Dotychczas biegałem w najprostszych Kalenji, Merrelach Bare Access 2 i Asicsach DFA 33. Teraz chciałbym przetestować coś z bardziej standardowym dropem.
Większość kilometrów robię po lesie, ale nie miałem wrażenia, żeby raczej asfaltowe bieżniki w podanych wyżej butach mi przeszkadzały. Miesięcznie robię do 300km, waga poniżej 60kg, więc chyba nie potrzebuję bardzo dużej amortyzacji

Rozważałem NB Zante v3, ale po wprowadzeniu ostatnio nowego modelu, v3 już ciężko dostać, a v4 znacznie wykraczają poza budżet. Sensowne wydają się też Nike Pegasus, ale wymagałyby poczekania na jakieś przeceny.
Są jeszcze jakieś ciekawe alternatywy, które idzie upolować w podanym budżecie?