Moze to naiwne pytanie, ale jedna kwestia nie daje mi spokoju. Intersuje mnie jakie znaczenie dla biegania (techniki biegu, aparatu ruchowego, ewentualnych kontuzji) ma konstrukcja buta, a kontkretnie wysokosc tylnej czesci podeszwy (piety). Niektore buty (np. Nike Shox), to niemal buty na obcasie (pieta uniesiona wysoko za sprawa elementow amortyzujacych), w innych stopa lezy bardziej plasko.
To pierwse rozwiazanie podskornie odczuwam jako nieco nienaturalne. Nie zamierzam forsowac opcji, ze najnaturalniejsze bylyby bieganie boso lub w tenisowkach, ale moze producenci obuwia posuwaja sie czasem za daleko?
Ciekawia mnie Wasze opinie na ten temat. Pytanie nie jest czysto teoretyczne - przymierzam sie niespiesznie do zakupu butow. Waze 65 kg, stopa (z tego co wiem) neutralna, biegam w 80% po asfalcie.
Z gory dziekuje za Wasze komentarze
Ciekawość żółtodzioba - konstrukcja buta
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Co do ewentualnej kontuzji to nie mam pojęcia.
Sprawa jest bardzo indywidualna- w takich samych butkach jeden złapie kontuzję drugi nie.
Shox-ów i innych najdroższych modeli bym nie radził kupować bo nigdy nie wiadomo czy z jakiś względów zakup będzie nietrafiony, więc lepiej mieć buty na imieniny co cioci za 3 stówy a nie 5.
Producenci w rywalizacji między sobą przesadzają. Ale trzeba pamiętać, że większość nabywców biegówek to klientela, która nie biega, tylko chce mieć ładne sportowe buty. Stąd te bajery, widoczne plastiki w podeszwie i kilku kolorowe buty.
Sprawa jest bardzo indywidualna- w takich samych butkach jeden złapie kontuzję drugi nie.
Shox-ów i innych najdroższych modeli bym nie radził kupować bo nigdy nie wiadomo czy z jakiś względów zakup będzie nietrafiony, więc lepiej mieć buty na imieniny co cioci za 3 stówy a nie 5.
Producenci w rywalizacji między sobą przesadzają. Ale trzeba pamiętać, że większość nabywców biegówek to klientela, która nie biega, tylko chce mieć ładne sportowe buty. Stąd te bajery, widoczne plastiki w podeszwie i kilku kolorowe buty.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.