Prośba o radę w sprawie butów startowych na maraton
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
- Życiówka na 10k: 55:40,9
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Witam
Proszę o radę w sprawie butów startowych. Planuję kupić buty startowe na maraton. Mam 38 lat, około 183 cm wzrostu i ważę około 87 kg. Zazwyczaj biegam w butach treningowych, są one wygodne, ale amortyzacja sprawia, iż nie potrafię osiągać zbyt dużej prędkości. Zastanawiam się nad butami marki adidas np. adizero adios pro 2, butami nike np. alphafly lub podobne. Czytałem trochę o tych butach i w jakimś artykule pisało, że jeśli chodzi o wytrzymałość, to wytrzymują one około kilkaset kilometrów. Jeśli wziąć pod uwagę dość wysoką cenę, to kupno tych butów trochę zniechęca. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z takimi butami?
Czy mogę prosić o jakieś rady, które buty warto kupić jako startowe na dłuższe dystanse, aby w nich w miarę dobrze biegało i były wytrzymałe, aby nie rozpadły się od razu po kilkuset kilometrach?
Proszę o radę w sprawie butów startowych. Planuję kupić buty startowe na maraton. Mam 38 lat, około 183 cm wzrostu i ważę około 87 kg. Zazwyczaj biegam w butach treningowych, są one wygodne, ale amortyzacja sprawia, iż nie potrafię osiągać zbyt dużej prędkości. Zastanawiam się nad butami marki adidas np. adizero adios pro 2, butami nike np. alphafly lub podobne. Czytałem trochę o tych butach i w jakimś artykule pisało, że jeśli chodzi o wytrzymałość, to wytrzymują one około kilkaset kilometrów. Jeśli wziąć pod uwagę dość wysoką cenę, to kupno tych butów trochę zniechęca. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z takimi butami?
Czy mogę prosić o jakieś rady, które buty warto kupić jako startowe na dłuższe dystanse, aby w nich w miarę dobrze biegało i były wytrzymałe, aby nie rozpadły się od razu po kilkuset kilometrach?
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali
ten nie ma robali

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Cześć,
Tak się jeszcze zastanawiam, o jakim tempie mówimy?
Generalnie buty, które wymieniłeś mają dużą amortyzację, tyle, że są sprężyste i dają "zwrot energii". Ale to raczej też zależy od tempa biegu. Zgaduję, że przy pewnych tempach "szybkie" buty mogą wręcz "karać".
Co do zużycia to raczej można używać tych butów do wybranych akcentów i na zawody, wtedy powinny posłużyć długo.
Tak się jeszcze zastanawiam, o jakim tempie mówimy?
Generalnie buty, które wymieniłeś mają dużą amortyzację, tyle, że są sprężyste i dają "zwrot energii". Ale to raczej też zależy od tempa biegu. Zgaduję, że przy pewnych tempach "szybkie" buty mogą wręcz "karać".

Co do zużycia to raczej można używać tych butów do wybranych akcentów i na zawody, wtedy powinny posłużyć długo.
10k: 35:42 | M: 2:47:03
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
- Życiówka na 10k: 55:40,9
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Cześć
Jeśli chodzi o tempo, to jak na razie nie biegam zbyt szybko, około 5:30 - 7 minut / km z racji tego, że mam jak na razie nadwagę
i gdy biegam, to mam jeszcze stosunkowo wysoki puls czasami około 130 - 170 gdy biegam w tempie około 6 minut / km.
Planuję trochę schudnąć (poniżej 80 kg, gdy się uda to do około 70 kg może zejdę), więc mam nadzieję, że będzie się szybciej biegało.Planuję biegać maraton w tempie około 4 - 5 minut / km, tylko nie wiem, czy to się uda do następnego roku, ale pracuję nad tym i zobaczymy (być może w przyszłości uda się biegać w tempie poniżej 4 minuty / km). Chcesz powiedzieć, że buty które wymieniłem mogą karać użytkownika, gdy biega zbyt wolno? Tzn. że mogą boleć nogi podczas biegu? Zastanawiam się też nad nike vaporfly, saucony endorphin pro. Biorę również pod uwagę inne buty. Czy mogę prosić o jakieś rady jeśli chodzi o buty? Jakieś konkretne marki, modele? Fajnie, gdyby były wytrzymałe, solidne i dosyć szybkie.
Jeśli chodzi o tempo, to jak na razie nie biegam zbyt szybko, około 5:30 - 7 minut / km z racji tego, że mam jak na razie nadwagę
i gdy biegam, to mam jeszcze stosunkowo wysoki puls czasami około 130 - 170 gdy biegam w tempie około 6 minut / km.
Planuję trochę schudnąć (poniżej 80 kg, gdy się uda to do około 70 kg może zejdę), więc mam nadzieję, że będzie się szybciej biegało.Planuję biegać maraton w tempie około 4 - 5 minut / km, tylko nie wiem, czy to się uda do następnego roku, ale pracuję nad tym i zobaczymy (być może w przyszłości uda się biegać w tempie poniżej 4 minuty / km). Chcesz powiedzieć, że buty które wymieniłem mogą karać użytkownika, gdy biega zbyt wolno? Tzn. że mogą boleć nogi podczas biegu? Zastanawiam się też nad nike vaporfly, saucony endorphin pro. Biorę również pod uwagę inne buty. Czy mogę prosić o jakieś rady jeśli chodzi o buty? Jakieś konkretne marki, modele? Fajnie, gdyby były wytrzymałe, solidne i dosyć szybkie.
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali
ten nie ma robali

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2037
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Każde wygodne, które nie ważą pół kilograma. Szukaj tych z dużą amortyzacją, na tym poziomie i przy tej wadze nie patrz na te startówki z karbonem, chyba że nie masz co robić z kasą.
Jeśli myślisz nad Saucony Endorphin Pro, to raczej skieruj myśli ku Endorphin Shift. Mam oba modele i Shifty spokojnie dają radę i na tempach poniżej 4 min/km. Zaoszczędzone pieniądze przeznacz na coś innego.
Jeśli myślisz nad Saucony Endorphin Pro, to raczej skieruj myśli ku Endorphin Shift. Mam oba modele i Shifty spokojnie dają radę i na tempach poniżej 4 min/km. Zaoszczędzone pieniądze przeznacz na coś innego.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Powiem krótko: olej myślenie o szybszym bieganiu dzięki butom do momentu gdy zaczniesz wyczerpywać możliwości treningowe. Nie myśl o amortyzowanych butach jako czymś, co Cię stopuje. Jak bardziej wytrenowany amator założy crocsy, sandały, trepy czy pozawija stopy szmatami to i tak Ci bez problemu Ci odjedzie (pomijam kwestię otarć itd.).
Myślę, że to podsumowuje Twoje obecne wyobrażenie o bieganiu maratonów:
Ludzie, którzy już trochę biegają wyznaczają swoje tempo na zawody z dokładnością do kilku sekund na kilometr. I w pewnym momencie pracują np. rok by te kilka sekund na kilometr urwać...
Wiesz jakiego "zysku" można się spodziewać przesiadając się z przeciętnych butów na "szybkie" z najwyższej półki? Myślę, że kilku sekund na kilometr. Pod warunkiem, że umie się biec tak, by to wykorzystać.
A pisząc o "karaniu" wolnych biegaczy przez szybkie buty nie miałem na myśli bólu nóg. Pomyśl po prostu, ile wspólnego ma bieg 3 min/km z 6 min/km. Jak długie kroki stawia zawodnik biegnący 20 km/h, jakie przeciążenia generuje, jak szybko przetacza stopę? Przy 10 km/h można jeszcze "biegać" bez fazy lotu. Spotkałem się z głosami, że buty z płytkami ze względu na swoją sztywność mogą "stopować" zbyt wolnych biegaczy, co wydaje się logiczne. Pewnie przy zbyt słabym "załadowaniu" sztywnego buta i przy wolnym przetoczeniu stopy do przodu wypadkowa siła może być skierowana wstecz; tak zgaduję. Trudno zrobić but, który pomaga w tak szerokim zakresie tempa.
Wybacz nieco uszczypliwą wypowiedź, ale po prostu musisz zdawać sobie sprawę z tego, że przed Tobą praca przede wszystkim treningowa (+ ew. dieta), a sprzętowe poprawki to już tylko "polerka". Rozwijaj się spokojnie, poznawaj swój organizm i daj sobie czas. A póki ważysz stosunkowo dużo jak na biegacza, wybieraj buty, które są dla Ciebie wygodne i które zapewniają Ci bezpieczne bieganie. Powodzenia!
Myślę, że to podsumowuje Twoje obecne wyobrażenie o bieganiu maratonów:
Dlaczego? Bo między maratonem biegniętym po 4 min/km a maratonem po 4:30/km jest moim zdaniem przepaść jak między maratonem po 4:30/km a maratonem po 6 min/km.
Ludzie, którzy już trochę biegają wyznaczają swoje tempo na zawody z dokładnością do kilku sekund na kilometr. I w pewnym momencie pracują np. rok by te kilka sekund na kilometr urwać...
Wiesz jakiego "zysku" można się spodziewać przesiadając się z przeciętnych butów na "szybkie" z najwyższej półki? Myślę, że kilku sekund na kilometr. Pod warunkiem, że umie się biec tak, by to wykorzystać.
A pisząc o "karaniu" wolnych biegaczy przez szybkie buty nie miałem na myśli bólu nóg. Pomyśl po prostu, ile wspólnego ma bieg 3 min/km z 6 min/km. Jak długie kroki stawia zawodnik biegnący 20 km/h, jakie przeciążenia generuje, jak szybko przetacza stopę? Przy 10 km/h można jeszcze "biegać" bez fazy lotu. Spotkałem się z głosami, że buty z płytkami ze względu na swoją sztywność mogą "stopować" zbyt wolnych biegaczy, co wydaje się logiczne. Pewnie przy zbyt słabym "załadowaniu" sztywnego buta i przy wolnym przetoczeniu stopy do przodu wypadkowa siła może być skierowana wstecz; tak zgaduję. Trudno zrobić but, który pomaga w tak szerokim zakresie tempa.
Wybacz nieco uszczypliwą wypowiedź, ale po prostu musisz zdawać sobie sprawę z tego, że przed Tobą praca przede wszystkim treningowa (+ ew. dieta), a sprzętowe poprawki to już tylko "polerka". Rozwijaj się spokojnie, poznawaj swój organizm i daj sobie czas. A póki ważysz stosunkowo dużo jak na biegacza, wybieraj buty, które są dla Ciebie wygodne i które zapewniają Ci bezpieczne bieganie. Powodzenia!

10k: 35:42 | M: 2:47:03
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
- Życiówka na 10k: 55:40,9
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Dziękuję Wam bardzo za cenne rady. Chyba raczej pomyślę o nieco tańszych butach. Postaram się wybrać te o nieco większej żywotności. Może się mylę, ale wyciągam wniosek, że buty z płytkami karbonowymi są zazwyczaj droższe, ale też mają mniejszą żywotność, co dla amatora może być mniej opłacalne. Chyba skupię się bardziej na markach new balance, acics, hoka zamiast adidas i nike. Dużo jest różnych butów przez co trudno jest wybrać tylko jedne dobre, ale mniej więcej chyba wiem, że nie ma sensu wydawać zbyt dużych pieniędzy na buty.
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali
ten nie ma robali

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2037
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Postaraj się przymierzyć możliwie dużo modeli, wybierz najwygodniejszy, niekoniecznie najdroższy, mieszczący się w budżecie. Jeśli nie masz negatywnych doświadczeń, nie skreślaj na początku żadnej marki. Nie musisz kupić butów za pierwszym razem, możesz odwiedzić kilka sklepów, jeśli masz taką możliwość.
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
- Życiówka na 10k: 55:40,9
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Dziękuję za cenne rady. Tak chyba zrobię. Póki co biegam jak na razie w butach Adidas Supernova, czasami w Nike Downshifter.
W tych adasiach biega się dobrze, ale nie potrafię jak na razie uzyskiwać większej prędkości, a w najkach biega się też dobrze, ale mają dużą amortyzację. Biegałem w nich głównie, gdy byłem otyły (miałem około 106 kg wagi) oraz kontuzję kolana, ale podczas biegania pozbyłem się kontuzji i udało się schudnąć poniżej 90 kg. Zastanawiam się dlaczego po około 1 km biegu puls wzrasta mi szybko do około 160, nawet gdy biegam w tempie około 8 - 9 minut / km. Tak mam na początku, później puls nieco spada. Wy też tak macie? Nie wiem czy coś robię źle, czy mam jakiś problem zdrowotny czy tak jest normalnie?
W tych adasiach biega się dobrze, ale nie potrafię jak na razie uzyskiwać większej prędkości, a w najkach biega się też dobrze, ale mają dużą amortyzację. Biegałem w nich głównie, gdy byłem otyły (miałem około 106 kg wagi) oraz kontuzję kolana, ale podczas biegania pozbyłem się kontuzji i udało się schudnąć poniżej 90 kg. Zastanawiam się dlaczego po około 1 km biegu puls wzrasta mi szybko do około 160, nawet gdy biegam w tempie około 8 - 9 minut / km. Tak mam na początku, później puls nieco spada. Wy też tak macie? Nie wiem czy coś robię źle, czy mam jakiś problem zdrowotny czy tak jest normalnie?
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali
ten nie ma robali

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2037
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Były przypadki, że zegarek zamiast pulsu z pasa z jakiegoś powodu wyświetlał kadencję (kroki na minutę). Ja z pasem Garmina miałem problemy w pierwszych 10-15 minutach, szczególnie w chłodniejsze dni. Dopiero jak się trochę spociłem, elektrody zaczynały wysyłać realistyczne dane. Tu problem załatwia użycie żelu do EKG, który lepiej się sprawuje niż zwilżenie elektrod wodą przed rozpoczęciem aktywności.
Jeśli masz pomiar pulsu z nadgarstka, sprawdź czy masz dobrze zapięty zegarek i nic nie ma między skóra a diodami. Mam jedną wiatrówkę i koszulkę termoaktywną, które na tyle nieszczęśliwie odbijają światło, że zegarek uznaje to za puls i wtedy pokazuje zupełne głupoty.
Jeśli masz pomiar pulsu z nadgarstka, sprawdź czy masz dobrze zapięty zegarek i nic nie ma między skóra a diodami. Mam jedną wiatrówkę i koszulkę termoaktywną, które na tyle nieszczęśliwie odbijają światło, że zegarek uznaje to za puls i wtedy pokazuje zupełne głupoty.
- Jaszczur
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
- Życiówka na 10k: 40:31
- Życiówka w maratonie: 3:28:05
Tak jak było wspomniane wyżej nie skreślaj żadnej marki patrząc na jej skrajne modele. Np Nike Vaporfly vs Downshifter to jak porównanie Audi RS5 i A2 w najsłabszym silniku
. Z tego producenta bardzo uniwersalnym modelem, w którym można się rozpędzić jest Pegasus. Ale jak ktoś wspomniał wyżej, buty to ostatni szlif w całej tej układance. Co do skaczącego pulsu pytanie czy masz pas, czy optyczny pomiar, czy robisz dobrą rozgrzewkę i czy czujesz wyraźny skok tętna, bo może to tylko zegarek pokazuje głupoty.
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
- Życiówka na 10k: 55:40,9
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Dziękuję za cenne rady. Słyszałem, że zegarki czasami potrafią pokazywać różne głupoty. Być może tak właśnie jest w moim przypadku.
Tak, właśnie mam pomiar pulsu z nadgarstwa. Być może zegarek jest zbyt luźny, spróbuję go mocniej zapiąć.
Staram się nie skreślać żadnej marki. Póki co największe zaufanie mam do marki adidas i nike, choć chyba największe to właśnie adidas, bo nie pamiętam, aby mnie kiedykolwiek zawiódł.
Rozumiem, że różne modele danej marki się od siebie różnią. Nie narzekam na downshiftery, bo akurat mi pomogły, gdy miałem kontuzję i sporo im zawdzięczam,
jednak trudno było mi uzyskać większą prędkość w tych butach. Słyszałem, że bardzo uniwersalny model nike to pegasus, jednakże nie wiem jakie można uzyskiwać w nich czasy w biegach.
Wierzę w to, że buty to ostatni szlif. Wcześniej chyba za dużo się na tym skupiałem niepotrzebnie.
Jeśli chodzi o skaczący puls, to nie mam pasa, to zegarek mierzy mi puls z nadgarstka.
Staram się rozgrzać około 10 minut. Staram się robić rozgrzewkę całego ciała, zaczynając od karku, poprzez ramiona, ręce, nogi. Czasami się przy tym trochę naciągam.
Podczas rozgrzewki puls się nieco podnosi, ale raczej nie za dużo może około 80 - 120. Nie wiem dokładnie ile czasu powinna trwać dobra rozgrzewka.
Czasami zegarek pokazuje mi głupoty gdy biegam w parku na jednym kilkuset metrowym odcinku. Tak jakby tracił sygnał gps. To być może przez to, że na wzniesieniu jest więcej drzew
i być może przez to sygnał jest zakłócony. Jeśli zegarek pokazywałby głupoty, to chyba nie warto kierować się ściśle tym, co pokazuje. Dzięki za cenne rady
Tak, właśnie mam pomiar pulsu z nadgarstwa. Być może zegarek jest zbyt luźny, spróbuję go mocniej zapiąć.
Staram się nie skreślać żadnej marki. Póki co największe zaufanie mam do marki adidas i nike, choć chyba największe to właśnie adidas, bo nie pamiętam, aby mnie kiedykolwiek zawiódł.
Rozumiem, że różne modele danej marki się od siebie różnią. Nie narzekam na downshiftery, bo akurat mi pomogły, gdy miałem kontuzję i sporo im zawdzięczam,
jednak trudno było mi uzyskać większą prędkość w tych butach. Słyszałem, że bardzo uniwersalny model nike to pegasus, jednakże nie wiem jakie można uzyskiwać w nich czasy w biegach.
Wierzę w to, że buty to ostatni szlif. Wcześniej chyba za dużo się na tym skupiałem niepotrzebnie.
Jeśli chodzi o skaczący puls, to nie mam pasa, to zegarek mierzy mi puls z nadgarstka.
Staram się rozgrzać około 10 minut. Staram się robić rozgrzewkę całego ciała, zaczynając od karku, poprzez ramiona, ręce, nogi. Czasami się przy tym trochę naciągam.
Podczas rozgrzewki puls się nieco podnosi, ale raczej nie za dużo może około 80 - 120. Nie wiem dokładnie ile czasu powinna trwać dobra rozgrzewka.
Czasami zegarek pokazuje mi głupoty gdy biegam w parku na jednym kilkuset metrowym odcinku. Tak jakby tracił sygnał gps. To być może przez to, że na wzniesieniu jest więcej drzew
i być może przez to sygnał jest zakłócony. Jeśli zegarek pokazywałby głupoty, to chyba nie warto kierować się ściśle tym, co pokazuje. Dzięki za cenne rady
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali
ten nie ma robali

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2037
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hiszpan Katir w Pegasusach podobno robił kilometrowe powtórzenia na długiej przerwie w tempie 2:18/km. Jeśli będziesz się w nich czuł dobrze, powinien być to świetny uniwersalny but.
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1122
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
Jak ważyłem 80 kg to najlepiej biegało mi się w Brooks Glycerin oraz Saucony Triumph
Teraz jestem o 5 kg lżejszy i troszkę szybszy i moje ulubione to NB 880 oraz Nike Pegasus
Teraz jestem o 5 kg lżejszy i troszkę szybszy i moje ulubione to NB 880 oraz Nike Pegasus
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 09 cze 2019, 17:22
- Życiówka na 10k: 55:40,9
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Dzięki za informację. Słyszałem, że buty Nike Pegasus są podobno bardzo uniwersalne, jednakże myślałem, że jeśli jest coś uniwersalne, do wszystkiego, to chyba nie może być bardzo dobre we wszystkim, jednakże chyba się nad nimi zastanowię, poczytam też o innych markach jakie wymieniacie
Kto kalorie pali,
ten nie ma robali
ten nie ma robali

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2037
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie mówię, że są to buty idealne do wszystkiego (takich nie ma), buty uniwersalne to takie, które dość dobrze sprawdzają się w możliwie wielu zastosowaniach. Ale spytałeś, czy da się w nich biegać szybko. Tak, da się w nich biegać szybko, co udowadaniają finaliści olimpijscy. Jeśli szukasz jednego buta do wszystkiego, to jedna z bezpieczniejszych opcji, ale na forum są też tacy, którym ten but nie pasował, więc jest jakieś ryzyko, że i Ty się z nim nie polubisz. Dlatego najpierw przymierz i upewnij się, że Tobie będzie odpowiadał. I, w miarę możliwości, skonfrontuj z innymi modelami, bo może znajdziesz coś wygodniejszego. Najlepszy but to kwestia bardzo indywidualna.