Kompresja -> placebo?
-
- Stary Wyga
- Posty: 216
- Rejestracja: 08 sie 2014, 14:55
- Życiówka na 10k: 42:32
- Życiówka w maratonie: 3:27:37
Jak to z nią jest? Są osoby które stosują i sobie chwalą (np. ja) ale są też i sceptycy, którzy twierdzą że "ściśniecie" łydki czy uda nic nie daje, podpierając się tym, że czołówka maratońska nie stosuje kompresji. Bardzo ciekawi mnie ta kwestia, i chciałbym poznać opinię innych osób.
5km - 19:46 (atest)
10km - 41:40 (zawody bez atestu)
15km - 1:03:15 (atest)
HM - 1:32:04 (atest)
M - 3:27:37 (atest)
10km - 41:40 (zawody bez atestu)
15km - 1:03:15 (atest)
HM - 1:32:04 (atest)
M - 3:27:37 (atest)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 928
- Rejestracja: 08 sie 2011, 17:25
- Życiówka na 10k: 34:29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Zwykły marketing, może pomóc jedynie w leczeniu kontuzji czy regeneracji
- Luke_Vein
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 08 lis 2014, 15:52
- Życiówka na 10k: 45:04
- Lokalizacja: Lubin
- Kontakt:
Czytałem kiedyś artykuł (niestety nie pamiętam gdzie), że kompresja najlepiej wspomaga regenerację. Stąd wniosek, że nie ma sensu w niej biegać, za to po zawodach warto w niej siedzieć. Pewnie to jest powodem, dlaczego w trakcie wyścigu nie widzimy elity maratońskiej w podkolanówkach uciskowych.
W trakcie długich podróży podobno kompresja pomaga. Sam jeszcze nie próbowałem, ale zrobię test w trakcie lotu do USA i na jedną nogę założę kompresję a na drugą nie. Ciekawe jakie będą efekty.
W trakcie długich podróży podobno kompresja pomaga. Sam jeszcze nie próbowałem, ale zrobię test w trakcie lotu do USA i na jedną nogę założę kompresję a na drugą nie. Ciekawe jakie będą efekty.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Nie ma prostej odpowiedzi na dzialanie kompresji. Z jednej strony dziala z drugiej nie. Nie dziala jesli chodzi o poprawianie osiagow i lepsze natlenienie. Moze natomiast dzialac u osob z problemamim krazeniowymi, zylakami itp wtedy rzeczywiscie moze poprawic ukrwienie, zmniejszyc bol czy opuchlizne. W samolocie moze pomoc osobom ktorym puchna nogi. Najwieksza zaleta jest ochrona mechaniczna, miesien nie lata na wszystkie strony, nie podskakuje. Moze tez sprawic ze miesnie nie beda tak nabite po wysilku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A co tu ma gust do rzeczy?! Zarówno xbox i ps spełniają swe zadanie, nikt nie ma co do tego wątpliwości...herson pisze:pytanie typu xbox czy ps - ile ludzi tyle gustów
Jak widać z wyprowadzaniem analogii jest jak z wyprowadzaniem psa, często kończy się kupą.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 02 mar 2015, 18:43
- Życiówka na 10k: 39:19
- Życiówka w maratonie: 3:21
Ja osobiście stosuje kompresje tylko podczas długich treningów i zawodów. Moim zdaniem ona działa pytanie tylko czy faktycznie czy może tylko na podświadomość. Swoją drogą dla mnie to bez znaczenia skoro czuję się lepiej. Ja swoją odzież kompresyjną kupiłem w Tricarbon.pl Chłopaki ewidentnie nie chcieli mnie naciągnąć ale rzetelnie wytłumaczyli co dlaczego i po co.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 585
- Rejestracja: 28 sie 2014, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem czy kompresja ale u mnie ucisk na łydkę na pewno działa, mam najtańsze opaski firmy kalenji za 39,9. Biegłem półmaraton bez opasek i po przekroczeniu linii mety nogi mi sie ugięły od wysiłku a szczególny ból odczuwałem w łydkach. Wczoraj ukończyłem maraton z opaskami i powiem szczerze boli mnie wszytko ale łydek prawie w ogóle nie czuje.
Nie jestem jakimś specjalistą ale wydaje mi się że jest to kwestia albo blokady mięśnia że się tak nie obija, albo może blokuje wodę która dostaje sie do mięśni, tak czy siak na mnie amatora działa.
Nie jestem jakimś specjalistą ale wydaje mi się że jest to kwestia albo blokady mięśnia że się tak nie obija, albo może blokuje wodę która dostaje sie do mięśni, tak czy siak na mnie amatora działa.