pulsometr dla 2 użytkowników
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 27 sie 2015, 10:54
- Życiówka na 10k: 60 min
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Poszukuje pulsometru z GPS, z którego będą mogły korzystać dwie osoby.
Biegam wieczorami, a moja żona rankami, więc zależy nam na urządzeniu, z poziomu, którego będę mógł przełączyć na profil innego użytkownika, by za każdą taką zmianą nie podłączać go do komputera.
Poszukuje sprzętu z alarmem stref tętna i tempa oraz prostymi planami biegowymi.
Nie pływamy w ogóle, prawie nie jeździmy na rowerze.
Myślałem nad Polarem m400, Garmin Forerunner 220, oraz Garmin Forerunner 610.
Dajcie znać jak to wygląda w tych urządzeniach, może jakieś inne możliwa takie użytkowanie.
Poszukuje pulsometru z GPS, z którego będą mogły korzystać dwie osoby.
Biegam wieczorami, a moja żona rankami, więc zależy nam na urządzeniu, z poziomu, którego będę mógł przełączyć na profil innego użytkownika, by za każdą taką zmianą nie podłączać go do komputera.
Poszukuje sprzętu z alarmem stref tętna i tempa oraz prostymi planami biegowymi.
Nie pływamy w ogóle, prawie nie jeździmy na rowerze.
Myślałem nad Polarem m400, Garmin Forerunner 220, oraz Garmin Forerunner 610.
Dajcie znać jak to wygląda w tych urządzeniach, może jakieś inne możliwa takie użytkowanie.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 8929
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Nie wiem, czy są takie pulsometry z profilem dla użytkownika. To by się producentowi za bardzo nie opłacało.
Oczywiście można to obejść i przed treningiem kolejnej osoby przywracać ustawienia fabryczne i logować się na konto właściwej osoby.
Można też biegać z pulsometrem "na jedną osobę" i z konta np. Polara (Flow) czy też Garmina (Connect) eksportować i importować treningi do swoich serwisów - usuwając, z konta producenta sprzętu, treningi od drugiej osoby.
Oczywiście można to obejść i przed treningiem kolejnej osoby przywracać ustawienia fabryczne i logować się na konto właściwej osoby.
Można też biegać z pulsometrem "na jedną osobę" i z konta np. Polara (Flow) czy też Garmina (Connect) eksportować i importować treningi do swoich serwisów - usuwając, z konta producenta sprzętu, treningi od drugiej osoby.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Ale podczas treningu będą źle wskazywane strefy tętna.keiw pisze:Można też biegać z pulsometrem "na jedną osobę" i z konta np. Polara (Flow) czy też Garmina (Connect) eksportować i importować treningi do swoich serwisów - usuwając, z konta producenta sprzętu, treningi od drugiej osoby.
Nie znam takiego zegarka, natomiast przemyślcie to sobie, bo jeśli trenujecie na tyle poważnie że patrzycie na strefy tętna, to prędzej czy później pojawią się tematy wspólnego startu w zawodach albo wspólnych weekendowych wycieczek i będzie problem.B@Q pisze:Poszukuje pulsometru z GPS, z którego będą mogły korzystać dwie osoby.
Biegam wieczorami, a moja żona rankami, więc zależy nam na urządzeniu, z poziomu, którego będę mógł przełączyć na profil innego użytkownika, by za każdą taką zmianą nie podłączać go do komputera.
Jeśli tylko biegacie, to Polar M400 wystarczy i będzie tańszy od tych dwóch garminów. Żeby nieco obniżyć koszty, możecie mieć dwa zegarki i jeden pasek (zawsze to 150 pln do przodu), w razie potrzeby dokupić później.
biegam ultra i w górach 

- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Ewentualnie coś co sie komunikuje po BT np wspomniany polar m400 i jedna osoba korzysta z zegarka i paska a druga pożycza pasek i biega z telefonem i aplikacją.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 8929
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Jak importujesz trening np. do Endomondo, to tam pokaże twoje strefy tętna w zależności od wprowadzonych danych w Endomondo.marek84 pisze:Ale podczas treningu będą źle wskazywane strefy tętna.
Można kombinować i zmieniać dane pod siebie w serwisach producenta sprzętu i przeprowadzać synchro.
Można też przywracać ustawienia fabryczne i powiązać przed treningiem ze swoim kontem - wtedy będą dane wybranej osoby, ale oczywiście zajmuje to trochę czasu i wyklucza wspólne treningi czy też starty.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Nie zrozumiałeś. Nie neguję tego, co możesz zrobić po treningu. Ale nie po to kupujesz zegarek i ustawiasz strefy tętna żeby je oglądać w endomondo, tylko po to żeby na bieżąco podczas treningu monitorować czy jesteś w strefie czy nie.keiw pisze:Jak importujesz trening np. do Endomondo, to tam pokaże twoje strefy tętna w zależności od wprowadzonych danych w Endomondo.marek84 pisze:Ale podczas treningu będą źle wskazywane strefy tętna.
Można kombinować i zmieniać dane pod siebie w serwisach producenta sprzętu i przeprowadzać synchro.
Można też przywracać ustawienia fabryczne i powiązać przed treningiem ze swoim kontem - wtedy będą dane wybranej osoby, ale oczywiście zajmuje to trochę czasu i wyklucza wspólne treningi czy też starty.
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Ja nie potrafię sobie wyobrazić monitorowania strefy telefonem. Ok, zapisze się i w domu się przejrzy ale jak sprawdzać podczas treningu (zwłaszcza że najczęściej zależy nam na kontroli nie kiedy biegniemy BS-y i można to robić w miarę łatwo o ile w ogóle potrzeba, tylko wtedy kiedy biegamy II zakres i szybciej)? Z telefonem to biec?kuczi pisze:Ewentualnie coś co sie komunikuje po BT np wspomniany polar m400 i jedna osoba korzysta z zegarka i paska a druga pożycza pasek i biega z telefonem i aplikacją.
biegam ultra i w górach 

- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Komunikaty głosowe o zmianie strefy. Telefon na ramieniu + pasek z pulsometrem na BT + słuchawki na BT i w miarę wygodnie jest. Biegałem tak prawie rok.marek84 pisze:Ja nie potrafię sobie wyobrazić monitorowania strefy telefonem. Ok, zapisze się i w domu się przejrzy ale jak sprawdzać podczas treningu (zwłaszcza że najczęściej zależy nam na kontroli nie kiedy biegniemy BS-y i można to robić w miarę łatwo o ile w ogóle potrzeba, tylko wtedy kiedy biegamy II zakres i szybciej)? Z telefonem to biec?kuczi pisze:Ewentualnie coś co sie komunikuje po BT np wspomniany polar m400 i jedna osoba korzysta z zegarka i paska a druga pożycza pasek i biega z telefonem i aplikacją.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
No tak, ale zamiast jednego prostego zegarka musisz targać ze sobą i słuchawki i telefon, bo tego na BT to się szybciej rozładowuje. Musisz kupić słuchawki z BT i pokrowiec na telefon, ładować to często. Do tego musisz mieć pasek z BT, a nie ANT+. Moim zdaniem trochę pozorna oszczędność, no chyba że ktoś i tak biega w słuchawkach i z telefonem. Ale to i tak trochę proteza, bo dowiesz się dopiero po zmianie strefy, a nie będziesz wiedział czy lecisz "górą" czy "dołem" zakresu. Do tego ciężko monitorować cokolwiek powyżej II zakresu, jak ustawisz komunikaty np do biegu na 10km gdzie z założenia lecisz całość w III zakresie?
biegam ultra i w górach 

- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ale ja nie pisałem co lepsze tylko ci napisałem jak to działa.marek84 pisze:No tak, ale zamiast jednego prostego zegarka musisz targać ze sobą i słuchawki i telefon, bo tego na BT to się szybciej rozładowuje. Musisz kupić słuchawki z BT i pokrowiec na telefon, ładować to często. Do tego musisz mieć pasek z BT, a nie ANT+. Moim zdaniem trochę pozorna oszczędność, no chyba że ktoś i tak biega w słuchawkach i z telefonem. Ale to i tak trochę proteza, bo dowiesz się dopiero po zmianie strefy, a nie będziesz wiedział czy lecisz "górą" czy "dołem" zakresu. Do tego ciężko monitorować cokolwiek powyżej II zakresu, jak ustawisz komunikaty np do biegu na 10km gdzie z założenia lecisz całość w III zakresie?
Ogólnie to wolę zegarek ale jak ktoś nie lubi się rozpraszać zerkaniem na nadgarstek co chwilę to taka opcja jest całkiem sensowna. Na początku bardzo mi brakowało komunikatów
- paski na BT Smart to się aktualnie zrobił standard również w zegarkach, więc Ant+ się robi powoli droższy i mniej uniwersalny.
- możesz też używać Ant+ jak bardzo musisz

- a to jak i co monitorować to już kwestia softu, możesz np. oprócz komunikatu o zmianie strefy ustawić komunikat co minutę o aktualnym pulsie, albo informowanie o przekroczeniu aktualnego maksimum.
- odnośnie kosztów to najtańszy pasek na BT to poniżej 100 pewnie, smartfony sporo ludzi ma i używa, słuchawek można używać standardowych (ja używałem na BT bo nie lubię kabelków ale masa ludzi się tym nie przejmuje).
- odpada noszenie dodatkowych mp3playerów (jak ktoś biega z muzyką) no i jak się biega w terenie to czasami warto mieć możliwość zadzwonienia po pomoc (biegam z zegarkiem ale telefon na ramieniu też mam żeby się żona nie denerwowała
