Gdzie przechowywać portfel i klucze podczas biegania

Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

mistle pisze:Zastanawiałam sie albo nad plecaczkiem albo nad nerką/
Co jest lepsze i wygodniejsze?
Nerka, np.:
https://www.decathlon.pl/saszetka-na-sm ... 97581.html
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

mistle pisze:Zastanawiałam sie albo nad plecaczkiem albo nad nerką/
Co jest lepsze i wygodniejsze?
Spodenki :)
https://www.decathlon.pl/spodenki-trail ... 88279.html
Nie wiem jak damskie ale takie męskie się sprawdzają. Klucze, duży telefon, chusteczki, czasami portfel.
Slimak
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 29 mar 2017, 00:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

jarjan pisze:
mistle pisze:Zastanawiałam sie albo nad plecaczkiem albo nad nerką/
Co jest lepsze i wygodniejsze?
Nerka, np.:
https://www.decathlon.pl/saszetka-na-sm ... 97581.html
O nie nie, tylko nie to, zniszczy ubranie.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

U kobiety nerka nie zda egzaminu, podobnie jak pas (chyba że masz bardzo męską sylwetkę) - z bioder podjedzie do talii i będzie się majtać albo uwierać...
Niektóre pasy powiedzmy dają radę, ale tylko niektóre, założone na plecy, i nie jest to bardzo wygodne....
Najlepsze to jak napisał kojer - spodenki albo spódniczka trajlowa (w spódniczce z deca jestem w stanie upchnąć dwa małe flaski, telefon, klucze, jakieś chusteczki i ewentualnie malutki gaz, choć dużo wygodniej z jednym flaskiem - z tyłu telefon, z przodu klucze, w jednej bocznej flask a w jednej chusteczki, gaz itd)

Wysłane z Tapatalka
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8775
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Nie widzę sensu zabierać na bieganie całego portfela.
Lepiej wyciągnąć i zabrać co niezbędne: dowód osobisty, prawo jazdy, karta kredytowa, jakaś gotówka - to jest dość łatwo gdzieś upchnąć - wyjaśnia to post charm.
Klucze też minimalizuję, tzn. wypinam i zabieram tylko niezbędne.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Klucze też minimalizuję, tzn. wypinam i zabieram tylko niezbędne.
celowo dorobiłam sobie klucze do domu "biegowe" - najpierw wypinałam, raz zapomniałam po treningu wpiąć, i stwierdziłam, że kolejny raz ryzykować stania pod drzwiami i czekania na męża nie będę :bum:


Wysłane z Tapatalka
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Nie widzę sensu zabierać na bieganie całego portfela.
Lepiej wyciągnąć i zabrać co niezbędne: dowód osobisty, prawo jazdy, karta kredytowa, jakaś gotówka - to jest dość łatwo gdzieś upchnąć - wyjaśnia to post charm.
Klucze też minimalizuję, tzn. wypinam i zabieram tylko niezbędne.
Ja również, ale w proponowanych spodenkach się bez problemu mieści cały (chyba, że to portfel wielkości małej torebki :))
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8775
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Z całym portfelem bałbym się, że mi te spodenki zjadą do kolan :bum:

charm - patent z dorobieniem zestawu "biegowych kluczy" jest całkiem dobry :taktak:
Mam zapasowe, to muszę je sobie zaadaptować.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
LucioWisla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 356
Rejestracja: 28 maja 2014, 12:18
Życiówka na 10k: 1:02:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U mnie zwykle był to taki elastyczny pas, w który wrzucałem telefon i klucze:

Obrazek

Kupiony za jakieś drobniaki na Aliexpress, choć im dłużej z tym biegałem, tym bardziej mnie irytował, bo jednak lekko poskakuje :D
Nerki i inne tego typu rzeczy w biegu się u mnie raczej nie sprawdzają, chociaż w życiu codziennym chętnie z nich korzystam :hejhej:

Ostatnio przerzuciłem się na plecaczek, który z rok leżał po zakupach w Lidlu :echech:
Obrazek
Jak dla mnie dużo lepsze rozwiązanie, wygodniej, więcej się zmieści, nic nie obciera :hej:

Powoli jednak rozglądam się za lekką kamizelką do biegania, bo to chyba będzie optimum :)
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8775
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Na jakieś drobne akcesoria można kupić sobie coś takiego:
http://allegro.pl/portfel-na-nadgarstek ... 98333.html

Obrazek

Na ali sporo jest do wyboru w różnych kolorach:
https://pl.aliexpress.com/item/Reflecti ... 83023.html
więcej:
https://pl.aliexpress.com/wholesale?cat ... nadgarstek
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
longtom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 491
Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
Życiówka na 10k: 47'24"
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wlkp

Nieprzeczytany post

keiw pisze: charm - patent z dorobieniem zestawu "biegowych kluczy" jest całkiem dobry :taktak:
Też mam taki "biegowy" zestaw. :taktak:
A powyższe klucze plus telefon i ew, dokumenty trzymam w czymś takim:

https://www.decathlon.pl/plecak-2-posit ... 25467.html

tyle tylko, że zapłaciłem za to cudo 20pln.

pzdr :usmiech:
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

LucioWisla pisze:U mnie zwykle był to taki elastyczny pas, w który wrzucałem telefon i klucze:

Obrazek

Kupiony za jakieś drobniaki na Aliexpress, choć im dłużej z tym biegałem, tym bardziej mnie irytował, bo jednak lekko poskakuje :D
Nerki i inne tego typu rzeczy w biegu się u mnie raczej nie sprawdzają, chociaż w życiu codziennym chętnie z nich korzystam :hejhej:

Ostatnio przerzuciłem się na plecaczek, który z rok leżał po zakupach w Lidlu :echech:
Obrazek
Jak dla mnie dużo lepsze rozwiązanie, wygodniej, więcej się zmieści, nic nie obciera :hej:

Powoli jednak rozglądam się za lekką kamizelką do biegania, bo to chyba będzie optimum :)
U kobiety jakikolwiek pas trzyma się w talii, gdzie nie można za bardzo się ściągnąć, bo przeszkadza, a jak jest luźno, to się majta...
Pkecaczek - też taki mam, i wszystko jest ok, ale przy większym biuście obciera - fajny jest, ale nie do końca skrojony pod kobiecą sylwetkę :(
Lepiej już sprawdza się normalny plecak z decathlon - mam ten 8l, i mieszczę się w nim biegając na basen (strój, ręcznik, banan, woda,..), albo biegając po górach - ma dwa paski z przodu, jeden dobrze trzyma pod biustem, a jeden da się zapisać na biuście tak, żeby nie obcierał

Wysłane z Tapatalka
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ja przepraszam, ale po cholerę przy bieganiu portfel?????
klucze rozczepiam i nosze tylko jeden do domu, albo wkładam gdzieś pod kamień blisko domu ;-)
chusteczki wkładam do bylejakiej kieszonki, czasem, nie zawsze, zabieram inhalator(astma)
z telefonem biegam rzadko i nie polecam :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

To może ja napisze co czasami noszę :)
- krótkie (10-12km na znanej trasie) - klucz (nie zawsze, zależy czy żona w domu), chusteczka
- dłuższe (13-20 na znanej trasie) - klucz (nie zawsze), 2-3 chusteczki, telefon - w zasadzie nie muszę ale wolę mieć i np. uprzedzić, że będę pół godziny później niż plan bo słabo się biegnie.
- wycieczki biegowe na nieznanym terenie - klucz, chusteczki, telefon (jako podręczna mapa już parę razy uratował mnie od błądzenia), karta i/lub gotówka -i tu zwykle zabieram mały portfel bo nie lubię jak mi się monety plątają po kieszeniach a jak trzeba jeszcze zabrać dowód na terenach przygranicznych to po prostu tak wygodniej.
A i jeszcze butelka z wodą w rękę :).
Wracając do telefonu to pomimo tego, że jest on duży to po włożeniu do tylnej kieszonki spodenek praktycznie się go nie czuje, próbowałem go też nosić z przodu ale mi się o brzuch obijał :)

Plecak biegowy przydaje mi się jedynie na dłuuuugich wycieczkach biegowych, gdy zabieram jakieś jedzenie. No i jeszcze jak wracam z pracy do domu (na ciuchy).

Pas z bukłakami dawno temu kupiłem ale w zasadzie nie używam i leży w szafie, niewygodny.
Ostatni
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 12 wrz 2015, 15:40
Życiówka na 10k: ~~1:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Osobiście dokumentów nie biorę ale chyba jakbym musiał to pasek wydaje sie najrozsądniejszym wyjściem. Nawet taki posiadam ale ze względu na budowę kurczaka nie sprawdza się on zbyt dobrze - mógłby być obciślejszy słowem.

Co do kluczy to noszę prawie zawsze taką cieniuteńką obcisłą podkoszulkę bez rękawów która dobrze utrzymuje klucze żeby nie lataly gdy wieszam je sobie na szyji na sznurku. Wkłądam ją zawsze w leginsy lub szorty więc jakby się zerwały to muszą pokonać długą drogę. I na pewno bym to poczuł.

Z tym dokumentami to nie wiem jak się sprawa ma. Chyba jest nawet obowiązek ale cóż, nigdy z tym nie było problemu więc narazie temat dla mnie nie istnieje.
ODPOWIEDZ