bym nie powiedział o sobie, że biegam ze śródstopia, biegam jak leci i nie zastanawiam się nad tym i nie ma w tych butach z tym problemu. Tempo też każde ogarniają i zawsze jest wygodnie i komfortowo, czy biegałem po 3.30 czy tez po 6 z okładem.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Dzięki za odpowiedź. Sprawdziłem na stronie https://runrepeat.com/new-balance-fresh ... te-pursuit
że mają wersje normal i wide. Mam nadzieję, że w PL też. Oczywiście muszę przymierzyć dokładnie przed kupnem.
Teraz w biegam w poleconych w sklepie biegowym saucony hurricane (drop 8 mm, ale mega amortyzacja i stabilizacja) i mieli też wersje wide. Buty jednak bardzo ciężkie, 10 US = 350 gr. Na szybszych treningach to się czuje. W dodatku mają lekkie wzmocnienie nad palcem i prawy ma bliżej środka co ostatnio spowodowało uraz dużego prawego palucha, tuż przed moim pierwszym startem na 10 km 11.11.
Rozumiem, że używasz go tylko do startów? Czy tez na treningi?
Co do pronacji to czytam, że przynajmniej co 2 trening powinno się zakładać buty neutralne ( + ćwiczenia w domu), by stopa sama się wzmacniała, a nie rozleniwiała.
Na mój poziom, to wystarczyłyby buty z decathlona, biegałem nawet w takich na początek Run Active (drop 10 mm, lekkie, bo prawie bez amortyzacji), ale przy dłuższych biegach czuje się wąskość i zaczęły mnie lekko obcierać, tam wszystkie buty są na wąskie stopy.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

W Zantach biegałem wszystko, tak wolno jak i szybko, od wolnych biegów regeneracyjnych czy towarzyskich w tempach wolniejszych biegaczy po szybkie treningi i maraton w tempie 4 min/km. Używam ich na treningu jak i do niektórych startów. Mam trochę butów tak treningowych jak i startowych wiec trochę tym rotuję. Tak jak pisałem, Pursuit jest podobny do starszych Zante, lepiej wykonany, z lepszego materiału, nieco lżejszy. Trudno mi ocenić trwałość tego nowego modelu niemniej kupując go na wyprzedaży uzyskuje się fajna cenę i nie mam parcia na niezniszczalność butów.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3270
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Też w nich biegam wszystko. Od klepania easy po mocny interwał. Jak siedzą na nodze to w ogóle o nich nie myślę. Ale dostałem je chyba w lekko za dużym nr. i pięta potrafi czasem polatać.
Poza tym jak dla mnie super uniwersalny but do treningów.
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Czy nie będzie to but "zbyt wymagający" dla początkującego biegacza? Bo widzę rozmiar 2E jako dostępny w moim najbliższym sklepie.
Co do latania pięty, to chyba ich wada, bo piszą o tym tez na https://runrepeat.com/
Tym bardziej muszę zmierzyć.
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3270
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Według mnie nie. To nie jest coś co stoi na tej samej półce obok np. Adiosów. W tych drugich bym się tylko męczył na wybieganiach. Zante Pursuit robi robotę i tu i tu. Po biegu nie czuś przeciążonych np. łydek (jak potrafią się pojawić po bieganiu dłuższym w Escalante), czy też zmęczonych stóp od braku czegokolwiek pod nogą.
To nie jest może but dla kogoś z nadwagą ale już dla osoby o normalnym BMI, która chce mieć coś uniwersalnego i nie lubi usztywnień czy innych plastikowych wkładek to dobry wybór (mi w nim o dziwo nie przeszkadza nawet mega sztywna podeszwa).
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mierzyłem ostatnio Zante Pursuit i dla mnie jednak za słabo trzymają stopę w tej skarpetce. Już biegnąc w sklepie na bieżni po prostej miałem uczucie że stopa myszkuje na boki. Jakby było w normalnym bieganiu po chodnikach trudno mi sobie nawet wyobrazić. A stopy mam raczej duże i szerokie.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Tak, ten. Jak dobrze dobierzesz rozmiar to żadna pięta Ci latać nie będzie. To może być co najwyżej wrażenie jeśli miało się buty z twardym zapiętkiem mocno trzymające stopę ale to i tak chyba wyłącznie na tempach i na zmęczeniu. Tak zapewne ma wielu biegaczy stąd firma w pewnym momencie zrezygnowała z idei buta totalnie neutralnego idąc w stronę pewnych wzmocnień i usztywnień konstrukcji i robiąc wersję v3 i teraz v4 jako but już wyraźnie treningowo startowy z przewagą opcji treningowej.
O ten, widać tu wzmocnienia boczne z twardego tworzywa i obejmę stopy z tyłu trzymającą piętę. Waga prawie 20% wyższa i w biegu to zupełnie inny but, taki mocno oldskulowy i zachowawczy w czuciu.
https://nbsklep.pl/new_balance_fresh_fo ... ntmf4.html

W sumie ciekawi mnie gdzie dalej z tym pójdą bo v4 już prawie wyszedł ze sprzedaży, nie ma v5 a już jest drugi rzut kolorów modelu Pursuit wiec mam nadzieję, ze to będzie kierunek do kontynuacji rozwoju modelu. Do tego NB ma wyraźnie problem z jasnym zdefiniowaniem butów startowych, mają 1500ki, w których nie biegałem bo to buty dla pronatorów, mają nowe m890, które niby z niezrozumiałych względów przestali przez kilka lat produkować choć był to przez lata znakomity i bardzo popularny butów treningowo startowy (tak jakby VW przestał robić nagle Golfa bo koncepcja mu się zmieniła). Te nowe 890 są jednak bardzo wyszczuplone i twarde; opisywane jako but do szybkich treningów choć to dla mnie startówka 5-10km, może jeszcze połówka. No i nowe Zante Pursuit, które w NB są opisane tak, że nie wiadomo do czego są bo nawet treningowo startowe tam nie stoi. A przecież często je widywałem (Zante) u ludzi na nogach i to w dosyć szybkich strefach startowych. Nie wiem dlaczego firmy nie definiują kategorii startówka dla amatorów, przecież nie każdy musi biegać a Adiosach czy Vaporflayach, nie każdemu to będzie pasować, większości to niepotrzebne i do tego może bardziej przeszkadzać niż pomagać.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Pojadę przymierzyć i zdam relację, ale coś czuję, że też będzie mi latać. Ja mam szerokie palce ale stopę z tyłu raczej wąską, oba buty biegowe jakie mam , saucony hurricane i run active bardzo dobrze trzymają stope, ale przymierzałem nike pegasus i kompletnie mi nie pasowały.
Jak te zante są w typie nike to klops.
Moje BMI to już <22, więc się już na niego napaliłem.

A jak but sprawdza się na tartanie stadionu (tam wykonuje większość interwałów) oraz ewentualnie na wydeptanych leśnych ścieżkach? Patrząc na bieżnik, to chyba typowy but na asfalt?

mihumor: o jakim bucie tu piszesz, bo strona u mnie się nie wgrywa
"O ten, widać tu wzmocnienia boczne z twardego tworzywa i obejmę stopy z tyłu trzymającą piętę. Waga prawie 20% wyższa i w biegu to zupełnie inny but, taki mocno oldskulowy i zachowawczy w czuciu."
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Przymiarka i choć minimalny test użytkowy jest niezbędny. Co jednemu pasuje i lezy drugiemu już niekoniecznie. Ja nigdy nie kupuję butów, których moja stopa od razu nie pokocha a i w tym przypadku ta miłość bywa ślepa i krótkotrwała. Nigdy bym nie kupił butów w ciemno z neta bez przymiarki kierując się tylko testami i świetnymi opisami. Tak właśnie kupiłem Zante V3 bo nie brałem pod uwagę aż takich zmian w tym modelu. No i wyszło lipnie choć miał być pewniak. Tu nie ma miejsca na kompromisy, musi być już na wejściu super
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Shadow1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 385
Rejestracja: 23 cze 2016, 12:10
Życiówka na 10k: 54'30"
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kurdę, ale pojechałeś po v3. Ja mam je na zawody i szybsze treningi (z tym, że u mnie szybsze to 3.30-4.40) i biega mi się super... Mam w nich nalatane 1100km i nic się nie dzieje poza tym, że trochę się ubiła pianka. No i planowałem w nich pobiec zawody na 10km 11 listopada, ale po Twojej recenzji, to muszę się zastanowić :)
Tak na poważnie, chyba spróbuję nowych zante...
blog: viewtopic.php?f=27&t=55155
komentarze: viewtopic.php?f=28&t=55156
5km: 22.01 (09.2019)
10km: 46.07 (11.2019)
15km: 1.14.09 (01.2020)
HM: 1.51.41 (08.2018)
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

To są kwestie subiektywne i odbiór danego buta nie jest dla każdego taki sam. Co pasuje jednemu drugiemu niekoniecznie. Podobnie jest z rozwalaniem buta, jeden dany model rozwala bardzo szybko i narzeka, że ten model to dziadostwo i producent zszedł na psy a drugi w takim samym bucie zrobi tyle, ze dziury na wylot w podeszwach wyrypie i żal wyrzucać bo poza tym kapeć nie draśnięty. To są kwestie jednak mocno indywidualne i trzeba to zawsze mieć za uszami. Te nowe Zante są na pewno dużo lżejsze od V3, nie mają sztywnego zapiętka i wzmocnień z boku (mogą być mniej trwałe), inny materiał cholewki i inny język, poza tym to podobne buty i mi może to usztywnienie przeszkadzać i irytować a u ciebie może być całkiem na odwrót. Kiedyś Puma miała buty w podobnej koncepcji, chyba Faas 100, ludzie sobie chwalili jako świetną, tanią startówkę na krótkie dystanse a dla mnie to był świetny but do szurania i nie pasował mi do szybkiego biegania. Niemniej te Pursuity zdecydowanie polecam. A co do ubitej pianki to wkładki bym wymienił w środku i jechał dalej z nimi jak są ok bo najszybciej to sieę ubijają wkładki
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
ODPOWIEDZ