widze ,ze outseider jest prawdziwym ekspertem
-ja mam takie pytanie -czy otwarcie sklepu ze sprzetem dla biegania,z dobieraniem buta itp -trafiloby na pozytywny oddzwiek (zeby juz do Berlina nie jezdzic )-ciekaw jestem wszych opinii-pozdrawiam
buty,sprzet
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Ekspertem nie jestem. Tylko zebrałem do kupy linki i je opisałem po tym jak się przejechałem na kupinie pierwszych markowych butów.
Pytanie jest z zakresu biznesu, jakiegoś biznes planu itp
Biegacze pewnie by odpowiedzieli: Tak!!!!!!!!!
A przede wszystkim w mieście gdzie ja mieszkam.
Sytuacja wygląda tak:
Sklep taki jest w Poznaniu, obok jest inny sklep również nastawiony na biegaczy.
Trochę ma w swojej ofercie Studio- sport w Warszawie
Na zawodach handluje Bednarek i Gardener (obydwaj jakoś nie mają sklepów w realu) i paru mniej znanych.
Z tego co wiem Mamiński sprowadza Nike'i ale sklepu własnego nie ma.
Coś tam Nike kombinuje przy tych swoich ścieżkach biegowych
Czyli sklepów jest mało ale zarazem biegaczy też nie ma setek tysięcy. Co więcej wielu biega po prostu w najtańszych butkach często tak długo aż się zniszczą.
**********
To było co wiem
A teraz:
Nie wiem:
jakie są koszta otwarcia sklepu, zatrudnienia paru pracowników, podatków, sprzętu w hurtowni, dobieracza-machiny.
Nie wiem jaką trzeba by mieć sprzedaż, żeby wyjść na swoje itp
Czyli nie wiem podstawowych spraw.
Myślę sobie, że sam dobieracz nie załatwi sprawy- rynek jest dosyć mały i trzeba mieć dobry pomysł i umieć go zrealizować.
Pytanie jest z zakresu biznesu, jakiegoś biznes planu itp
Biegacze pewnie by odpowiedzieli: Tak!!!!!!!!!
A przede wszystkim w mieście gdzie ja mieszkam.
Sytuacja wygląda tak:
Sklep taki jest w Poznaniu, obok jest inny sklep również nastawiony na biegaczy.
Trochę ma w swojej ofercie Studio- sport w Warszawie
Na zawodach handluje Bednarek i Gardener (obydwaj jakoś nie mają sklepów w realu) i paru mniej znanych.
Z tego co wiem Mamiński sprowadza Nike'i ale sklepu własnego nie ma.
Coś tam Nike kombinuje przy tych swoich ścieżkach biegowych
Czyli sklepów jest mało ale zarazem biegaczy też nie ma setek tysięcy. Co więcej wielu biega po prostu w najtańszych butkach często tak długo aż się zniszczą.
**********
To było co wiem
A teraz:
Nie wiem:
jakie są koszta otwarcia sklepu, zatrudnienia paru pracowników, podatków, sprzętu w hurtowni, dobieracza-machiny.
Nie wiem jaką trzeba by mieć sprzedaż, żeby wyjść na swoje itp
Czyli nie wiem podstawowych spraw.
Myślę sobie, że sam dobieracz nie załatwi sprawy- rynek jest dosyć mały i trzeba mieć dobry pomysł i umieć go zrealizować.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 02 maja 2006, 14:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: hamburg
-jestes ,jestes ekspertem !!!! -nie kazdy wie tyle i potrafi to opisac
-dobre buty to wydatek od 100 euro-ale skoro wspomniales ,ze rynek raczej niewielki-to faktycznie...
sam biegalem kiedys u Kazia Marandy-teraz dla kondycji..
..sklep ..myslelm o czyms na wzor Runnpoint... tylko fakt zasobnosc portfela i chetni to sprawa decydujaca..bo serce i zaangazownie jest..pozdrawiam..
-dobre buty to wydatek od 100 euro-ale skoro wspomniales ,ze rynek raczej niewielki-to faktycznie...
sam biegalem kiedys u Kazia Marandy-teraz dla kondycji..
..sklep ..myslelm o czyms na wzor Runnpoint... tylko fakt zasobnosc portfela i chetni to sprawa decydujaca..bo serce i zaangazownie jest..pozdrawiam..
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
100euro w sklepie czy hurcie?
Nie wiem podstawowej sprawy- ile sprzedawcy płacą za towar?
Jak jest ich marża i koszty.
Jak chcesz się bardziej rozeznać to zobacz po ile możesz kupić w hurtowni u "siebie" przepraszam
chciałem napisać w Hamburgu. A może nie tam? Może trzeba szukać gdzie indziej?
Jakie warunki transakcji, reklamacji itd.
Myślę, że to jest może droga na obniżenie kosztów- po co marżę ma mieć polski hurtownik?
Następnie na stronach w necie możesz dogrzebać się jakie koszty czynszu za sklep, podatki itd
I wtedy będziesz miał minimum wiedzy.
Jak będziesz miał w miarę atrakcyjne ceny to towar możesz sprzedawać nie tylko biegaczom.
Nie wiem podstawowej sprawy- ile sprzedawcy płacą za towar?
Jak jest ich marża i koszty.
Jak chcesz się bardziej rozeznać to zobacz po ile możesz kupić w hurtowni u "siebie" przepraszam

Jakie warunki transakcji, reklamacji itd.
Myślę, że to jest może droga na obniżenie kosztów- po co marżę ma mieć polski hurtownik?
Następnie na stronach w necie możesz dogrzebać się jakie koszty czynszu za sklep, podatki itd
I wtedy będziesz miał minimum wiedzy.
Jak będziesz miał w miarę atrakcyjne ceny to towar możesz sprzedawać nie tylko biegaczom.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 18 gru 2005, 01:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: amsterdam
bez przesady z tym powyzej 100 euro.
ja 'u siebie' widze dobre buty od 60.
sama dla siebie , co najlepiej pasowaly
wybralam za 80 i czuej sie jak na skrzydlach.
ja 'u siebie' widze dobre buty od 60.
sama dla siebie , co najlepiej pasowaly
wybralam za 80 i czuej sie jak na skrzydlach.