Pomoc w doborze butów(bóle nóg)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 gru 2015, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam serdecznie Wszystkich forumowiczów,
Od około 6 miesięcy biegam(na sprzęcie z Lidla), podczas treningu pokonuję odległości w granicach 15-18km.
Od pewnego jednak czau po około 10km zaczynają boleć mnie stopy oraz całe nogi. Dziś w okolicach 16 km stanąłem, nie byłem w stanie dalej pobiec.
Nie jestem specem, ale myślę, że może to być związane z złym doborem obuwia(w sumie to kosztowało mnie 60zł).
I tu moje pytanie, chciałbym sobie kupić lepsze buty, ale chciałbym, żeby ktoś profesjonalnie pomógł mi je dobrać(oczywiście,
jestem w stanie za taką pomoc zapłacić). Zdrowie w sumie najważniejsze. Jak się do tego zabrać, czy iść do sklepu, czy najpierw
wybrać się do jakiegoś lekarza? Szukam kogoś do pomocy Warszawa/Pruszków i okolice. Możecie kogoś polecić? Dodam, że mam płaskostopie.
Pozdrabniam i czekam na pomoc.
P.S Mam nadzieję, że post w dobrym dziale.
Od około 6 miesięcy biegam(na sprzęcie z Lidla), podczas treningu pokonuję odległości w granicach 15-18km.
Od pewnego jednak czau po około 10km zaczynają boleć mnie stopy oraz całe nogi. Dziś w okolicach 16 km stanąłem, nie byłem w stanie dalej pobiec.
Nie jestem specem, ale myślę, że może to być związane z złym doborem obuwia(w sumie to kosztowało mnie 60zł).
I tu moje pytanie, chciałbym sobie kupić lepsze buty, ale chciałbym, żeby ktoś profesjonalnie pomógł mi je dobrać(oczywiście,
jestem w stanie za taką pomoc zapłacić). Zdrowie w sumie najważniejsze. Jak się do tego zabrać, czy iść do sklepu, czy najpierw
wybrać się do jakiegoś lekarza? Szukam kogoś do pomocy Warszawa/Pruszków i okolice. Możecie kogoś polecić? Dodam, że mam płaskostopie.
Pozdrabniam i czekam na pomoc.
P.S Mam nadzieję, że post w dobrym dziale.
- Laufer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 590
- Rejestracja: 14 paź 2010, 18:24
- Życiówka na 10k: 55.13,---
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hrubieszów
-
- Stary Wyga
- Posty: 216
- Rejestracja: 08 sie 2014, 14:55
- Życiówka na 10k: 42:32
- Życiówka w maratonie: 3:27:37
Wow, za takie porady to powinny lecieć bany na forum...eni4c pisze:Idź do pierwszego lepszego sklepbiegacza.pl w Warszawie jest ich kilka. Nie tylko przymierzasz obuwie, ale rownież pobierasz w tym na biezni.
Druga alternatywa kup sobie jakieś buty minimalistyczne.
A co jak swpiotr ma 120kg i napieprza piętą o asfalt aż budynki w koło się trzęsą,? W minimalach po pierwszym treningu będzie musiał najprawdopodobniej odwiesić buty na kołek, bo do reszty sobie nogi rozwali...
Gdyby biegał dobrze technicznie to i w lidlowych paździerzach nic by mu nie było. A tutaj ewidentnie pojawia się problem, na 90% wynikający albo ze złej techniki albo zbyt dużych obciążeń treningowych. Więc w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na technikę, w drugiej zastanowić się czy klepanie co trening 15-18km ma jakiś głębszy sens, a po trzecie kupić bardziej amortyzujące buty.
5km - 19:46 (atest)
10km - 41:40 (zawody bez atestu)
15km - 1:03:15 (atest)
HM - 1:32:04 (atest)
M - 3:27:37 (atest)
10km - 41:40 (zawody bez atestu)
15km - 1:03:15 (atest)
HM - 1:32:04 (atest)
M - 3:27:37 (atest)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 gru 2015, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za porady.
120 kg nie mam. Obecnie to jakieś 78kg przy 180cm wzrostu. Co do techniki to być może jest zła, nie wiem jak to ocenić.
Trenuję raz tygodniowo w weekend, czasami przerwa to 2 tygodnie. Nie biegam w zawodach, biegam tylko dla siebie. Myślisz, że powinienem sobie urozmaicać jakoś dystans biegu? Generalnie i tak muszę sobie kupić bardziej amortyzujące buty.
120 kg nie mam. Obecnie to jakieś 78kg przy 180cm wzrostu. Co do techniki to być może jest zła, nie wiem jak to ocenić.
Trenuję raz tygodniowo w weekend, czasami przerwa to 2 tygodnie. Nie biegam w zawodach, biegam tylko dla siebie. Myślisz, że powinienem sobie urozmaicać jakoś dystans biegu? Generalnie i tak muszę sobie kupić bardziej amortyzujące buty.
-
- Wyga
- Posty: 53
- Rejestracja: 06 gru 2015, 22:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Hej
Po pierwsze nie napisałeś po jakiej nawierzchni biegasz a to ważne.
Jeśli biegasz po chodnikach itd to potrzebujesz większej amortyzacji.
Sugerowałbym odłożyć kasę na dobre buty biegowe (300-500 zł) i udać się do prawdziwego sklepu dla biegaczy w którym dokonają odpowiedniego badania i dobiorą Ci odpowiednie obuwie.
Po pierwsze nie napisałeś po jakiej nawierzchni biegasz a to ważne.
Jeśli biegasz po chodnikach itd to potrzebujesz większej amortyzacji.
Sugerowałbym odłożyć kasę na dobre buty biegowe (300-500 zł) i udać się do prawdziwego sklepu dla biegaczy w którym dokonają odpowiedniego badania i dobiorą Ci odpowiednie obuwie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 791
- Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dosc dziwne to - bo ogolnie biegasz malo, ale w dosc duzych kawalkach. Byc moze tak sie da, ale dla mnie pomysl: biegam 2x w miesiacu, za kazdym razem po 16 km jest malo swietny.swpiotr pisze:Trenuję raz tygodniowo w weekend, czasami przerwa to 2 tygodnie.
Zamiast kupowac nowe buty - to pewnie nie zaszkodzi, za 2 tygodnie zaczna sie wyprzedaze, wiec kupisz buty za gornej polki za 250 PLN - ja jednak mocno zmienilbym rozklad tego biegania.
Wg mnie znacznie lepiej abys biegal 3x w tygodniu po 5km, aniezli to co teraz uprawiasz - w ten sposob bedziesz mial 60 km/m-c vs. aktualne 32 km/m-c. NA PEWNO bedzie to mniej kontuzjogenne / bedzie mniej bolalo.
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Już są wyprzedaże - spokojnie za okolice 200 zł nawet można kupić dobre buty. Im wydasz więcej, tym ... wydasz więcej. Jakość aż tak bardzo nie idzie z ceną w tym wypadku. Oczywiście, wg mnie należy trzymać się najpopularniejszych producentów butów biegowych, bo np. Reebok w moim mniemaniu robi buty biegowe słabe.Robert pisze: Zamiast kupowac nowe buty - to pewnie nie zaszkodzi, za 2 tygodnie zaczna sie wyprzedaze, wiec kupisz buty za gornej polki za 250 PLN
Buty najtańsze (Ekiden One, lidlowe itp.) bardzo szybko się uklepują, ja w tych najtańszych Kalenji dość szybko zacząłem czuć kolana mimo że jestem lekki. Wtedy jeszcze biegałem słabo technicznie, bo tam jest cholernie duży drop i na początku jeszcze nie umiałem walczyć z bieganiem z pięty.
Polecam wybranie się do sklepu z prawdziwego zdarzenia - wspomniany sklepbiegacza jest takim sklepem. Chociażby fakt możliwości przebiegnięcia się na bieżni jest wielkim plusem.
-
- Wyga
- Posty: 53
- Rejestracja: 06 gru 2015, 22:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
swpiotr pisze:Głownie chodniki, kostka brukowa i asfalt, czyli nawierzchnia twarda.
No myślę, że znalazłbym te 400-500 na naprawdę porządne buty.
No to nawierzchnia to jeden z głównych problemów. Szukaj dużej amortyzacji teraz wyprzedaże więc i zaoszczędzisz

- janekowalski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 442
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
- Życiówka na 10k: 00:38:26
- Życiówka w maratonie: 02:59:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
hej,
Rozciągasz się po bieganiu? Robisz rozgrzewki, schłodzenie? Wzmacniasz mięśnie nóg ćwiczeniami? Stosujesz np automasaż w celu przyśpieszenia regeneracji po biegu? Zwiększasz obciążenie treningu powoli? Biegasz regularnie?
Być może to nie wina butów. Jeżeli jesteś przeciążony i to buty za te wspomniane 300-500 Ci nie pomogą. Ani za 200 ani za 60. Bieganie po bieżni przy doborze butów też bym chyba omijał szerokim łukiem. Raczej bym się udał do fizjoterapeuty lub lekarza (ale nie ogólnego) po radę niż do sklepu.
Tak jak kolega napisał kilka postów wyżej - mało treningów w tygodniu a długie dość dystanse. Raczej stawiałbym na to że się przeciążyłeś trenując zbyt intensywnie w stosunku do krótkiego czasu biegania ale to oczywiście tylko takie moje przypuszczenie via forum.
Rozciągasz się po bieganiu? Robisz rozgrzewki, schłodzenie? Wzmacniasz mięśnie nóg ćwiczeniami? Stosujesz np automasaż w celu przyśpieszenia regeneracji po biegu? Zwiększasz obciążenie treningu powoli? Biegasz regularnie?
Być może to nie wina butów. Jeżeli jesteś przeciążony i to buty za te wspomniane 300-500 Ci nie pomogą. Ani za 200 ani za 60. Bieganie po bieżni przy doborze butów też bym chyba omijał szerokim łukiem. Raczej bym się udał do fizjoterapeuty lub lekarza (ale nie ogólnego) po radę niż do sklepu.
Tak jak kolega napisał kilka postów wyżej - mało treningów w tygodniu a długie dość dystanse. Raczej stawiałbym na to że się przeciążyłeś trenując zbyt intensywnie w stosunku do krótkiego czasu biegania ale to oczywiście tylko takie moje przypuszczenie via forum.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Nie no, oczywista sprawa, że 15 km raz w tygodniu bez żadnego treningu (bo nijak tego, co autor robi nie można nazwać treningiem) jest po prostu złe dla zdrowia. Tak jakby kupić rower za 5000 zł i na dzień dobry rzucić się na 250 km "przejażdżkę".
Podsumowując - lepsze buty, więcej treningów w tygodniu, krótszy dystans - na początek.
PS. A bieżnia przy doborze może się przydać, bo but potrafimy odczuwać inaczej przy chodzeniu a inaczej przy bieganiu. Chodzi po prostu o to, żeby ocenić czy jest nam wygodny - a to jest wg mnie podstawa do kupowania butów.
Podsumowując - lepsze buty, więcej treningów w tygodniu, krótszy dystans - na początek.
PS. A bieżnia przy doborze może się przydać, bo but potrafimy odczuwać inaczej przy chodzeniu a inaczej przy bieganiu. Chodzi po prostu o to, żeby ocenić czy jest nam wygodny - a to jest wg mnie podstawa do kupowania butów.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 19 gru 2015, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Biegałem 2-3x w tygodniu gdy zaczynałem swoją przygodę z bieganiem. Biegałem wtedy po 5-7 km. Jednak tak to już jest, że chce się pokonywać coraz większe dystanse, i jak już fizycznie wytrzymywałem te 15km, to zmieniłem tryb biegu na taki jaki opisałem. Chyba muszę wrócić do tego wcześniejszego rozwiązania. Poprawić trochę technikę biegu, zacząć się rozciągać po bieganiu. Rozgrzewkę przed bieganiem przeprowadzałem, natomiast po bieganiu nic nie robiłem.
Co do butów to i tak chyba muszę sobie sprawić coś lepszego. Po świętach odwiedzę wspomniany tutaj sklep i zobaczę co mi doradzą.
Jeszcze raz dzięki za wszystkie rady.
Biegałem 2-3x w tygodniu gdy zaczynałem swoją przygodę z bieganiem. Biegałem wtedy po 5-7 km. Jednak tak to już jest, że chce się pokonywać coraz większe dystanse, i jak już fizycznie wytrzymywałem te 15km, to zmieniłem tryb biegu na taki jaki opisałem. Chyba muszę wrócić do tego wcześniejszego rozwiązania. Poprawić trochę technikę biegu, zacząć się rozciągać po bieganiu. Rozgrzewkę przed bieganiem przeprowadzałem, natomiast po bieganiu nic nie robiłem.
Co do butów to i tak chyba muszę sobie sprawić coś lepszego. Po świętach odwiedzę wspomniany tutaj sklep i zobaczę co mi doradzą.
Jeszcze raz dzięki za wszystkie rady.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 gru 2015, 15:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Podpisuję się pod tym co pisali już koledzy: po pierwsze zmienić tryb treningu - częściej a krócej. Bieganie ok. 17 km po ledwie 6 miesiącach biegania nie może być dobre dla zdrowia. Tym bardziej po asfalcie. Z czasem przyjdzie i czas na lepszą technikę. Przy tak rzadkiej częstotliwości i takiej długości biegu nietrudno o dolegliwości i przeciążenie.
Na mój nos wydaje mi się jednak, że przy prawie 80kg i bieganiu po asfalcie przydadzą się nowe buty. Jest ich całe mnóstwo, do wyboru, do koloru. Za 400 zł można kupić już dobrze amortyzowane buty (Nike Vomero, Saucony Triumph Iso, Brooks Adrenaline...). Jak się trafi na lepszą ofertę, to i będzie taniej. Warto wybrać się do jakiegoś sklepu i tam przymierzyć, pochodzić, może pobiegać na bieżni. Niektóre sklepy, np. wspomniany już tutaj Sklep Biegacza, dają też możliwość skonsultowania doboru butów przez telefon. Dzwoniłem do nich już kilka razy i zawsze ten gość, z którym rozmawiałem miał głowę na karku. Przypuszczam, że inne sklepy też mają taką usługę, choć nie testowałem ich infolinii.
Na mój nos wydaje mi się jednak, że przy prawie 80kg i bieganiu po asfalcie przydadzą się nowe buty. Jest ich całe mnóstwo, do wyboru, do koloru. Za 400 zł można kupić już dobrze amortyzowane buty (Nike Vomero, Saucony Triumph Iso, Brooks Adrenaline...). Jak się trafi na lepszą ofertę, to i będzie taniej. Warto wybrać się do jakiegoś sklepu i tam przymierzyć, pochodzić, może pobiegać na bieżni. Niektóre sklepy, np. wspomniany już tutaj Sklep Biegacza, dają też możliwość skonsultowania doboru butów przez telefon. Dzwoniłem do nich już kilka razy i zawsze ten gość, z którym rozmawiałem miał głowę na karku. Przypuszczam, że inne sklepy też mają taką usługę, choć nie testowałem ich infolinii.