Moje dane: mężczyzna 50 lat wzrost 185 waga 93k kg (nad wagą pracuję dietą..nie jest łatwo) stopa 27,5 raczej szeroka raczej supinująca.
Biegam od ok 3 lat ok po 6-10 km dwa razy w tygodniu. Biegam głównie po parku/lesie ścieżki utwardzone momentami trochę asfaltu.
Mam problemy z kolanami (kiedyś było za dużo kolarstwa). biegam w starych już butach Nike zoom Vomero 9 i Nike zoom Pegasus 31 (te vomero są chyba lepsze - dla mnie) no ale to już staruszki i rozmiar 27,5 cm trochę małe brak mi zapasu.
Chcę kupić nowe. Jak poczytałem różne opinie i recenzje, to i parę butów sobie wybrałem:
1). Salomon Sense Ride, 2). Salomon Sense PRO - nie miałem nigdy butów tej firmy i mam na nie ochotę wiem, że w marcu wyjdzie 3) Salomon Speedcross 5Phantom, też sprawia wrażenie solidnego bucika - wiem że to nie rewia mody ale autentycznie mam słabość do tej marki, wybaczcie

kolejny typ to 4). Brooks Cascadia 13,wrażenia z przymierzania Brooksów - jak w kapciach tak wygodnie, bardzo wygodnie, czytałem o nich tylko dobre opinie ale jakoś mnie nie kręcą choć wiem że powinny być bardzo ok...
5) DYNAFIT ALPINE PRO - mam ubrania tej firmy bardzo dobra jakość - mierzyłem te buty - czuć je na nodze, nie wiem czy nie z bardzo - ale jakość przypisywana tej marce kusi...
no i NIKE - 6) Nike Vomero 14M albo 7) Nike Pegasus 35 - tych butów praktycznie nie czuję na nogach, bardzo miękkie i ...no właśnie czy nie za miękkie??
Ta kolejność jest oczywiście przypadkowa - i teraz co doradzacie - mierzyłem już część tych butów i trudno się zdecydować : Salomony, Nike, Brooksy a może Dynafit? ew. znając moje parametry i mój obuwniczy smak co proponujecie a z czym dać sobie spokój...?