Kupiłem mizuno wave rider 18 za 400 zł.
Nike przymierzałem i nie leżały tak dobrze na mojej stopie jak się tego spodziewałem. Siateczka wydawała się tandetna, lekko przyklejona, bardzo cienka (nawet w okolicy palców) co przy mojej tendencji do podnoszenia palca w trakcie biegu i "wywiercania" dziury :P zdyskwalifikowało te buty. Mocno reklamowana podeszwa też szału nie robiła...
Nimbusy baaaardzo miękkie, pobiegałem w nich trochę i czułem się jak bym miał poduszki na stopach

Pięta dziwnie zapadała się w trakcie biegu (nigdy wcześniej nie biegałem w tak mocno amortyzowanych butach), przez co znacznie spadała dynamika biegu. Nagłe przyspieszenia, interwały itp. odpadają. Ponadto za szerokie w śródstopiu - jak dla mnie.
Mizuno wave rider 18, odrazu przypadły mi do gustu, wygodne, bardzo dynamicznie, świetnie trzymają kostkę - znacznie lepiej niż te wyżej wymienione, wystarczająco miękkie - w śródstopiu mogłaby być trochę większa amortyzacja, ale nie jest źle. Zrobiłem w nich pierwsze 10 km temp. 4:30 i jestem zadowolony
