Zmiana butów

Widgetos
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 22 sie 2012, 23:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegam od długiego czasu w Nimbusach 14. W międzyczasie zmieniłem bieg na śródstopie, zwiększyłem kadencję i prędkość trochę wzrosła. Od jakiegoś czasu czuję, że but mnie hamuje, wyraźnie jest zrobiony do biegania na piętę. Poza tym zacząłem mieć problemy z obtartymi palcami (po szybkim półmaratonie zeszły paznokcie), chociaż przeczuwam że to raczej wina zbyt małej przestrzeni na palce (niby kupiłem rozmiar większe ale chyba mam stopę 44,5 a nie 44 i wyszło tylko 0,5cm luzu). Szukam zamienników, albo ogólnie do wszystkich treningów albo chociażby do szybkich/startów. Myślałem też o niższym dropie, jak sprawdzałem moje Nimbusy mają 10,1mm. Przejrzałem różne bazy i porównywarki i wybór padł na Mizuno Wave Sayonara 2. I tu pytanie, czy to nie będzie zbyt duże przegięcie? Ważę 100kg więc masa spora (chociaż leci wyraźnie w dół, już niedługo dobijam do 95 ;) ). Mniej amortyzacji, niższy drop (9,7mm), nie przesadzę? Czy ryzykować i używać do krótkich szybkich wybiegów + jako startówki? A może Raidery 18? Tyle że one mają drop 14mm, wolałbym iść z dropem w drugą stronę. Łydki mam wzmocnione i dużo rozciągań robię więc zakres nie będzie problemem.

Tak swoją drogą to jest jakaś sprzeczność:

http://katalogbiegowy.pl/wave-sayonara- ... cification

http://www.runnersworld.com/shoe/mizuno ... ara-2-mens

Według katalogu biegowego Sayonary mają drop 11m. Komu wierzyć?
PKO
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

9,7 czy 11 mm droopu to według mnie żadna różnica. Jeśli faktycznie lądujesz na śródstopiu i masz mocne łydki kup coś z mniejszym droopem.
Tu masz całkiem niezłe buty http://www.sklepbiegacza.pl/buty/meskie ... l-lyte33_3. Nie sugeruj się opisem, że są dla biegaczy do 70 kg.Ja ważę 85 kg, trochę biegałem w tych butach. Amortyzacji mają napchane dość sporo a jak biegasz ze śródstopia to i tak ona nie jest dla Ciebie priorytetem.
Widgetos
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 22 sie 2012, 23:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:9,7 czy 11 mm droopu to według mnie żadna różnica. Jeśli faktycznie lądujesz na śródstopiu i masz mocne łydki kup coś z mniejszym droopem.
Tu masz całkiem niezłe buty http://www.sklepbiegacza.pl/buty/meskie ... l-lyte33_3. Nie sugeruj się opisem, że są dla biegaczy do 70 kg.Ja ważę 85 kg, trochę biegałem w tych butach. Amortyzacji mają napchane dość sporo a jak biegasz ze śródstopia to i tak ona nie jest dla Ciebie priorytetem.
O widzisz, właśnie o taką opinię mi chodziło, bo nie potrafiłem sobie wyobrazić czy te 0,4mm to jest duża różnica czy mała a nie chciałem sobie problemów narobić. A czy te GEL LYTE będę mógł potraktować jako startówki na maraton?
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

0.4 mm to jest żadna różnica... Spokojnie w tych butach przebiegniesz maraton.
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem, przy Twojej masie szybko zużyjesz te buty. Ridery z pewnością wytrzymają więcej. Jeżeli zależy Ci na względnie niskim dropie i amortyzacji to polecam buty Saucony.

Tutaj masz test Saucony Ride 7
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Widgetos
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 22 sie 2012, 23:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Te Saucony wydają się odpowiedniejsze dla mnie, chciałem treningowo-startowe ale chyba lepiej będzie wymienić na buty do wszystkich treningów. Palce już mnie tak bolą że jak myślę że mam dzisiaj wybieganie 21km to myślę tylko że tym razem będą bąble. A za jakiś czas kupię sobie drugie do szybszych treningów, np. w nagrodę za maraton ;).
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

wysek pisze:Moim zdaniem, przy Twojej masie szybko zużyjesz te buty. Ridery z pewnością wytrzymają więcej. Jeżeli zależy Ci na względnie niskim dropie i amortyzacji to polecam buty Saucony.

Tutaj masz test Saucony Ride 7
Dlaczego uważasz, że je szybko zużyje?
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:
wysek pisze:Moim zdaniem, przy Twojej masie szybko zużyjesz te buty. Ridery z pewnością wytrzymają więcej. Jeżeli zależy Ci na względnie niskim dropie i amortyzacji to polecam buty Saucony.

Tutaj masz test Saucony Ride 7
Dlaczego uważasz, że je szybko zużyje?
Ważę 100kg więc masa spora (chociaż leci wyraźnie w dół, już niedługo dobijam do 95 ;) )
Dlatego.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Dalej nie rozumiem co to ma się do zużywania tych butów.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:Dalej nie rozumiem co to ma się do zużywania tych butów.
To, że u cięższego zawodnika siły działające na but są istotnie większe niż u lekkiego. 30kg różnicy to nie jest pryszcz, do tego podczas biegu ulega zwielokrotnieniu. Do tego pomnóż wszystko przez ilość kroków.
biegam ultra i w górach :)
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:
krzys1001 pisze:Dalej nie rozumiem co to ma się do zużywania tych butów.
To, że u cięższego zawodnika siły działające na but są istotnie większe niż u lekkiego. 30kg różnicy to nie jest pryszcz, do tego podczas biegu ulega zwielokrotnieniu. Do tego pomnóż wszystko przez ilość kroków.
No ale co myślisz, że buty które według producenta są przeznaczone dla użytkownika o większęj wadze są z lepszych materiałów zrobione, lepiej są zrobione czy co?
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Odpowiem Ci pytaniem na pytanie: dlaczego u tego samego zawodnika buty tzw. startówki (np. nike zoom streak 5) najpewniej rozlecą się szybciej niż buty typowo treningowe (np. nike pegasus 31)? I to najki i to najki. I to nie najtańsze i to nie najtańsze.

Druga rzecz: Amortyzacja - jeśli zawodnik stojąc jest 30% cięższy (co dodatkowo w biegu zostaje zwielokrotnione), to żeby uzyskać dla niego ten sam poziom amortyzacji z definicji musisz podłożyć mu pod stopę więcej "czegoś amortyzującego". Jak podłożysz mu tego mniej, to też będzie amortyzować ale po pierwsze nieco mniej a po drugie szybciej się ten "materiał amortyzujący" ubije i straci właściwości.

Trzy: jeśli ktoś jest istotnie cięższy i oddziałuje na but z większą siłą, to np. żeby cholewka wytrzymała musi być nieco grubsza i np. przeszyta 3 razy, a nie 2 razy? Może w pewnych miejscach wypadało by ją wzmocnić? Itp itp.


I nie chodzi mi o to, że ktoś "ciężki" nie może biegać w butach "dla lekkiego" - uważam, że istotnie szybciej takie buty zużyje.
biegam ultra i w górach :)
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Oczywistym jest jest, że startówki są mniej wytrzymalsze niż zwykłe treningowe buty, więc ten argument ma się nijak do wytrzymałości butów o których toczy się dyskusja.

Druga rzecz, jak zapewne przeczytałeś twórca tematu napisał, że ląduje na śródstopiu, więc nie potrzebuje żeby jego buty były upchane amortyzacją. No i lądując na śródstopiu automatycznie amortyzacja wolniej się ubija.

Co do trzeciego też się nie zgodzę. Posiadam nike vomero i wcale według mnie nie są solidniej zrobione niż np nike free które też posiadam i sporo w nich nabiegałem. Myślę, że vomero nawet nie wytrzymałyby tego przebiegu co free.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:Oczywistym jest jest, że startówki są mniej wytrzymalsze niż zwykłe treningowe buty, więc ten argument ma się nijak do wytrzymałości butów o których toczy się dyskusja.
Ale przecież - w kontekście Twoich zarzutów - dlaczego startówki są mniej wytrzymałe? Z gorszych materiałów zrobione? Dlaczego oczywistym jest, że renomowana startówka wytrzyma krócej niż renomowana treningówka, ale już biorąc jednego buta i dwóch mocno różnych biegaczy (bo 30kg to nie jest mało) powinno wytrzymać tyle samo?
krzys1001 pisze:No i lądując na śródstopiu automatycznie amortyzacja wolniej się ubija.
Wolniej, ale zawsze bo jednak tę piętę dostawia. Po drugie - cięższy ubije szybciej - proste. To samo z podeszwą - szybciej zedrze (bo w każdym kroku/odbiciu działają większe siły etc)
krzys1001 pisze:Co do trzeciego też się nie zgodzę. Posiadam nike vomero i wcale według mnie nie są solidniej zrobione niż np nike free które też posiadam i sporo w nich nabiegałem. Myślę, że vomero nawet nie wytrzymałyby tego przebiegu co free.
No ale co to ma dowieść? To są dwa różne buty z różnych półek, do tego testował je jeden określony zawodnik w jakichś warunkach. Do tego subiektywne odczucia, bo nie masz zmierzonego kilometrażu jednego i drugiego buta do momentu rozwalenia się + warunków w jakich w nich biegasz.

Ta dyskusja nie ma sensu - jak ktoś się upiera to może biegać w czym chce, ale jednak warto żeby był świadomy co producent zaleca dla niego a czego nie zaleca. Dodatkowo biorąc pod uwagę politykę niektórych sklepów odrzucania reklamacji za wszelką cenę - to masz "jak byk" but użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem.
biegam ultra i w górach :)
Widgetos
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 22 sie 2012, 23:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też jestem zdania że but się szybciej zużyje. Określenie wagi biegającego przez producenta może określać warunki w jakich ten but jest produkowany. Pewne rozwiązania mogą być pominięte tak jak piszecie ze szwami 2 zamiast 3 "bo przecież lekki będzie biegł to nie potrzeba". Trzeba też brać przy okazji takich rozważań ewentualne "wypadki". Noga odjedzie, ułoży się źle na nierówności i pociągniemy stopą w kierunku nie przewidzianym dla normalnego użytkowania. W tym momencie biegacz o większej masie będzie mocniej ciągnął, więc słabszy but postawi mniejszy opór i poleci szew albo naderwie się jakieś klejenie. Chociaż to wszystko to też gdybanie i zależy pewnie od producenta. Zazwyczaj produkcję się ujednolica bo tak jest taniej. Tak samo było kiedyś z procesorami Intela, wszystkie Pentiumy szły z jednej taśmy produkcyjnej a te co miały gorsze parametry miały po prostu blokady, żeby można go było taniej sprzedać. Któryś model miał nawet taką blokadę, że dało się warunkami domowymi obejść i za mniejsze pieniądze można było mieć ten droższy model. Kto wie czy w butach nie jest podobnie.

Tak czy inaczej, rozmowa i wymiana zdań bardzo ciekawa :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ