plecak biegowy czy pas na butelki?

ansz
Wyga
Wyga
Posty: 95
Rejestracja: 22 lut 2015, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co sobie kupic? Plecak biegowy czy pas? Turystyczny pas na butelki i mini plecak sie niesprawdzily :( denerwuje mnie gubienie flaszki! A butelke,telefom,cukier w tbl, i smarkatkimusze miec koniecznie przy sobie. Czasemklucze do smochodu i dokumenty. Biegam do 10 km
Co polecacie?
PKO
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Pas ( plecak bez sensu ).
Albo kup odpowiedni, dla siebie, żeby wszystko pasowało, albo doszyj gumkę do tego , który masz, żeby trzymała łeb butelki, chroniąc przed wypadaniem.
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
ansz
Wyga
Wyga
Posty: 95
Rejestracja: 22 lut 2015, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No wlasnie! Czlowiek o najprostszym n8epomysli! Najpierw wszyje gumke i poczekam az kupie porzadny pas !

Dzieki
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 442
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

załóż frotkę na butelkę i nie będzie wypadać. do 10km nic nie biorę. Powyżej biegam z pasem.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
kerbi
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 33
Rejestracja: 21 cze 2015, 21:55
Życiówka na 10k: 48.32
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to wygląda ciekawie, niedługo chyba sobie kupię:
http://olimpius.pl/fuelbelt-pas-z-bidon ... sklep.html
numizmatyk
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 23 cze 2015, 15:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

też zdecydowanie jestem za plecakiem, posiadanie pas mi nigdy nie służyło, jakoś wygoda przede wszystkim, bo łatwiej mi się biega z bagażem na plecach niż w obrębie bioder.
damian78
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 23 cze 2015, 16:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Latem jednak plecak może powodować, że spocisz się bardziej.
elter
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 17 sty 2014, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Według mnie taki pas jest słaby. Za małe butelki i strasznie ubierdliwe do mycia. Mam już sporo tego. Kilka różnych pasów i plecaków i najczęściej korzsytam z takiego
http://sewel.pl/product-pol-9702-Pas-Ra ... 0-45-.html
albo takiego
http://natural-born-runners.pl/product- ... VO-45.html
albo takiego
http://thenorthface.pl/plecak-enduro-13.html
W sumie nie najcześciej a tylko z nich, w zależności od czasu trwania zabawy. Biegam z tym po górach więc mocno wszystko podskakuje. Tanie pasy nie sprawdzały się bo albo nie dalo się ich mocno zaciągnąć albo szybko się luzowały. Mam też jakiegoś Adidasa który kosztował coś ze 120 zeta i jest super do póki taśma na biodrach nie naciągnie potu, o co latem nie trudno. Potem zjeżdża i nie da się tego zatrzymać. Raidlight mi się tu najlepiej sprawdza.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Latem się i tak spocisz :) czy plecak czy pas. Pas 2x 250 do dychy w 100% wystarczy. Mam plecak z bukłakiem i pas - każdy jest ok tylko do czego innego - plecak na długie wybiegania a pas na krótkie i ewentualne zawody. Jak dobrze zapniesz i dopasujesz pas, to o nim zapomnisz (na maratonie mi nie przeszkadzał), a jak masz 25 stopni i 25km do zrobienia, to bez 2l wody na plecach możesz nie domknąć treningu.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 442
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem 10k nie wymaga żadnego nawodnienia w trakcie biegu tylko przed i po. Dłuższe biegi, w tym maraton biegam z pasem i bidonem bodajże 0.6l. Treningowo to do 30km mi wystarcza te 0.6 choć 30km to już na styk choć ja biegam z reguły rano kiedy nie ma upałów. Maraton to pas z vitargo a z punktów żywieniowych woda.

Mi osobiście pas nie przeszkadza ale musi być dobry - tzn sztywny/nierozciągliwy z łatwą i szybą regulacją i wygodnym dostępem do bidonu.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
SuperBari1168
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 04 mar 2014, 03:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Plecak biegowy posiada szereg rozwiązań sprawiających, że bieg jest komfortowy. Po pierwsze, jest mniejszy niż plecak miejski. Po drugie, jest lekki. Podczas biegu każdy dodatkowy ciężar męczy i przeszkadza, stąd plecaki biegowe są tak zaprojektowane, by ważyć jak najmniej i dzięki temu nie utrudniać biegu. Po trzecie, jest odpowiednio zaprojektowany, tak by dobrze przylegać do ciała. Kiedy szelka nie przylega dobrze, może obcierać.
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

Co racja to racja zależy jaki kto ma organizm ale ja na 10 k brałem zawsze picie a nigdy go nie piłem zrezygnowałem okazało się ,że organizm wytrzymuje spokojnie do 15 km bez picia lecę nawet i połówkę polecę bez nawadniania nie czuje takiej potrzeby , chodź to wszystko zależy od pogody , temperatury oraz czy wilgotne powietrze czy słuche bo jak to drugie to 10 km i wykończonym.
NEVER GIVE UP
J_Cop
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 21 cze 2013, 22:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak dla mnie do 10 km to w ogole bez niczego. Zwlaszcza, ze czesto nawet na takim dystansie sa punkty nawadniajace.
Ja bieglem w niedziele II Kielecki Bieg Gorski (23km) i do ostatniej chwili zastanawialem sie czy zabierac plecak czy biec bez niczego. Bylo parno, duszno i goraco i to mnie przekonalo, zeby jednak zabrac plecak z buklakiem, przy innej pogodzie polegalbym jedynie na punktach z woda na trasie (ktorych swoja drogo bylo calkiem sporo).
Za to bieglem chwile za dwoma osobami, ktore mialy pasy z bidonami przypiete i jak zobaczylem jak im te bidony skacza to uznalem, ze cos takiego by mnie tak wkurzalo, ze wolalbym juz biec bez niczego niz z pasem.
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

J_Cop pisze:Jak dla mnie do 10 km to w ogole bez niczego. Zwlaszcza, ze czesto nawet na takim dystansie sa punkty nawadniajace.
Ja bieglem w niedziele II Kielecki Bieg Gorski (23km) i do ostatniej chwili zastanawialem sie czy zabierac plecak czy biec bez niczego. Bylo parno, duszno i goraco i to mnie przekonalo, zeby jednak zabrac plecak z buklakiem, przy innej pogodzie polegalbym jedynie na punktach z woda na trasie (ktorych swoja drogo bylo calkiem sporo).
Za to bieglem chwile za dwoma osobami, ktore mialy pasy z bidonami przypiete i jak zobaczylem jak im te bidony skacza to uznalem, ze cos takiego by mnie tak wkurzalo, ze wolalbym juz biec bez niczego niz z pasem.
Również uważam ,że 10 km to więcej niż amator poleci bez niczego wkońcu się trenuje zawsze pije na 10 km przed dużo by sie nawodnić jeszcze jak jest +30 heh a później to się leci. Tak punkty są zapewne ale dla życiówki po co się zatrzymywać heh. Ja też kiedyś będąc na rowerze widziałem gościa biegł przedemną biegł z bidonem 500 ml na pasie na rzepy kalenji z kieszonką za 39 zł decathlonie jest o ile się nie myle miał go z tyłu i cały czas mu skakał ten bidon takie trochę wkur**** a nawet bardzo rozumiem jak leci 20 km ale jak 10 - 15 km no to kuzwa słaby organizm i tyle no ale różni biegają , ja spokojnie do 15 km bez niczego lece.
NEVER GIVE UP
Awatar użytkownika
janekowalski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 442
Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
Życiówka na 10k: 00:38:26
Życiówka w maratonie: 02:59:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja biegam dłuższe wybiegania z pasem i nic mi z tyłu nie podskakuje. Kwestia co komu pasuje. Tylko tak jak pisałem wcześniej, pas ma dobrze leżeć. Osobiście preferuję pas sztywny, nierozciągliwy. Ma być po prostu dobrej jakości. Nie wyobrażam sobie biegać 10-42k z plecakiem ale tak jak napisałem, kwestia co komu pasuje.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ