Od lat używam butków saucony z 4mm dropem. Zajechałem dwie i pół pary kinvara 4, jedną mirage 3 i teraz mam jeszcze peregriny 3 oraz zealoty iso. Nigdy nie miałem problemów z bolącymi achillesami na pierwszych kilometrach.
Szukając buta na treningi pod ultra z większą amortyzacją skusiłem się na tanie pumy faas 500 tr które niby też posiadają 4mm drop. Buty są solidne, wygodnie się w nich chodzi i całkiem nieźle biega (50km w jeden weekend bez odcisków). Minus taki że więcej mi syfu wpada do środka jakoś ale z tym sobie poradze.
Największy problem mam z achillesami. Przebiegłem w nich juz 100 km i nadal mnie bolą do pierwszych 2 km. Wróciłem na jeden dzien do zealotów i zero problemów. Wczoraj znow faasy i znów ból achillesow. Co robię źle? :P Dryl przed startem ten sam co zawsze. Może jakieś cwiczenia dodatkowe rozgrzewające ktorych nie znam?
Puma faas 500 tr i ból achillesow
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
pumy są bardzo miękkie, mocno się uginają, więc może stąd wynika jakieś mocniejsze obciążenie, konieczność stabilizacji? ja też biegam w tych butach, na szczęście nie zauważyłem takich dolegliwości, ale jak myślę, co może być przyczyną, to taki pomysł przychodzi mi do głowy.
- MikeSpy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 780
- Rejestracja: 09 lip 2014, 11:49
- Życiówka na 10k: 46
- Życiówka w maratonie: 4
- Lokalizacja: Puszcza Notecka
Fakt ze maja bardzo miekka wkladke. Liczylem ze ta miekkosc mi pomoze a nie przeszkodzi. Ostatnio po drogowym maratonie w trybie treningowym (wiec dlugo na nogach bo wolniej) w kivnarach bylem poobijany jak by mnie okladali bejzbolem. Pewnie sie odzwyczailem od twardego no i zapewne daleko mojej motoryce do optymalnej mimo ze ląduję na srodstopiu.
Moze sprobuje z jakas twardsza albo z poprzednich butków.
Moze sprobuje z jakas twardsza albo z poprzednich butków.
If you going to face a real challenge it has to be a real challenge. You can't accomplish anything, without the possibility of failure.
- MikeSpy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 780
- Rejestracja: 09 lip 2014, 11:49
- Życiówka na 10k: 46
- Życiówka w maratonie: 4
- Lokalizacja: Puszcza Notecka
Dziwne to jest. Dziś pobiegłem tempo i pare podbiegów i nic mnie nie bolało wcześniej. Różnica taka, że testowałem stuptuty i nie zrobiłem solidnej rozgrzewki ;P . Może faktycznie mi się but rusza a te trzymały go bliżej stopy...
If you going to face a real challenge it has to be a real challenge. You can't accomplish anything, without the possibility of failure.